Burmistrz powinna ubiegać się o 4 mln zł – zdecydowała Rada Miasta

Podczas dzisiejszej LI Nadzwyczajnej Sesji Rady Miasta Łaskarzew radni zdecydowali, że burmistrz Miasta Łaskarzew powinna natychmiast wycofać aktualizację wniosku skierowanego do Marszałka Województwa Mazowieckiego obniżającą kwotę do 1.5 mln zł i poprzeć wniosek o przyznanie 4 mln zł. Za podjęciem takiego właśnie kierunku działań przez burmistrz Laskowską głosowało 9 radnych, przy 2 głosach przeciwnych i 1 głosie wstrzymującym się.

Źródło: UM Łaskarzew

Przyjmując uchwałę z dnia 04.03.2023 r. Radni Miasta Łaskarzew wysłali jasny sygnał zarówno do burmistrz Anny Laskowskiej jak i polityków z Województwa Mazowieckiego, gdzie będą decydowały się losy wniosku dotyczącego pozyskania kwoty 4 mln zł na budowę hali widowiskowo- sportowej w Łaskarzewie: żeby wybudować i oddać do użytku halę sportową w naszym mieście potrzebujemy dodatkowych 4 mln zł.

Tak jak już informowaliśmy, w dniu 11.01.2023 r. burmistrz Anna Laskowska aktualizując wniosek z dnia 03.03.2022 r. zdecydowała o obniżeniu kwoty o 2.5 mln zł, z 4 mln zł do 1.5 mln zł. Obniżenie wnioskowanej kwoty odbyło się bez jakiegokolwiek uzgodnienia i bez wiedzy Rady Miasta.

W uzasadnieniu burmistrz Laskowska stwierdziła, iż brakująca kwota niezbędna do rozstrzygnięcia postępowania przetargowego na budowę hali sportowej wynosi zaledwie 1.5 mln zł. W tym samym wniosku stwierdza się również, iż

w celu zmniejszenia kosztów realizacji inwestycji częściowo został ograniczony zakres wyposażenia Hali Sportowej, oraz ograniczono zakres prac związanych z zagospodarowanej terenu”.

W praktyce oznacza to, iż w ramach ostatniego postępowania przetargowego hala sportowa w Łaskarzewie będzie budowana bez niezbędnego wyposażenia. Zostanie również pozbawiona dróg dojazdowych i miejsc parkingowych, co uniemożliwi oddanie wybudowanej inwestycji do użytku.

Jeśli hala zostanie wybudowana jedynie w ramach wytycznych do ostatniego postepowania przetargowego będzie to oznaczać, że z obiektu nie będzie można korzystać z uwagi na brak wyposażenia, brak dojazdu oraz brak należytego zagospodarowania terenu wokół hali.

W dniu wczorajszym opublikowana została informacja mówiąca o „unieważnienia czynność wyboru najkorzystniejszej oferty z dnia 09.02.2023 r.” na kwotę 19 977 534,63 zł brutto. Drugi oferent  jest gotów wybudować halę za kwotę blisko 22 mln zł. Miasto Łaskarzew dysponuje na dziś sumą 20.2 mln zł (dwadzieścia milionów dwieście tys. zł).

Radni wysłali dziś jednoznaczny sygnał zarówno burmistrz Annie Laskowskiej jak i politykom Województwa Mazowieckiego: jeśli Łaskarzew nie otrzyma dodatkowego wsparcia w wysokości 4 mln zł z Województwa Mazowieckiego do wybudowania hali widowiskowo- sportowej w naszym mieście może po prostu nie dojść.

Sławomir Danilczuk

Nadzwyczajna sesja Rady Miasta w sprawie 2.5 mln zł

Na najbliższą sobotę, 04.03.2023 r. na godz. 10.00 rano zwołana została nadzwyczajna sesja Rady Miasta Łaskarzew. Radni domagają się przedstawienia przez Burmistrz Miasta Łaskarzew informacji na temat finansowania budowy nowej hali sportowej w Łaskarzewie oraz wyjaśnień dotyczących korekty wniosku z dnia 03.03.2022 r. złożonego przez burmistrz Laskowską 11.01.2023 r., gdzie wnioskowana kwota ulega zmniejszeniu z 4 mln zł do 1,5 mln zł.

Źródło: UM Łaskarzew

Sesja zostanie zwołana na wniosek radnego Krzysztofa Dudka, który został poparty przez co najmniej 5 radnych Miasta Łaskarzew. Zgodnie z porządkiem obrad radni domagają się od burmistrz Laskowskiej wyjaśnień „na temat planu montażu finansowego inwestycji pn. ‘Budowa hali sportowej przy zespole Szkół nr 1 w Łaskarzewie” oraz działań podjętych w celu pozyskania zewnętrznych dotacji na to zadanie, w szczególności dot. korekty wniosku złożonego w 2023 r. do pierwszego wniosku z dnia 03.03.2022 r.”.

Porządek obrad obejmuje również podjęcie przez Radę Miasta uchwały zobowiązującej burmistrz Laskowską do wycofania aktualizacji z dnia 11.01.2023 r. złożonej do wniosku z dnia 03.03.2022 r. Aktualizacja, której wycofania domagają się łaskarzewscy radni zmniejsza wnioskowaną przez Urząd Miasta Łaskarzew kwotę z 4 mln zł, zawartą we wniosku z 03.03.2022 r. do kwoty 1.5 mln zł widniejącą w aktualizacji z dnia 11.01.2023 r.

Zmniejszenie wniosku o 2.5 mln zł

Z dokumentów do jakich udało nam się dotrzeć wynika, iż w dniu 03.03.2022 r. Burmistrz Miasta Łaskarzew wystosowała do Marszałka Województwa Mazowieckiego Adama Struzika wniosek dotyczący udzielenia wsparcia finansowego ze środków Województwa Mazowieckiego dla inwestycji polegającej na budowie hali widowiskowo- sportowej w Łaskarzewie. Wniosek opiewał na 4 mln zł.

W listopadzie 2022 r. powołany został Społeczny Komitet Budowy Hali Sportowej w Łaskarzewie, skupiający łącznie kilkanaście osób gotowych wspierać budowę wyczekiwanej od lat hali sportowej. W skład komitetu weszli m.in. łaskarzewscy radni, działacze społeczni i działacze sportowi (pisaliśmy o tym w listopadzie 2022 r.). Przewodniczący komitetu, były burmistrz Waldemar Larkiewicz wielokrotnie zapewniał, że na kwotę 4 mln zł wniosek z marca 2022 r. ma duże szanse na realizację w pełnej wysokości przy poparciu Komitetu Społecznego.

Z niewyjaśnionych powodów, w nieznanych bliżej okolicznościach burmistrz Laskowska na początku bieżącego roku, w dniu 11.01.2023 burmistrz Laskowska wystosowała aktualizację do ww. wniosku, której kwota opiewa na 1.5 mln zł. Pomimo zapewnień ze strony Komitetu Budowy Hali Sportowej w Łaskarzewie o możliwości uzyskania kwoty 4 mln zł, pani burmistrz na początku stycznia zmniejsza kwotę wniosku o 2,5 mln zł.

Radni i mieszkańcy Łaskarzewa mogą czuć się oszukani

Podczas sesji Rady Miasta Łaskarzew w dniu 08.02.2023 r., podczas której, nota bene, burmistrz zachowywała się w sposób dosyć dziwny, i którą to sesję opuściła przed jej zakończeniem (pisaliśmy o tym na początku lutego), przewodniczący Komitetu Waldemar Larkiewicz zadał burmistrz Laskowskiej jednoznaczne pytanie:

„Czy pani dziś jest w stanie zdeklarować, czy pani chce otrzymać pieniądze na budowę hali widowiskowo-sportowej w Łaskarzewie na złożony wniosek 4 marca 2022 r.” (data wpływu wniosku z 03.03.2022 r. – przyp. SD)

„Oczywiście, że tak” – odpowiedziała burmistrz Laskowska. (1:34:00 sesji).

Przewodniczący Komitetu Waldemar Larkiewicz jeszcze kilkukrotnie pytał burmistrz Laskowską oraz zebranych radnych czy popierają złożony wniosek na 4 mln zł. Ze strony burmistrz Laskowskiej padały kilkukrotne zapewnienia, że popiera złożony wniosek na 4 mln zł, o którym dosyć obszernie mówił przewodniczący Larkiewicz.

Jednak burmistrz Laskowska nie wspomniała nawet, że w dniu 11.01.2023 r. złożyła wniosek zmniejszający kwotę dotacji do 1.5 mln zł. Zarówno radni Miasta Łaskarzew jak i mieszkańcy mogą czuć się przez burmistrz Laskowską zmanipulowani, wprowadzeni w błąd, żeby nie powiedzieć oszukani.

Dlatego Radni Miasta Łaskarzew oraz mieszkańcy mają prawo domagać się od burmistrz Laskowskiej jednoznacznych odpowiedzi i wyjaśnień co do zmniejszenia wnioskowanej kwoty o 2,5 mln zł oraz w sprawie innych problemów z budową nowej hali sportowej w Łaskarzewie.

Umowa z wykonawcą na budowę hali nie została nadal podpisana. I nie wiadomo kiedy podpisana zostanie.

Sławomir Danilczuk

Stowarzyszenie CIA otrzymuje od Miasta wsparcie ponad 300 tys. zł

W 2011 r. Stowarzyszenie Centrum Integracyjno Animacyjne otrzymało w bezpłatne użyczenie lokal o powierzchni 82 m2 w budynku przy ul. Alejowej 13. Aktualna umowa obowiązuje do końca 2027 r. Jeżeli przyjmiemy, że wynajem takiego lokalu na wolnym rynku kosztowałby 1800 zł miesięcznie, czyli 21.600 zł rocznie, to łaskarzewskie CIA przez 14 lat otrzyma od Miasta wsparcie w wysokości 302.400 zł. Plus ok. 67.200 zł jako pokrycie kosztów ogrzewania i energii elektrycznej.

Foto: Stowarzyszenie Centrum Integracyjno Animacyjne w Łaskarzewie

Koszt wynajmu lokalu na wolnym rynku

Cena wynajmu lokalu biurowo-usługowego w Łaskarzewie o powierzchni około 20 m2 wynosi 400 zł. Lokal w dobrym standardzie o powierzchni 40 m2 można wynająć za 1000 zł. Niedawno dostępna była oferta wynajmu lokalu użytkowego o pow. ok. 80 m2 przy ul. Alejowej w cenie 2000 zł. Do cen najmu należy doliczyć opłaty za ogrzewanie i energię elektryczną, czyli ok. 400 zł miesięcznie.

W 2011 r. Stowarzyszenie Centrum Integracyjno Animacyjne uzyskało od miasta lokal o pow. 82 m2 w budynku przy ul. Alejowej 13 w Łaskarzewie. W 2019 r. burmistrz Laskowska przedłużyła umowę bezpłatnego użyczenia z tą organizacją na kolejne 8 lat, tj. do końca roku 2027.

Remont został odmieszkany w 3 lata

Członkowie zarządu i osoby związane ze stowarzyszeniem często podnoszą argument, że w 2011 roku przeprowadzili oni remont generalny zajmowanego lokalu oraz części powierzchni wspólnych, dlatego są oni uprawnieni do korzystania z tej nieruchomości nieodpłatnie. Nie popełnimy błędu jeśli przyjmiemy, że koszt remontu takiego obiektu mógł wynieść wówczas około 60 tys. złotych – to dosyć wysoki budżet jak na zakres prac remontowych tego typu lokalu 12 lat temu. Natomiast za wynajem podobnego lokalu na wolnym rynku należałoby zapłacić około 1800 zł miesięcznie, czyli rocznie 21.600 zł. Zatem stowarzyszenie „odmieszkało” przeprowadzony remont w okresie pierwszych 3 lat funkcjonowania na ul. Alejowej.

Jeśli do kosztów najmu dodamy koszty ogrzewania i energii elektrycznej w wysokości ok. 400 zł miesięcznie, uzyskamy kwotę 4800 zł rocznie. Te koszty funkcjonowania prywatnego bądź co bądź stowarzyszenia również pokrywa Urząd Miasta.

Hojni łaskarzewiacy – 369.600 zł przez 14 lat

Jak łatwo policzyć przez 14 lat, od roku 2014 do 2027 – po odliczeniu kosztów remontu „odmieszkanych przez 3 lata” – Centrum Integracyjno Animacyjne zostało wsparte przez Urząd Miasta, a więc przez wszystkich łaskarzewiaków, kwotą ponad 300 tys. zł, tj. 302.400 zł. Koszty ogrzewania i energii elektrycznej to około 4.800 zł rocznie, czyli przez okres 14 lat to dodatkowe ok. 67.200 zł. Łącznie daje to 369.600 zł w 14 lat.

Łaskarzewiacy nie po raz pierwszy udowadniają, że potrafią być bardzo, bardzo, bardzo hojni. Za pośrednictwem łaskarzewskiego Urzędu Miasta, oczywiście.

Sławomir Danilczuk

Burmistrz Laskowska ucieka z sesji Rady Miasta

Złośliwe uwagi, pogardliwe komentarze, lekceważące pytania, histeryczne śmiechy i wreszcie ucieczka z Sesji Rady Miasta w trakcie wypowiedzi byłego burmistrza Waldemara Larkiewicza. Podczas wczorajszego zebrania Rady mogliśmy zaobserwować całą serią dziwnych zachowań oraz nietypowych wypowiedzi burmistrz Laskowskiej. Kierująca łaskarzewskim magistratem magister psychologii kompletnie nie radzi sobie w bezpośrednich rozmowach z mieszkańcami. Jeśli lekceważenie i pogardę okazuje zasłużonemu obywatelowi naszego miasta i byłemu wieloletniemu burmistrzowi w trakcie Sesji, to w jaki sposób pani Laskowska traktuje innych łaskarzwiaków?

Burmistrz Laskowska wychodzi z L Sesji Rady Miasta, Foto: Transmisjaobrad.info

Burmistrz Laskowska nie umie i nie lubi słuchać ludzi – ta opinia jest dosyć powszechna wśród łaskarzewiaków. Wydarzenia podczas wczorajszej Sesji Rady Miasta dowodzą, że pani psycholog Laskowska nie potrafi się także odpowiednio zachować w sytuacjach publicznych.

„Nie wiem czy ta sesja tak ma wyglądać” 

Jednym ze stałych punktów porządku obrad Rady Miasta są sprawy różne. W trakcie tej części głos zabrał były burmistrz Miasta Łaskarzew Waldemar Larkiewicz, który poruszył kilka istotnych kwestii, m.in. kwestie finasowania i budowy nowej hali sportowej w naszym mieście. W trakcie wystąpienia pana Larkiewicza burmistrz Laskowska zachowywała się w sposób zastanawiający, nieprzystający do zajmowanego stanowiska. Co chwila wtrącała złośliwe uwagi, udawała, że nie rozumie o czym mówi pan Larkiewicz, nieuprzejmie komentowała wypowiedzi mieszkańca Łaskarzewa.

„Do czego prowadzi ta wypowiedź?” – pytała ironicznie pani Laskowska? (godz. 1:38:00)

„Nie wiem czy ta sesja tak ma wyglądać, jak my to prezentujemy dzisiaj?”(1:40:00) – próbowała złośliwie wykluczyć z dyskusji zasłużonego dla Miasta Łaskarzewa mieszkańca zaledwie po kilku minutach jego wypowiedzi.

„Może ja już wyjdę stąd”(1:44:00) – nie potrafiła poradzić sobie z prostymi pytaniami pana Larkiewicza dotyczącymi budowy nowej hali sportowej. 

Dziwić musi to, że pani Laskowskiej przeszkadza dyskusja podczas sesji Rady Miasta z mieszkańcami zatroskanymi o sprawy publiczne. Nie przeszkadza jej zaś, gdy podczas sesji jeden z mieszkańców zastraszał Przewodniczącego Rady Miasta (pani Laskowska śmiała się wówczas nerwowo); nie przeszkadzało jej, gdy jej szwagier radny Łukasz Laskowski twierdził, że strażacy się szykują na jednego z mieszkańców. Pani Laskowskiej nie przeszkadzało również, kiedy jej mąż Eryk Laskowski podczas konsultacji społecznych do mieszkańca zwraca się słowami „zamknij się, ja teraz mówię”. Tego typu model debaty publicznej pani psycholog Laskowskiej nie przeszkadza.

„O Jezu kochany, już nie!”  

Podczas wczorajszej sesji burmistrz Laskowska kilkukrotnie wpadła w histeryczny śmiech, którego nie potrafiła powstrzymać. To nie pierwszy raz, kiedy burmistrz Łaskarzewa nie kontroluje swoich zachowań podczas oficjalnych spotkań. Czy wynika to z pogardliwego stosunku do łaskarzewiaków, czy z kłopotów emocjonalnych pani burmistrz – trudno powiedzieć.

W pewnym momencie pani Laskowska zakrzyknęła:

„o Jezu kochany, już nie! Już naprawdę zakończmy Panie przewodniczący!”

Gdy przewodniczący Bożek stwierdził, że pan Larkiewicz ma prawo wypowiedzieć się do końca, pani Laskowska zdecydowała się opuścić zebranie.

 „Burmistrz nie musi być na sesji? To ja już dziękuję, w takim razie”  – powiedziała pani Laskowska i wyszła z sali.

18.000 zł miesięcznie to za mało?

Burmistrz nie musi być też burmistrzem. Jednak pobierająca miesięczne wynagrodzenie w wysokości niemal 18.000 zł pani psycholog z Garwolina powinna odnosić się z większym szacunkiem do każdego mieszkańca Łaskarzewa.

Długie i monotonne wypowiedzi obecnej burmistrz podczas transmitowanych Sesji Rady Miasta dowodzą, że najbardziej lubi ona słuchać własnego głosu. Bezpośrednie spotkania i rozmowy z mieszkańcami potwierdzają zaś, że pani Laskowska mieszkańców nie tylko słuchać nie lubi i nie potrafi. Jej wielokrotne zachowania i wypowiedzi potwierdzają, że łaskarzewiaków nie szanuje, nie rozumie, lekceważy.

Sławomir Danilczuk

Fikcja potwierdzona urzędowo – „termomodernizacja” „centrum kultury”

„Nic nie jest  takie, jakim nam się wydaje” – stwierdzenie hiszpańskiego pisarza doskonale obrazuje rzeczywistość łaskarzewską ostatnich lat. Uruchomiona w dniu 25 stycznia 2023 r. w obecności Wicemarszałek  Województwa Mazowieckiego Janiny Ewy Orzełowskiej „termomodernizacji” tak zwanego „centrum kultury”jest potwierdzeniem opisywanej na stronach wŁaskarzewie.pl fikcji w majestacie Samorządu Województwa Mazowieckiego i samorządu lokalnego. Ani remont za 2 mln zł budynku należącego do strażaków nie jest „termomodernizacją”, ani obiekt w którym przeprowadzone zostaną prace budowlane nie jest „centrum kultury”.

Foto: Źródło Urząd Miasta Łaskarzew

Władze Samorządu Województwa Mazowieckiego, łaskarzewscy radni i burmistrz Laskowska robią dobre miny do złej gry ochoczo pozując do zdjęć z rozpoczęcia inwestycji w budynku przy ul. Alejowej 13. Na czym polegają kontrowersje związane z tą inwestycją pisałem m.in. w grudniowym tekście Korupcja polityczna w Łaskarzewie – termomodernizacja za 2 mln zł.

Wątpliwa zasadność tej inwestycji z punktu widzenia interesu ogółu mieszkańców miasta oraz mocno wątpliwe podstawy prawne związane z tytułem prawnym do nieruchomości, jakim dysponuje Miasto Łaskarzew dotyczą m.in.:

  1. Kwoty blisko 2 mln zł przeznaczonej na remont generalny obiektu należącego do Stowarzyszenia Ochotnicza Straż Pożarna w Łaskarzewie, z której niemal połowa czyli ok. 1 mln zł, pochodzi bezpośrednio z kasy naszego Miasta i mogłaby zostać wydatkowana na dowolny cel.
  2. Zakresu zaplanowanych prac znacząco przekraczających zadanie opisywane jako „termomodernizacja” – jest to, de facto, remont generalny remizy strażackiej nie należącej do Miasta, sponsorowany w połowie bezpośrednio przez łaskarzewiaków.
  3. Środków ok. 1 mln zł, które mogły zostać przeznaczone np. na remont dachu Szkoły Podstawowej nr 2, który przecieka od ponad 2 lat, czy na remont istniejącej hali sportowej przy ul. Kusocińskiego 10, na której łaskarzewskie dzieci mogą zrobić sobie krzywdę.
  4. Decyzji łaskarzewskich radnych, którzy wielokrotnie wybierali jednak przeprowadzenie remontu generalnego budynku należącego do strażaków niż przeprowadzenie pilnych i koniecznych remontów budynków należących do Miasta, jak szkoła czy hala sportowa.
  5. Braku tytułu prawnego Urzędu Miasta do przeprowadzenia inwestycji w zakresie objętym kosztorysami – zgodnie z umową ze strażakami dnia 29.12.2017 r. Miasto zobowiązało się jedynie do wymiany poszycia dachowego, docieplenia dachu i docieplenia ścian zewnętrznych. Do wykonania innych prac Urząd Miasta nie ma tytułu prawnego.
  6. Braku perspektywicznego zabezpieczenia interesów Miasta w postaci zagwarantowania sobie prawa do lokali, np. zagwarantowanie zwrotu pomieszczeń po dawnym Kinie Promnik czy długoletnie prawo dzierżawy przy tak horrendalnie dużej inwestycji , której wartość jest bliska wartości całego obiektu.
  7. Umowy z 2017 r. obowiązującej jeszcze przez 5 lat, jedynie do 2027 r. Po tym czasie Miasto i mieszkańcy będą skazani na łaskę i niełaskę łaskarzewskich strażaków.
  8. Kwotę 2 mln zł, za która Miasto mogłoby się pokusić o budowę własnego obiektu, w którym mogłoby powstać Centrum Kultury w Łaskarzewie.
  9. Stanu faktycznego potwierdzonego dokumentami urzędowymi, zgodnie z którymi nigdy „nie powołano placówki Centrum Kultury w Łaskarzewie” – jest to wyłącznie „nazwa robocza projektu dotyczącego dofinansowania termomodernizacji”, czyli zostało wymyślone celem uzyskania niemal 1 mln zł  z funduszy unijnych.

W umowie z dnia 29.12.2017 r. budynek przy ul. Alejowej 13 nosi nazwę „remizy OSP”.

Nie przestaje mnie zadziwiać, jako rodowitego łaskarzewiaka, jak to możliwe, że grupa innych rodowitych w większości łaskarzewiaków – radnych miejskich – dała się przekonać osobie przyjezdnej, bo nie pochodzącej z Łaskarzewa, że w naszym mieście istnieje coś takiego jak „Centrum Kultury”?

Nie przestaje mnie zastanawiać z jakich powodów łaskarzewscy radni godzili się miesiącami przegłosowywać oczywiste kłamstwo dotyczące „centrum kultury”, wprowadzając w błąd zarówno mieszkańców jak i warszawskich urzędników.

Miejmy nadzieję, że wszyscy zostaną odpowiednio rozliczeni ze swoich decyzji i zaniedbań w nadchodzących wyborach wiosną 2024 r.

Sławomir Danilczuk

Problemy z dodatkiem węglowym – dziwne praktyki łaskarzewskiego MOPS

Od jednej z mieszkanek naszego miasta otrzymaliśmy niepokojące informacje dotyczące sposobu rozpatrywania wniosków, przeprowadzania wywiadów środowiskowych przez łaskarzewski MOPS i przyznawania dodatków węglowych. Okazuje się, że pomimo spełniania wymogów ustawowych prowadzenia dwóch odrębnych gospodarstw domowych jeden z mieszkańców Łaskarzewa nie otrzymał dodatku. Z napływających do nas informacji wynika, że nie jest to przypadek odosobniony.

Dlaczego Urząd Miasta pozostawił wniosek mieszkańca bez rozpatrzenia pomimo prowadzenia procedury weryfikacyjnej poprzez wywiad środowiskowy? Co w składzie komisji wywiadu środowiskowego robił prezes stowarzyszenia Ochotnicza Straż Pożarna w Łaskarzewie Piotr Korycki – osoba niezatrudniona w MOPS’ie? Na jakiej podstawie prawnej dokonywał inspekcji w prywatnych domach i czy pobierał z tego tytułu wynagrodzenie?

Foto: Ministerstwo Klimatu i Środowiska

Z uwagi na ważny interes społeczny publikujemy powyższy Głos Mieszkańca – informację potwierdzoną dokumentami, która w ostatnich dniach wpłynęła do nas droga mailową.

Głos Mieszkańców…

„W ramach nowelizacji ustawy z dnia 3 listopada, dodatek węglowy przysługuje również jeśli w jednym domu zamieszkuje więcej gospodarstw w odrębnych lokalach – dla każdego z tych gospodarstw. Jeśli do dnia 30 listopada nie zostały wyodrębnione lokale urzędowo, to decyzja jest wydawana na podstawie wywiadu środowiskowego.
Teraz jak wyglądało to w naszym mieście:

Otrzymaliśmy z mężem dodatek w pierwszej turze naboru, natomiast wujek który jest na rencie socjalnej ze względu na stopień niepełnosprawności, mieszka w tym samym domu ale odrębnym lokalu dodatku nie dostał. Dlatego też gdy została znowelizowana ustawa złożył wniosek ponownie dnia 23 listopada.

Na wywiad środowiskowy czekaliśmy do 3 stycznia. W komisji była p. Anna Guzewicz oraz Piotr Korycki. Przyszli, nie sprawdzili czy w domu faktycznie jest drugi lokal opalany odrębnym piecem. Zadali tylko jedno pytanie czy złożyliśmy dokumenty do Starostwa w celu wyodrębnienia lokalu. Odpowiedź była przecząca dlatego Pani szybko wypełniła swoje dokumenty i na tym skończyła się kontrolę. Gdy zapytałam kiedy będzie wypłata środków powiedziała, że przyjdzie decyzja i że ta kontrola to tylko formalność. Byłam przekonana że decyzja będzie pozytywna.

Jakież było moje zdziwienie gdy następnego dnia wujek otrzymał decyzję odmowną. A wręcz to nie była odmowa. To była informacja o tym że zgodnie z ustawą z dnia 15 września przysługuje nam tylko jeden dodatek i wniosek NIE ZOSTAŁ ROZPATRZONY. Szkoda tylko że ustawa ta była już nie aktualna. Obecnie napisaliśmy odwołanie do Samorządowej Komisji Odwoławczej w Siedlcach i czekamy na odpowiedź.

Nasuwa mi się jednak kilka pytań:

  1. Dlaczego MOPS w Łaskarzewie powołał się na nieaktualną ustawę?
  2. Jeśli wniosek nie został rozpatrzony, to dlaczego był u nas wywiad środowiskowy który już z góry wiedział jaka będzie decyzja. Może w ten sposób tylko pracownicy dorabiają do premii?
  3. Czy Pani Burmistrz przypadkiem nie dostała wskazówek od posłów PIS w szczególności p. Woźniaka który złożył ostatnią poprawkę do ustawy tylko dla lepszego PRu, a w praktyce zlecił posłusznym włodarzom odrzucać wnioski bo po prostu finansowanie ustawy przerosło możliwości budżetowe?
  4. Czy p. Burmistrz nie zależy na mieszkańcach? W końcu dodatek nie jest przyznawany z lokalnego budżetu, więc powinno jej zależeć aby jak najwięcej osób go otrzymało, tymczasem jest zupełnie odwrotnie.
  5. Dlaczego w innych miejscowościach w naszym powiecie dodatki były przyznawane wszystkim, którzy spełniali opisane przeze mnie kryteria z początku maila?”

W dniu dzisiejszym do Urzędu Miasta skierowane zostaną pytania dotyczące sposobu realizacji ustawy o dodatku węglowym oraz o metodach traktowania łaskarzewiaków przez urzędników tutejszego Magistratu.

Wszystkich łaskarzewiaków mających problemy z uzyskaniem dodatku węglowego prosimy o kontakt mailowy lub telefoniczny.

Sławomir Danilczuk

Czy stanowisko Sekretarza Miasta zostało obsadzone zgodnie z prawem?

Zgodnie z art. 5 ustaw o pracownikach samorządowych obsadzenie stanowiska Sekretarza Miasta odbywa się w drodze naboru kandydatów, czyli w drodze równego dostępu do miejsc pracy. Kandydat powinien mieć co najmniej 4-letni staż pracy na stanowisku urzędniczym, oraz 2-letni staż pracy na kierowniczym stanowisku urzędniczym. Z początkiem nowego roku stanowisko Sekretarza Miasta Łaskarzewa w procedurze bezkonkursowej objęła Kamila Licbarska – pracownik Magistratu. Czy wszystko odbyło się zgodnie z prawem?

FOTO: Strona UM Łaskarzew

Obowiązek utworzenia stanowiska sekretarza w starostwie powiatowym czy urzędzie gminnym określa ustawa z dnia 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych. Zdecydowana większość miast i gmin decyduje się na przeprowadzenie na to stanowisko otwartego, jawnego konkursu „w oparciu o przejrzyste kryteria oraz zagwarantowanie równego dostępu do miejsc pracy”.

Jednak nie dzieje się tak w Łaskarzewie pod rządami burmistrz Laskowskiej.

Wątpliwa kandydatura, brak oświadczeń majątkowych

Warto zauważyć, iż ustawa o pracownikach samorządowych w sposób jednoznaczny stawia kandydatom na sekretarza miasta wymagania co najmniej dwuletniego stażu pracy na „kierowniczym stanowisku urzędniczym”.  Zarówno radni (link do oświadczeń) jak i kierownicy jednostek Urzędu Miasta (link do oświadczeń) mają obowiązek składania oświadczeń majątkowych, które są publikowane w biuletynie informacji publicznej. Jednak brak takich oświadczeń w przypadku sekretarz Licbarskiej zarówno za rok 2021 jak i lata poprzednie, tj. 2017-2020.

Czy mianowana przez burmistrz Laskowską sekretarz Licbarska spełnia wymóg pełnienia kierowniczego stanowiska urzędniczego przez okres co najmniej 2 lat?

Jeśli tak, to z jakich powodów brak jej oświadczeń majątkowych za lata poprzednie? Takie oświadczenia był zobowiązany składać nawet Inspektor Referatu Finansowego. Kto nie dopełnił obowiązków w tym zakresie?

Kandydatura sekretarz Licbarskiej w oczach kierowanego przez burmistrz Laskowską Urzędu była na tyle wątpliwa, że zablokowano możliwość komentowania informacji o tej nominacji na stronie facebookowej UM Łaskarzew.

Przeciętni sekretarze bezkonkursowi

Stanowisko sekretarza jest jednym z najważniejszych stanowisk w każdym urzędzie gminy, urzędzie marszałkowskim czy starostwie. Do zadań takiej osoby należy m.in. organizowanie pracy urzędu, nadzór nad jego działalnością, zapewnienie dbałości o obsługę klientów, nadzór nad gospodarką majątkiem urzędu, realizacja polityki zarządzania zasobami ludzkimi, i wiele innych.

Ostatnie informacje na temat naboru kandydatów na Sekretarza Miasta Łaskarzew w drodze konkursu pochodzą z 2015 r. Wówczas stanowisko to obejmowała pani Iwona Kozieł.

Natomiast na stronach Urzędu brak jakichkolwiek informacji o procedurze konkursowej odnoszącej się do poprzedniego Sekretarza Miasta H. Dąbrowskiego. Jak wskazują na to dokumenty, a właściwie ich brak, pan Dąbrowski był sekretarzem z wewnętrznego awansu urzędniczego.

W jaki sposób odbiło się to na funkcjonowaniu łaskarzewskiego Magistratu przez ostatnie 4 lata? Aż 81.4% mieszkańców oceniło funkcjonowanie Urzędu Miasta bardzo źle, źle lub przeciętnie.

Sławomir Danilczuk

Zwyrodnialec / Zwyrodnialcy trują domowe zwierzęta. Czy to początek wprowadzenia pogróżek w czyn?

Niełatwo zachować zimną krew przywołując wydarzenia z ostatniego weekendu. Zwyrodnialec lub zwyrodnialcy otruli dwa cudowne, półtoraroczne koty należące do piszącego te słowa. Działania te trudno interpretować inaczej niż jako kolejną próbę zastraszenia niewygodnego dziennikarza. Jakie mogą być kolejne kroki mające na celu wymuszenie zaprzestanie zajmowania się patologiami łaskarzewskiej sitwy? Wybijanie szyb? Pobicia? Podpalenia?

Koty, Szaraczek i Księciunio, otrute w Łaskarzewie, ul. Biała / Piaskowa w dniach 13-14 stycznia 2023 r.

Podczas XLVIII Nadzwyczajnej Sesji Rady Miasta Łaskarzew jeden z przedstawicieli łaskarzewskiej OSP podjął próbę zastraszenia przewodniczącego Rady Miasta grożąc wjechaniem samochodem strażackim w budynek istniejącej hali sportowej, jeżeli Rada nie przekaże pieniędzy – łącznie ok. 2 mln zł – na straż. Powyższe działanie, poza groźbą zniszczenia mienia publicznego, może być interpretowane jako bezprawne wywieranie wpływu na czynności urzędowe organu samorządowego, co zgodnie z art. 224 kodeksu karnego zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 3.

Mimo tak poważnego naruszenia prawa, kultury politycznej i dobrych obyczajów, Przewodniczący Rady Miasta Leszek Bożek nie zdecydował się na wniesienie stosownego zawiadomienia do organów ścigana. Zaniechanie podjęcia należytych działań w związku ze skandalicznymi, bezprawnymi atakami na funkcjonariuszy publicznych może być interpretowane jako zgoda na praktyki zastraszania w naszym mieście. Siedząca obok przewodniczącego Bożka burmistrz Laskowska nie zareagowała na komunikat przewodniczącego, śmiejąc się gdy ten mówił, że przed chwilą, w przerwie sesji Rady był zastraszany przez mieszkańca Łaskarzewa.

Drwiny z mieszkańców i zastraszanie- powszechna praktyka podczas Sesji Rady Miasta

Próby zastraszania mieszkańców przez łaskarzewskich radnych, szydercze, drwiące, obraźliwe komentarze kierowane pod adresem mieszkańców w trakcie sesji Rady Miasta zdarzają się bardzo często. Radni, opłacani z publicznych pieniędzy, mający godnie reprezentować Miasto i wyborców posuwają się do wypowiedzi niegodnych, szykanujących, szyderczych. W takich przypadkach najczęściej brak jakiejkolwiek reakcji ze strony Przewodniczącego Rady, pozostałych radnych, nie mówiąc już o burmistrz Laskowskiej.

W konsekwencji bezprawnych i bezczelnych zachowań ze strony części łaskarzewskich radnych w trakcie sesji oraz braku należytej reakcji ze strony Przewodniczącego Rady, pozostałych radnych czy burmistrz Laskowskiej nie można się dziwić, że łaskarzewiacy nie chcą przychodzić na Sesje i zabierać głos w sprawach istotnych dla ich miasta.

Mieszkańcy wolą nie narażać się na zastraszające komentarze radnego Laskowskiego, ataki ze strony radnego Głowackiego, szyderstwa ze strony radnej Licbarskiej, kpiny ze strony radnej Kozikowskiej czy umniejszające komentarze ze strony byłego sekretarza Miasta H. Dąbrowskiego.

W ten sposób są wykluczani z brania udziału w życiu społecznym miasta przez ludzi, którzy zostali wybrani, żeby mieszkańcom i miastu służyć, którzy od lat pobierają publiczne pieniądze.

Radni i urzędnicy czują się bezkarni

Zachowują się tak, jakby nie rozumieli, że mają pracować dla społeczeństwa i przez to społeczeństwo są wynagradzani. Przed społeczeństwem również odpowiadają za swoje decyzje.

Buta, arogancja, wykluczanie z debaty czy próby zastraszania osób mających inne zdanie niż przedstawiciele obecnej ekipy rządzącej Łaskarzewem stały się codziennością lokalnego życia publicznego. Pod rządami obecnej burmistrz Laskowskiej oraz działaczy ze środowiska z nią związanego możemy zaobserwować nie tylko przyzwolenie dla agresji werbalnej i akceptację zachowań szkodliwych społecznie, ale też włączanie się w ataki na mieszkańców samej pani Laskowskiej wraz z przedstawicielami jej najbliższego otoczenia. Miało to miejsce m.in. podczas konsultacji społecznych, dotyczących Strategii Rozwoju Miasta.

Miasto na prawach gangsterskich, czyli łaskarzewski układ

Wykreowana i podtrzymywana przez obecną ekipę rządzącą Miastem atmosfera przyzwolenia na ataki słowne, zarówno w przestrzeni medialnej, jak i publicznej, dziś przeradza się w działania zagrażające mirowi domowemu osób krytycznych wobec łaskarzewskiego układu, o którym pisałem już półtora roku temu (Grupa trzymająca władzę czyli łaskarzewski układ). Ucierpiały niewinne zwierzęta. Pytanie – kiedy ucierpią ludzie?

Po działaniach wykluczających i zastraszających w internecie, po atakach werbalnych i próbach zastraszania w trakcje obrad Rady Miasta, po działaniach szykanujących i zastraszających m.in. w trakcie konsultacji społecznych, po serii oczywistych sygnałów przyzwalających na powyższe działania, dziś dochodzi do podawania przez zwyrodnialców – inaczej nazwać tego nie można – trucizny zwierzętom domowym.

Niestety to m.in. na naszych parlamentarzystów, na Panią marszałek Marię Koc i Pana posła Grzegorza Woźniaka, wiedzących o praktykach obecnego układu rządzącego Łaskarzewem i nie reagujących na karygodne praktyki środowiska burmistrz Laskowskiej spada polityczna i moralna odpowiedzialność za niszczenie lokalnej tkanki społecznej.

Czy w Łaskarzewie musi dojść do tragedii, żeby obecne władze, radni, politycy patronujący obecnej burmistrz i jej ekipie poddali głębszej refleksji to co dzieje się w mieście nad Promnikiem, które coraz bardziej zaczyna przypominać miasto na prawach gangsterskich?

Sławomir Danilczuk

Rada Działalności Pożytku Publicznego pod kontrolą rodziny Laskowskich

W dniu 04.01.2023 r. w siedzibie Urzędu Miasta odbyło się spotkanie inauguracyjne Miejskiej Rady Działalności Pożytku Publicznego w Łaskarzewie. Większość czasu poświęcono szkoleniu dotyczącemu funkcjonowania Rady, które przeprowadził administratywista Andrzej Rybus- Tołłoczko. Podczas posiedzenia wyłoniono prezydium Rady w osobach: Patryka Błachnio – przewodniczącego, Eryka Laskowskiego – wiceprzewodniczącego i Klaudii Sosnówki – sekretarza. Kontrola nad nowo utworzonym ciałem społeczno – doradczym  pozostała w rękach członków rodziny Laskowskich oraz osób bezpośrednio z nimi powiązanych.

Foto: Facebook Miasto Łaskarzew

W założeniach Miejska Rada Działalności Pożytku Publicznego ma być organem doradczym, zadaniem którego jest dokonywanie konsultacji i wydawanie opinii dotyczących dokumentów, najczęściej uchwał, dla potrzeb organu jednostki administracyjnej, w tym przypadku burmistrza.

Wszystko zostaje w rodzinie

Z wypowiedzi i zabiegów byłego już (odchodzi na emeryturę) sekretarza Miasta Łaskarzew Henryka Dąbrowskiego podjętych podczas spotkania roboczego w ubiegłym tygodniu mogło wynikać, iż grupie obecnie sprawującej władzę w naszym mieście zależy na utrzymaniu kontroli nad nowym gremium. Nowo wybranym członkom Rady sygnalizował wówczas, jak bardzo ważne są funkcje kierownicze.

Być może dlatego właśnie – parafrazując jedno z reklamowych haseł – wszystko pozostało w rodzinie.

Kandydaturę sekretarza Rady – Klaudię Sosnówkę, pracownika Urzędu Miasta – zgłosiła burmistrz Anna Laskowska. Osobę Patryka Błachnio zgłosił wspierający działania burmistrz Laskowskiej radny Głowacki. Natomiast kandydaturę Eryka Laskowskiego – wybrany na przewodniczącego Patryk Błachnio, który został zgłoszony przez Stowarzyszenie CIA. Członkiem zarządu tego stowarzyszenia jest radny Łukasz Laskowski, który również wchodzi w skład Miejskiej Rady Działalności Pożytku Publicznego.

Warto przypomnieć, iż dwudziestokilkuletni przewodniczący Rady należy do „niezależnej grupy nieformalnej Łaskarzew 2030”, której członkowie w ramach jednej z facebookowych grup popisywali się niewybrednymi atakami na mieszkańców Łaskarzewa, mających inne zdanie niż obecna grupa sprawująca władzę w naszym mieście. Pisałem o tym w tekście Debata o Łaskarzewie- szyderstwa, zastraszanie, wykluczenie.

Jest to ta sama grupa „niezależnych działaczy”, która karnie realizowała ankietę promującą bezsensowne, szkodliwe w mojej ocenie pomysły Eryka Laskowskiego, sugerujące m.in. „organizowanie ognisk/pikników/grilla (…) na terenach leśnych” w Łaskarzewie, co rzekomo miałoby zwiększyć atrakcyjność turystyczną naszego miasta. Szczegóły można znaleźć w tekście Nasze koncepcje, Nasze Sprawy, „mój osobisty projekt”.

Informacje o składzie Miejskiej Rady Działalności Pożytku Publicznego znajdziemy na stronach Miasta Łaskarzew.

Burmistrz Laskowska często powtarza jak bardzo zależy jej na różnorodności działalności społecznej w Łaskarzewie. Praktyka życia lokalnej wspólnoty pokazuje, że różnorodność jest ciekawa jedynie o tyle, o ile niezależne organizacje i grupy nieformalne kontrolowane są przez członków rodziny Laskowskich oraz osoby z nimi powiązane.

Na dziś trudno jest w Łaskarzewie znaleźć organizację, która nie byłaby pod wpływem lub pod kontrolą rodziny Laskowskich. Wszystko w ramach procedur demokratycznych, oczywiście.

Sławomir Danilczuk

Korupcja polityczna w Łaskarzewie – termomodernizacja za 2 mln zł

80.000 zł wydane już na dokumentację projektową „termomodernizacji remizy OSP”, 995.159,33 zł z dotacji unijnej, ok. 1 milion zł z kasy miejskiej. Inwestycja za niemal 2 mln zł, którą Miasto Łaskarzew ma zamiar przeprowadzić w budynku należącym do Stowarzyszenia Ochotnicza Straż Pożarna bez należytego tytułu prawnego do nieruchomości. Bez zabezpieczenia interesów Miasta, z naruszeniem całego szeregu przepisów prawa. W tle potwierdzenie nieprawdy w dokumentach przez urzędników oraz szantaże i zastraszanie przez reprezentantów OSP mieszkańców i łaskarzewskich radnych, niezgadzających się na tę inwestycję. Liczba nieprawidłowości i skala niegospodarności przytłaczają.

Foto: SAD

Inwestycja na nieruchomości cudzej bez zabezpieczenia interesów Miasta

Burmistrz Laskowska przy udziale grupy popierających ją radnych od kilku lat przepycha projekt pod nazwą „termomodernizacja Centrum Kultury w Łaskarzewie”. Rzecz w tym, że budynek przy ul. Alejowej 13 w Łaskarzewie nie należy do Miasta ale do stowarzyszenia Ochotnicza Straż Pożarna w Łaskarzewie. Inwestycja prowadzona jest przez Miasto bez należytego tytułu do nieruchomości. Jedynym tytułem jest umowa użyczenia z 29 grudnia 2017 r. zawarta pomiędzy OSP w Łaskarzewie a Miastem Łaskarzew zawarta na 10 lat, obowiązująca do 31.12.2028 r. Zgodnie z treścią tejże umowy Miasto zobowiązuje się do wykonania termomodernizacji remizy OSP polegającej na „wymianie poszycia dachowego, docieplenia tego dachu oraz docieplenia ścian zewnętrznych”. W umowie nie ma mowy o remoncie generalnym remizy.

Koszt prac, opisanych w umowie ze strażakami został w 2018 r. został określony na ok. 400.000 zł. I w takim zakresie miała zostać przeprowadzona „termomodernizacja remizy OSP”. Jednak burmistrz Laskowska bez jakichkolwiek dodatkowych pisemnych ustaleń, bez zgody obecnego właściciela obiektu oraz bez należytego zabezpieczenia interesu Miasta postanowiła przeprowadzić remont generalny remizy OSP za kwotę niemal 2 mln zł, dopuszczając się przy tym całego szeregu przeinaczeń, manipulacji oraz potwierdzając nieprawdę w dokumentach urzędowych.

Foto: Fragment umowy z dnia 29.12.2017 r.

Kłamstwa, manipulacje, potwierdzanie nieprawdy w dokumentach

Z niewyjaśnionych powodów burmistrz Laskowska remizę OSP lub strażnicę OSP – jak był dotąd określany budynek przy ul. Alejowej 13 – postanowiła nazywać „Centrum Kultury” albo „Domem Kultury” w Łaskarzewie. Zabieg przemianowania „remisy” na „dom kultury” był prawdopodobnie niezbędny do uzyskania dotacji w wysokości niemal 1 mln zł.

Określenia „dom kultury” jak i „centrum kultury” przynależne instytucjom kultury. Definicje tychże instytucji  możemy odnaleźć zarówno w regulacjach prawnych jak i wytycznych instytucji państwowych takich jak Głównego Urzędu Statystycznego.

Problem w tym, że w Łaskarzewie od lat nie ma ani domu kultury, ani centrum kultury, ani nawet sali widowiskowej. Burmistrz Laskowska świadomie wprowadza w błąd łaskarzewiaków, urzędników lokalnych i ogólnopolskich instytucji, polityków, opinię publiczną.

W dokumentach przetargowych trwającego właśnie postępowania nr Z11/92607 raz przedmiotem inwestycji jest „Termomodernizacja budynku Domu Kultury w Łaskarzewie” innym razem „Termomodernizacja budynku Centrum Kultury w Łaskarzewie”.

Zważywszy na fakt, iż ani jeden, ani drugi budynek w Łaskarzewie nie istnieje, może to być podstawą do unieważnienia przetargu i narazić Miasto na dodatkowe problemy.  

Foto: informacje z postępowania przetargowego nr Z11/92607

Pikanterii „termomodernizacji centrum kultury”, forsowanej przez łaskarzewskich samorządowców dodaje fakt, iż należący do strażaków obiekt prawdopodobnie nie spełnia norm przepisów przeciwpożarowych dla obiektów użyteczności publicznej – brak przy tym niezbędnej w takich przypadkach dokumentacji i rozwiązań dotyczących odstępstw od ww. przepisów. Inwestycja za 2 mln zł nie przewiduje również zapewnienia dostępu do obiektu użyteczności publicznej – „budynku Domu Kultury” – osobom niepełnosprawnym.

Z informacji uzyskanych z Urzędu na dzień 12.12.2022 r. wynika, iż Miasto nie zleciło opracowania jakiejkolwiek opinii prawnej co do prawidłowości trwającego postępowania w sprawie „termomodernizacji Centrum Kultury w Łaskarzewie”. Czyżby prawnik miał obawy przed złożeniem podpisu pod tego typu dokumentem?

Foto: Fragment pisma UM Łaskarzew z dnia 12.12.2022 r.

Wartość inwestycji bliska wartości obiektu

Należy pamiętać, iż w przypadku remontu generalnego remizy OSP w Łaskarzewie wartość inwestycji, jaką zamierza przeprowadzić Miasto  jest bliska wartości samej nieruchomości. Remont generalny cudzego budynku (z punktu widzenia Miasta i mieszkańców) za 2 mln zł bez należytego zabezpieczenia interesu Miasta i mieszkańców jest przykładem skrajnej niegospodarności.

Za 5 lat, gdy umowa dobiegnie końca, strażacy będą mogli postawić pod ścianą Urząd i łaskarzewiaków. Wziąwszy pod uwagę ich obecne zachowania, nasza przyszłość rysuje się raczej w ciemnych barwach.

Mimo to burmistrz Laskowska i popierający ją w tej sprawie radni są gotowi wydać 2 mln zł na przeprowadzenie remontu generalnego cudzego obiektu: blisko 1 mln zł ma pochodzić z dotacji unijnej, natomiast drugi milion bezpośrednio z kasy Miasta Łaskarzew. Ostateczna decyzja w tej sprawie ma zapaść w czasie sesji Rady Miasta w dniu 28.12.2022 r.

Dziurawy dach w Szkole nr 2, zrujnowana hala sportowa przy ul. Kusocińskiego 10

17 listopada 2022 podczas XLVIII nadzwyczajnej sesji Rady Miasta przewodniczący Leszek Bożek stwierdzi, że priorytetem dla Rady Miasta powinien być remont dachu w należącej do Miasta Szkole nr 2 w Łaskarzewie. „Od dwóch lat leje się woda […] Dzisiaj był SANEPID. Nie wiem czy zamkną czy wyłączą” – stwierdził przewodniczący Bożek.

Foto: Fragment pisma dyrekcji Szkoły Podstawowej nr 2 do Burmistrz Miasta Łaskarzew z dn. 01.10.2020 r.

Twierdzenia powyższe potwierdzają zarówno pisma dyrekcji Szkoły nr 2 (powyżej fragment pisma z dn. 01.10.2020 r.) oraz protokół kontroli Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej nr HDM.9027.267.2022 z dnia 16.11.2022 r. Stwierdza się w nim szereg nieprawidłowości, w tym: zły stan techniczny sufitu i ścian w salach lekcyjnych, w sali gimnastycznej, w szatni, korytarzach, itd.

Podobna bierność cechuje zarówno burmistrz Laskowską jak i w spierających ją radnych w przypadku remontu istniejącej hali sportowej przy ul. Kusocińskiego 10. O tym problemie pisałem już kilkanaście miesięcy temu w tekście m.in. w tekście Pokaz niekompetencji i niegospodarności – szkolenie za 600 tys. Pomimo wieloletnich zaniedbań i opłakanego stanu tego obiektu burmistrz i radni lekceważą problemy dzieci i młodzieży. Wolą przeznaczyć 1 mln zł z kasy Miasta na obiekt należący do strażaków, zamiast zająć się remontami hali i szkoły, z których korzysta setki łaskarzewskich dzieci.

Foto: Fragment Protokołu kontroli z dnia 16.11.2022 r.

100 strażaków plus ich rodzinny – kosztowne głosy wyborcze

Przedstawiciele Ochotniczej Straży Pożarnej w Łaskarzewie często chwalą się, że do lokalnej OSP należy około 100 członków. Wliczając w to rodziny, krewnych i znajomych uzyskujemy ok. 300-350 głosów wyborczych. Z punktu widzenia interesów Miasta, mieszkańców i łaskarzewskich dzieci głosy te pozyskane będą kosztem nas wszystkich oraz ze szkodą dla obiektów, które należą do Miasta. I którymi burmistrz Laskowska oraz radni powinni zająć się w pierwszej kolejności, tj. Szkołą Podstawową nr 2 oraz istniejącą halą sportową przy ul. Kusocińskiego 10.

Działań części radnych i burmistrz Laskowskiej zmierzających do realizacji projektu niemającego uzasadnienia ekonomicznego i społecznego, wbrew interesowi Miasta oraz większości mieszkańców nie sposób jest interpretować inaczej niż w kategoriach chęci uzyskania korzyści politycznych.

Szantaże i zastraszanie mieszkańców i radnych

W przypadku tak zwanej „termomodernizacji Centrum Kultury w Łaskarzewie” zaangażowanie burmistrz Laskowskiej i środowiska strażaków przekraczają nie tylko granice dobrego smaku. Gdyby burmistrz Laskowska z równym zaangażowaniem działała w sprawie remontu istniejącej hali czy też Szkoły Podstawowej nr 2, obiekty te byłyby przygotowane do użytku wzorowo.

Znacznie dalej posuwają się reprezentanci Stowarzyszenia Ochotnicza Straż Pożarna w Łaskarzewie. Poza pojawiającymi się w rozmowach prywatnych szantażującymi mieszkańców wypowiedziami, że strażacy przestaną brać udział w niektórych oficjalnych uroczystościach, pojawiają się również pogróżki oraz groźby karalne. W trakcie XLVIII nadzwyczajnej sesji Rady Miasta w dniu 17 listopada 2022 reprezentant strażaków st. brygadier Dariusz Sadkowski miał zagrozić rozwaleniem hali sportowej za pomocą wozu strażackiego, jeżeli radni nie dadzą pieniędzy na straż.  

Foto: Fragment pisma z dnia 12.12.2022 r.

Groźbę zniszczenia mienia publicznego zastosowaną wobec Przewodniczącego Rady Miasta przez przedstawiciela służb mundurowych jako szantaż do uzyskania środków pieniężnych trudno jest komentować.

Klasyczny przykład politycznej korupcji

Uchwała Senatu Rzeczpospolitej Polskiej z dnia 15 marca 2007 r. w sprawie korupcji politycznej definiuje to zjawisko jako „wykorzystywanie własnej lub grupowej pozycji politycznej dla przysporzenia sobie lub tej grupie sprzecznie z prawem i zasadami powszechnie obowiązującego porządku etycznego – korzyści majątkowej, osobistej lub grupowej”. Inne opracowania w podobny sposób opisują powyższy proceder.  

W świetle zaprezentowanych powyżej okoliczności i faktów, w przypadku tak zwanej „termomodernizacji Centrum Kultury w Łaskarzewie” mamy spełnione właściwie wszystkie definicyjne elementy korupcji politycznej: wykorzystywanie pozycji politycznej przez burmistrz i radnych, przysparzanie sobie sympatii i głosów wyborczych określonej grupy interesu – w tym przypadku strażaków oraz ich rodzin, oraz przysparzanie tejże grupie – Stowarzyszeniu OSP w Łaskarzewie – korzyści majątkowej w postaci remontu generalnego obiektu za 2 mln zł, gdzie nakłady są bliskie wartości samego obiektu. Wszystko to dzieje się z naruszeniem przepisów prawa, interesu Miasta i mieszkańców, oraz zasad powszechnie obowiązującego porządku etycznego.

Brak Sali widowiskowej w miejscu dawnego Kina Promnik, brak dostępnego dla mieszkańców Klubu Bajka, lejąca się woda na głowy dzieci w szkole nr 2, doprowadzenie do ruiny hali i konieczność wożenia dzieci na zajęcia sportowe do okolicznych wiosek i miasteczek – za to wszystko rodzice i mieszkańcy Łaskarzewa powinni podziękować swoim radnym i urzędującej obecnie burmistrz.

Sławomir Danilczuk