Czas płynie nieubłaganie. Na początku sierpnia 2019 r. na stronie wŁaskarzewie.pl ukazał się pierwszy tekst, natomiast 13 sierpnia opublikowany zostałpamiętny artykuł Miasto Zdolnych Ludzi, z którym zapoznało się ponad 4.5 tys. czytelników. Przez 4 lata działalności portalu mieszkańcy naszego miasta mogli dowiedzieć się co tak naprawdę dzieje się w naszym mieście, jak realizowane są zadania bieżące, w jaki sposób prowadzone są długofalowe inwestycje. Mogliśmy również przekonać się, co dla mnie było ogromnym zaskoczeniem, w jaki sposób działa- lub raczej jak nie działa- Rada Miasta. I jak dalece nasi radni powiązani są i uzależnieni od burmistrz. Dziś wiemy, że zamiast nadzorować i kontrolować poczynania urzędników, łaskarzewscy radni są pod smsową kontrolą pani Laskowskiej.
Urzędnicy i Radni zaczynają dzień od lektury wŁaskarzewie.pl
Z informacji jakie do mnie napływają wynika, że zarówno urzędnicy jak i radni, żeby dowiedzieć się co tak naprawdę dzieje się w naszym mieście odwiedzają stronę wŁaskarzewie.pl i facebookowy profil Facebok.com/wLaskarzewie. Jak zapewniają w rozmowach prywatnych – oficjalnie tego oczywiście nie powiedzą – na tej niezależnej od Urzędu Miasta stronie mogą znaleźć informacje, jakich próżno szukać w propagandowym biuletynie łaskarzewskiego magistratu. Informacji tych nie znajdą również na stronach „lokalnej gazety Łaskarzewa”, podobno „niezależnej”, chociaż prowadzonej przez męża naszej burmistrz – Eryka Laskowskiego.
Tylko w ostatnim roku na stronie wŁaskarzewie.pl opublikowanych zostało niemal 90 artykułów i wywiadów, dotyczących spraw naszego miasta w tym materiały dotyczące wydarzeń kulturalnych, sportowych, politycznych, informacji na temat prowadzonych inwestycji, pracy Rady Miasta czy lokalnych stowarzyszeń. Dużo miejsca poświęciliśmy na przybliżenie łaskarzewiakom opracowywanej przez Urząd Miasta „strategii”, oraz Realnej Strategii Rozwoju Miasta przygotowanej przez Fundację Lokalny Reset przy udziale ponad 200 mieszkańców, którzy wyrazili swoje zdanie za pośrednictwem ankiety internetowej. Szczegóły dotyczące Strategii można znaleźć na stronie LokalnyReset.pl/Strategia.
Nie tylko artykuły na stronie wŁaskarzewie.pl
W ostatnim roku moja działalność, czy to w ramach Fundacji czy działalności dziennikarskiej nie skupiała się tylko na pisaniu artykułów na stronę internetową. Dzięki dociekliwości i weryfikacji informacji dotyczących zaniżonych wycen działek inwestycyjnych należących do Miasta, udało się powstrzymać procedurę sprzedaży jedynych terenów w mieście objętych miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Zgodnie z informacją uzyskaną z Urzędu, żaden z radnych – oficjalnie- nie zapoznał się ze skandalicznymi wycenami najcenniejszych aktywów Miasta Łaskarzew.
Przy tej okazji ustaliliśmy, iż w czasie niemal 5 lat obecnej kadencji żaden z urzędników miejskich nie wykonał nawet jednego telefonu, nie wysłał ani jednej wiadomości e-mail – nie mówiąc już o przygotowaniu oferty – w celu pozyskania inwestorów na te tereny, którzy stworzyliby nowe miejsca pracy w Łaskarzewie.
Dzięki codziennej aktywności i obecności na sesjach Rady Miasta i posiedzeniach komisji, w wyniku zdecydowanej interwencji i nagłośnienia całej sprawy, udało się powstrzymać usunięcie 13 ozdobnych klonów z parku na Rynku Dużym, i przeniesienia ich w bliżej nieokreślone miejsce. To kolejny, kuriozalny pomysł forsowany przez burmistrz Laskowską, który tym razem udało się powstrzymać.
Wnioski o dostęp do informacji publicznej, pisma do Sejmiku Województwa Mazowieckiego
W ostatnim roku wystosowanych zostało do Urzędu Miasta ponad 90 pism i wniosków o dostęp do informacji publicznej. Jest to jeden z niewielu skutecznych sposobów, żeby dowiedzieć się co tak naprawdę dzieje się w Łaskarzewie. Ale to wymaga precyzyjnie zadawanych, ponieważ Urząd celowo unika przekazywania istotnych informacji, jeśli pytania są zbyt ogólne.
Poza pismami skierowanymi do burmistrz, w ostatnich roku miałem okazję opracować szereg innych istotnych dokumentów, w tym pisma skierowane do samorządowców z Sejmiku Województwa Mazowieckiego dla Społecznego Komitetu Wsparcia Budowy Hali Sportowej w Łaskarzewie. To dzięki aktywności Komitetu możliwe było pozyskanie brakujących środków i rozpoczęcie budowy nowej hali sportowej. O tym powinni pamiętać mieszkańcy wbrew oficjalnej propagandzie łaskarzewskiego magistratu.
Fundacja wspiera – wesprzyj Fundację!
Działalność portalu wŁaskarzewie.pl wspierana jest przez Fundację Lokalny Reset, jedyną niezależną od Urzędu Miasta organizację społeczną w naszym mieście, która w kwietniu tego roku uruchomiła biuro przy ul. Rynek Duży im. J. Piłsudskiego 25. Fundacja, poza wspieraniem aktywności medialnej czy opracowaniem Strategii Rozwoju Miasta, planuje kolejne działania, skierowane głównie do łaskarzewskich dzieci i młodzieży. Szczegóły opublikujemy w najbliższych tygodniach.
Siedziba Fundacji Lokalny Reset, ul. Rynek Duży im. J. Piłsudskiego 25, Łaskarzew.
Dlatego wszystkich, którzy śledzą publikacje w jedynym niezależnym portalu łaskarzewskim, czy to na stronie internetowej i w mediach społecznościowych, oraz każdego komu zależy na tym, żeby w Łaskarzewie funkcjonowały media niezależne oraz organizacja niebędąca pod smsową kontrolą magistratu, proszę o wsparcie finansowe Fundacji Lokalny Reset wpłatami na poniższe konto:
Fundacja Lokalny Reset 25 1020 4476 0000 8002 0467 7771 (tytuł: Na cele statutowe Fundacji)
Każdy może wspomóc działalność Fundacji i strony wŁaskarzewie.pl. Każda wpłata ma znaczenie.
Dzięki wsparciu wszyscy będziemy mogli regularnie dowiadywać się, co tak naprawdę dzieje się w Łaskarzewie, oraz co możemy zrobić, żeby w naszej małej ojczyźnie żyło się lepiej.
Wszystkim wspierającym Fundację i działania portalu wŁaskarzewie.pl serdecznie dziękuję.
W dniu 28 maja 2023 r. Fundacja Lokalny Reset udostępniła Realną Strategię Rozwoju Miasta Łaskarzew na lata 2023-2033. Dokument, w którym zaprezentowano najbardziej istotne elementy wpływające na rozwój Miasta liczy 44 strony. W Strategii wykorzystane zostały wyniki badania ankietowego oraz opinie, pomysły, sugestie, propozycje, zgłoszone przez łaskarzewiaków. W badaniu przeprowadzonym na przełomie października i listopada 2022 r., w którym udział wzięło ponad 200 respondentów.
Strategia opracowana w ramach działalności fundacji Lokalny Reset została skierowana do Urzędu Miasta w ramach prowadzonych Konsultacji społecznych projektu Strategii Rozwoju Miasta Łaskarzew na lata 2023-2028 opracowywanej przez na zlecenie urzędu przez firmę GrinIs.
Zapraszamy do zapoznania się z Realną Strategią Rozwoju Miasta Łaskarzew na najbliższe 10 lat. Pełna wersja Strategii dostępna jest pod tym linkiem >>>
Zapraszamy do debaty o przyszłości naszego Miasta.
W dniu 22 maja Fundacja Lokalny Reset skierowała do Urzędu Miasta uwagi w ramach konsultacji społecznych projektu Strategii Rozwoju Miasta Łaskarzew. Przygotowane przez Fundację opracowanie zostało oparte w dużej mierze na badaniu ankietowym przeprowadzonym na przełomie października i listopada 2022 r., w którym wzięło udział ponad 200 respondentów. Pełna treść Realnej Strategii Rozwoju Miasta Łaskarzew zostanie opublikowana i udostępniona w najbliższych dniach.
W imieniu Fundacji Lokalny Reset pragnę podziękować wszystkim, którzy wzięli udział w badaniu ankietowym przeprowadzonym w dniach 19.10.2022 r. – 11.11.2022 r. dotyczącym opracowania Realnej Strategii Rozwoju Łaskarzewa na najbliższe lata. Dziękujemy za poświęcony czas i przekazane opinie. Dziękujemy również za zgłoszone pomysły i uwagi – wiele z nich zostało zawartych w Realnej Strategii przygotowanej przez Fundację.
Analiza licząca ponad 40 stron oparta m.in. na powyższym badaniu ankietowym została przedstawiona Urzędowi Miasta Łaskarzew w ramach prowadzonych konsultacji społecznych dotyczących oficjalnego dokumentu – Strategii Rozwoju Miasta Łaskarzew na lata 2023-2028.
Mamy nadzieję, że zaprezentowane w zgłoszeniu analizy, diagnozy, uwagi i propozycje opracowane w oparciu o głosy wielu mieszkańców naszego miasta zostaną wzięte pod uwagę przez Urząd Miasta i firmę GrinIs, odpowiedzialną za przygotowanie finalnej Strategii.
W ostatnich tygodniach kilkakrotnie byłem świadkiem i uczestnikiem dyskusji na temat nowego herbu Miasta Łaskarzew, którego obecny wzór został zatwierdzony uchwałą Rady Miasta z 2020 r. Niektórzy mieszkańcy wskazują, że w emblematach miejskich brakuje jednego, niezwykle istotnego elementu, mianowicie daty nadania Łaskarzewowi praw miejskich – 1418 r. Czy jest się o co sprzeczać? Czy warto aby ta historyczna data pojawiła się na tarczy herbu, na fladze i na pieczęci naszego Miasta?
Herb Miasta Łaskarzew oraz jedna z koncepcji umieszczenia daty na tarczy herbu (opracował SAD).
Niektórzy lokalni eksperci od heraldyki twierdzą, że umieszczenie daty na oficjalnych emblematach miejskich jest niemożliwe czy wręcz zakazane, co oczywiście nie jest zgodne z prawdą. Tylko pobieżne przeszukanie zasobów internetu pozwala znaleźć polskie miasta i gminy mające w herbie istotną z ich punktu widzenia datę. Jest tak np. w przypadku herbu miasta Świątniki Górne (1997), gminy Jasienica (1305), gminy Popielów (1286). Do roku 1922 w herbie miasta Katowic umieszczona była data (1865).
Gorąca dyskusja na temat posługiwania się datą 1418 r., jaka miała miejsce podczas spotkania organizacji pozarządowych z burmistrz Miasta Łaskarzew na początku lutego zmotywowała mnie do przygotowania krótkiej ankiety dotyczącej tego jakże istotnego z punktu widzenia naszego Miasta momentu w historii.
Czy jest się czym chwalić?
Czy data 1418 powinna znaleźć się na oficjalnych dokumentach, pieczęciach i emblematach Łaskarzewa? Czy ponad 600 letnia historia może być ważnym elementem w budowaniu pozytywnego wizerunku miasta nad Promnikiem? Co powiedzieliby na to mieszkańcy?
Od dziś przez najbliższe trzy tygodnie każdy może wziąć udział w minibadaniu sondażowym na temat wagi i znaczenia wydarzeń, które stały się udziałem naszego Miasta prawie 605 lat temu.
Zapraszam wszystkich do wypełnienia powyższego kwestionariusza. Wystarczą 2 minuty żeby każdy mógł zabrać głos w tak istotnej dla wszystkich łaskarzewiaków sprawie.
Sławomir Danilczuk
PS.
Już w lutym publikowane będą częściowe wyniki ankiety dotyczącej Realnej Strategii Rozwoju Miasta Łaskarzew. Na przełomie lutego i marca opublikowane zostanie opracowanie całościowe. Zapowiada się bardzo ciekawie!
We wtorek, 6 grudnia w sali dawnego Kina Promnik w budynku OSP odbyły się pierwsze z cyklu konsultacji społecznych, dotyczących opracowania Strategii Rozwoju Miasta Łaskarzew na lata 2023-2028. Prezentację opracowaną na podstawie ankiety wypełnionej przez 131 mieszkańców Łaskarzewa oraz trwającą ponad 3 godziny dyskusję prowadzili przedstawiciele firmy GrinIs. To właśnie firma z podwarszawskich Marek jest odpowiedzialna za opracowanie ankiety i treści strategii rozwoju naszego miasta na najbliższe 5 lat.
Foto: SAD – prezentacja firmy GrinIs. Strategia Rozwoju Miasta Łaskarzew na lata 2023-2028.
W spotkaniu wzięło udział kilkudziesięciu mieszkańców Łaskarzewa, przedstawiciele środowisk sportowych z ŁKS Promnik, sekcji Taekwon-do wraz z liczną grupą rodziców naszych młodych mistrzów sztuk walki, reprezentanci lokalnych stowarzyszeń, strażaków i emerytów. Obecni byli również łaskarzewscy urzędnicy z burmistrz Anną Laskowską na czele, oraz osoby prywatne.
Badanie, w którym wzięło udział 131 łaskarzewiaków objęło 7 zasadniczych obszarów tematycznych: Infrastruktura i Komunikacja, Społeczeństwo, Edukacja, Środowisko, Kultura i Sport, Gospodarka, Zdrowie i Bezpieczeństwo. Najwięcej uwagi w badaniu poświęcono kwestiom Środowiska (17 pytań) i Społeczeństwa (12 pytań). Mowa była również o elektromobilności w kontekście rozwiązań komunikacyjnych dla naszego miasta. Zgłoszono pomysł zakupu taboru autobusów elektrycznych oraz budowy zaplecza w postaci stacji ładownia i zajezdni na terenie obecnej oczyszczalni ścieków.
Najwyraźniej agenda globalnego szaleństwa klimatycznego połączona z działaniami propagandowymi w obszarze społecznym mają stanowić oś strategii rozwoju naszego miasta na kolejne lata.
Autorzy strategii zapewniali, że opracowywany przez nich dokument będzie swego rodzaju biznesplanem dla Łaskarzewa. Szkoda tylko, że zagadnienia dotyczące gospodarki w przeprowadzonym badaniu zajęły najmniej miejsca. Przedstawiciele firmy GrinIs przy współpracy Urzędu Miasta zdołali opracować zaledwie 6 pytań z tego obszaru, podobnie z obszaru Zdrowie i Bezpieczeństwo.
Obszary takie jak Gospodarka, Zdrowie, Bezpieczeństwo wraz odpowiednio opracowaną ofertą z zakresu Kultury i Sportu (zaledwie 7 pytań na te dwa aspekty), powinny być podstawą opracowania dobrego biznesplanu dla miasta.
Jest to być może niedopatrzenie wynikające z niewielkiego doświadczenia firmy, z którą Urząd Miasta podpisał umowę na opracowanie jednego najbardziej kluczowych dokumentów na najbliższe lata. Firma, która dotąd przeprowadzała „inwentaryzacje źródeł ciepła” i „aktualizacje inwentaryzacji zawierających azbest” w różnych gminach, strategię rozwoju miasta będzie przygotowywać po raz pierwszy.
Zarówno pracownicy firmy GrinIs jak i łaskarzewscy urzędnicy odpowiedzialni za opracowanie Strategii powinni zdawać sobie sprawę, że bez położenia nacisku na rozwój gospodarki, tworzenie nowych miejsc pracy – również w dziedzinie rekreacji i turystyki – wraz z przygotowaniem odpowiedniej oferty sportowo – kulturalnej żadne miasto nie może się rozwijać. Jest skazane na wegetację i degradację.
Konieczne jest także zaangażowanie mieszkańców. Miejmy nadzieję, że nie zabraknie ich również podczas kolejnych etapów pracy nad Strategią Rozwoju Łaskarzewa.
Trwające przez ostatnie kilka tygodni badanie dotyczące opracowania Realnej Strategii Rozwoju Miasta Łaskarzew zostało zakończone. Udział w badaniu wzięła nadspodziewanie duża liczba mieszkańców Łaskarzewa, za co serdecznie dziękuję. Wszystkie głosy, opinie oraz sugestie łaskarzewiaków zostaną wzięte pod uwagę. Najciekawsze pomysły zostaną zaprezentowane w Raporcie z badania.
Foto: SAD
Mieszkańcy naszego miasta zaczynają się uaktywniać i coraz śmielej zabierają głos w sprawach Łaskarzewa.
Nadspodziewanie duża liczba mieszkańców wzięła udział w badaniu ankietowym prowadzonym w dniach 19.10.2022 – 11.11.2022 r. za pomocą formularza online. Jeszcze raz dziękuję wszystkim, którzy znaleźli czas aby zaprezentować swoje stanowisko w sprawach niezwykle istotnych dla przyszłości lokalnej społeczności i naszego miasta.
W najbliższych tygodniach zostanie opracowany Raport z badania, którego elementy będą sukcesywnie publikowane i omawiane na stronach wŁaskarzewie.pl.
Podejmiemy również próbę przeprowadzenia konsultacji z mieszkańcami naszego miasta, dotyczących głównych problemów, wyrażonych i zaprezentowanych przez łaskarzewiaków w badaniu ankietowym. Miejmy nadzieję, że nie zabraknie chętnych do podjęcia merytorycznej dyskusji.
Na podstawie wyników badań i dodatkowych konsultacji społecznych, zostanie opracowana Realna Strategia Rozwoju Łaskarzewa. O postępach prac łaskarzewiacy będą informowani na bieżąco.
Mamy przyjemność przedstawić mieszkańcom naszego miasta niezależną ankietę, której wypełnienie może przyczynić się do opracowania założeń Realnej strategii Rozwoju Miasta Łaskarzew. Ankieta zawiera kluczowe pytania, dotyczące funkcjonowania szeregu urzędów, instytucji, organizacji i stowarzyszeń, działających w naszym mieście. Odnosi się również do przyszłych projektów, koncepcji oraz inwestycji. Głos każdego mieszkańca Łaskarzewa jest dla nas niezwykle ważny, dlatego zachęcamy do wzięcia udziału w prezentowanym projekcie. Uzupełnienie ankiety, która jest całkowicie anonimowa, zajmuje zaledwie 5-10 minut.
Foto: SAD
Już teraz kliknij i wypełnij anonimową ankietę, której odpowiedzi mogą okazać się niezwykle pomocne w opracowaniu Realnej Strategii Rozwoju Miasta Łaskarzew.
Niezależny projekt przygotowany przez Fundację Lokalny Reset, zawiera cały szereg niezwykle istotnych pytań i zagadnień, co umożliwi zebranie opinii mieszkańców, które posłużą do opracowania generalnych założeń Strategii Rozwoju Miasta. Dokument będzie odnosił się do kluczowych, z punktu widzenia przyszłości Łaskarzewa, problemów, projektów i zadań w najbliższych 10 – 20 latach.
Wszyscy mieszkańcy, którym zależy na przyszłości i rozwoju Łaskarzewa mogą już teraz włączyć się w dyskusję o najbardziej istotnych problemach miasta, poprzez wyrażenie swojej opinii, zgłoszenie pomysłów i uwag w prezentowanej, niezależnej ankiecie.
Głos każdego mieszkańca miasta jest dla nas ważny i może przyczynić się do powstania nowych, ciekawych projektów, inwestycji, rozwiązań. Z pewnością może być sygnałem i wskazówką do poprawy sytuacji.
Projekt będzie realizowany do dnia 10 listopada 2022 r. Po zakończeniu ankiety zostanie sporządzony i opublikowany raport z badania, prezentujący głosy i pomysły mieszkańców Łaskarzewa. Zachęcamy do wzięcia udziału i wyrażenia swojej opinii. Już teraz włącz się w debatę o przyszłości Łaskarzewa! To jest również Twoje miasto!
Serdecznie zapraszamy do dyskusji.
Sławomir Danilczuk
PS. Uwaga! To NIE JEST ankieta Miasta Łaskarzew – to projekt niezwiązany z Urzędem Miasta!
Mojemu rodzinnemu miastu w ostatnich latach nie przydarzyło się nic bardziej korzystnego w obszarze budowania świadomości społecznej niż artykuł opublikowany w maju tego roku w jednym z serwisów wydawnictwa z ul. Czerskiej, pt. „Eurowybory daleko od szosy”. Piszę o tym bez cienia ironii- to jest dla Łaskarzewa moment przełomowy. Powiem więcej- ważąc proporcje, to moment na miarę publikacji nagrań polityków Platformy Obywatelskiej z restauracji Sowa i Przyjaciele z 2014 r. Dzięki tym nagraniom mogliśmy się dowiedzieć jakie były prawdziwe dokonania „elit” rządzących Polską przez ostatnie lata, o ich stosunku do własnych działań, a co najbardziej cenne, o stosunku tychże „elit” do współobywateli. Dowiedzieliśmy się, że mamy „Państwo (miasto) teoretyczne”, żeby nie powiedzieć „Ch.., d..pa i kamieni kupa.”
Jeśli Serbianki do spółki z poprzednią panią burmistrz przez dwie kadencje
współdecydowały o sprawach Łaskarzewa, to w artykule z Wyborczej opowiadają o
swoich własnych dokonaniach, o swojej spuściźnie, efektach pracy swoich
poprzedników, oraz opłakanych dla miasta skutkach tychże działań. Dla
odpowiedzialnych mieszkańców Łaskarzewa powinien to być punkt zwrotny,
punkt wyjścia do rozpoczęcia konkretnych rozmów o tym, jaki może być i jak
powinien wyglądać Łaskarzew za 5, 10 i 20 lat. I co w tej sprawie można
zrobić już dziś.
Logiczną konsekwencją publikacji artykułu o naszym mieście w ogólnopolskiej prasie, biorąc pod uwagę jego wiekopomny charakter, powinno być oprawienie tegoż w eleganckie ramy i wywieszenie w korytarzach Urzędu Miasta, tak by już zawsze był dostępny dla mieszkańców Łaskarzewa, którzy nie korzystają z Internetu.
Miasto niebywałych szczęściarzy
Pamiętam taki obrazek z połowy lat 90. kiedy przyjechał do mnie w
odwiedziny kolega z Warszawy. Gdy szliśmy od stacji PKP co chwila przejeżdżały
obok nas eleganckie jak na tamten czas Toyoty, Nissany, Mazdy, Audi, Mercedesy
i BMW. Na mnie nie robiło to najmniejszego wrażenia, jednak ów kolega,
warszawiak, zapytał mnie, czy mamy tu akurat jakiś zlot drogich samochodów.
Odpowiedziałem, że nie, że to jest nasza łaskarzewska codzienność. Dziś
niewiele zmieniło się od tamtego czasu poza tym, że Toyoty, Nissany i Mazdy w
znacznym stopniu ustąpiły miejsca Mercedesom, BMW, Porsche a nawet Tesli,
Maserati czy Lamborghini.
Mimo to niewielu tutejszych ma świadomości tego, jak wielkimi są szczęściarzami, że dostali od życia szansę rozwijania swoich umiejętności i biznesów w tym zakątku Mazowsza. Nie jest wcale tak trudno wyobrazić sobie co by było, gdyby przyszło im żyć na mazurskiej czy bieszczadzkiej wsi. Przesada? Wcale nie. Tam, nawet mimo najlepszych chęci i zdolności nie mieliby szans na zrobienie dziesiątej części tego, co większości mieszkańców oferował Łaskarzew w latach 80., 90. i 2000. Wtedy można było być dumnym z tego, że jest się łaskarzewiakiem.
Obchody 75 rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, Łaskarzew
Miasto zdolnych ludzi
Nigdy nie twierdziłem, że łaskarzewiakom cokolwiek przychodziło łatwo- co
to, to nie. W latach 80. i 90. szyby w domach zamiast „niebieskie od
telewizorów” były „białe od jarzeniówek”. Dobrobyt mieszkańców był i jest
efektem ich przedsiębiorczości, wytrwałości i niebywałej pracowitości.
Łaskarzew jest miastem zdolnych i pracowitych ludzi. Szkoda jednak, że
zdecydowana większość z jednej strony tak szybko wyparła się swojej prawdziwej
przeszłości i tożsamości, a z drugiej nie wykazała się wystarczającą
przedsiębiorczością i zmysłem przewidywania, żeby nową tożsamość miasta i swoją
własną jako mieszkańców tego miasta zbudować.
Właśnie dlatego, m.in. z powodu braku określonej lokalnej tożsamości, dziś w byle gazecie czy serwisie internetowym łaskarzewiaków, którzy nigdy nie pozwalali sobie w kaszę dmuchać, można bezkarnie obrażać, wyszydzać i z nich kpić.
Szyby białe od jarzeniówek
Każdy kto miał okazję mieszkać tu na przełomie lat 80. i 90. doskonale
pamięta, że dobrobyt 80-90% mieszkańców oraz lokalne fortuny powstały w oparciu
o produkcję i sprzedaż obuwia, i usługi towarzyszące. Nie przesadzę, jeśli
napiszę, że w tym czasie 80% gospodarstw domowych było w jakiś sposób
zaangażowanych w produkcję butów. Iluż to pracowników etatowych, nawet
urzędników i nauczycieli po skończonej o godz. 15.00 pracy wracało do domów i
do 22.00-23.00 robiło „pod rękę” mężowi, żonie, ojcu czy zięciowi. Tak było.
Dlaczego więc w Łaskarzewie nie ma Szkoły mistrzowskiej szewców i kamaszników? Dlaczego nikt nie dzieli się wiedzą i nie przekazuje tych unikalnych umiejętności? Budynki szkolne przecież są. Podobne miasteczka we Hiszpanii, Portugalii czy Włoszech szczycą się ręczną produkcją eleganckich butów i żyją z tego zupełnie nieźle. Dlaczego w Łaskarzewie nie ma obchodów „Dnia szewca i kamasznika” czy też czegoś na kształt „Muzeum szewca i kamasznika”? Dlaczego przez 30 lat nikt o to nie zadbał?
Cytując marszałka Piłsudskiego: „Historię swoją piszcie sami, bo
inaczej napiszą ją za was inni i źle.”
Miasto, którego już nie ma
Łaskarzew początku lat 90. to jak w większości takich miasteczek mieszanka postkomuny i rodzącego się kapitalizmu. To było miasteczko pełne życia. Odnotować trzeba, że ciągle działała Restauracja Rycerska, nadal można było pójść na kawę lub na piwo, a nawet na dyskotekę do Klubu Bajka, a w Stodole co kilka tygodni odbywała się jakaś potańcówka- nie tylko w odpust. Było też Kino Promnik. Tu, tak jak wielu moich równolatków, obejrzałem większość hitów dzieciństwa i młodości, niektóre po kilka razy: Godzillę, Gamerę, Gremliny, Szczęki, Wejście Smoka, Ducha, Zemstę po latach, Gości z Galaktyki Arkana, Żandarma z mistrzem Louis de Funes (wszystkie możliwe części), dwie pierwsze części Indiany Jonesa, i pierwsze trzy części Gwiezdnych Wojen, Lotną, Seksmisję, Va Bank, Powroty do przyszłości, czy wreszcie Purpurową różę z Kairu. Oraz dziesiątki innych. Pamiętam kolejki do kasy, które często zaczynały się na dole schodów wejściowych, na chodniku.
Pamiętam występy kabaretowe warszawskich gwiazd. Byłem na spotkaniu z trenerem Piechniczkiem po sukcesie polskiej reprezentacji piłkarskiej w Hiszpanii. Pamiętam koncert De Mono, który na początku lat 90. był u szczytu sławy i z łaskarzewskiej sceny śpiewał „Kochać to nie znaczy zawsze to samo”.
Dziś w miejscu Kina Promnik jest weselna tancbuda.
Stodoła, Alejki, Łaskarzew
Świt w ogniu
Kiedy w pierwszej połowie lat 90. wyprowadzałem się z Łaskarzewa wydawało mi się, że nasze miasteczko jest kulturalną i społeczną pustynią. Dziś, po kilku spędzonych tu miesiącach wydaje mi się, że ktoś z tej kulturalnej i społecznej pustyni dodatkowo wywiózł piasek. I została lita skała. I to zapewne tylko do czasu.
Bolesnym symbolem upadku dawnego, prężnie funkcjonującego miasteczka są popioły i zgliszcza po ośrodku wypoczynkowym „Świt”– jedynym w Łaskarzewie miejscu, które dysponowało zapleczem gastronomiczno- sypialnym dostępnym dla przyjezdnych, z kortem tenisowym i ścianką do nauki gry, z odkrytym basenem i kilkoma drewnianymi domkami kempingowymi. Pod koniec lat 90. z grupą znajomych wynajęliśmy to miejsce na imprezę sylwestrową. Dziś to sterta spalonych bali i porozrzucanych cegieł porośniętych trawą i krzakami.
Miasto zmarnowanych szans
Przerobione na weselną tancbudę Kino Promnik, czy zgliszcza po ośrodku wypoczynkowym „Świt” nie są jedynymi symbolami zmarnowanych w naszym mieście szans. Takich miejsc jest znacznie więcej. Jest przerobiona na pustostan restauracja Rycerska, wyludniona Bajka, czy przypominająca skansen bez eksponatów Stodoła. Jest też nie mogący odzyskać dawnej świetności klub sportowy ŁKS Promnik, w którym równie często co w piłkę nożną, o ile nie częściej, gra się w karty na pieniądze- czyli klub sportowy zamienia się w szulernię.
Mamy również dwa stawy, prawie jak u Mickiewicza w Panu Tadeuszu- jeden
czysty i przejrzysty, drugi miejscami przypominający zarośniętą sadzawkę.
Obok „Małpi gaj” z wybudowaną kilka lat temu prowizoryczną
scenką, która przypomina runę i wydaje się być bardziej niebezpieczna niż
użyteczna. Są piękne Alejki, jednak to co mogą zaoferować dziś
młodym ludziom to kilka zdezelowanych ławek, na których mogą usiąść,
porozmawiać, posłuchać muzyki z iPoda, pogrzebać nogą w piasku. To
wszystko.
W 88 roku zespół „Zielone żabki” śpiewał ironicznie „A kultura tu podobno jest, świadczy o tym nasz wspaniały dom kultury, nawet z jego okien płynie nieraz jazz, to dlaczego jest jak jest- nie rozumiem”. W przypadku Łaskarzewa ironia tej piosenki jest zbyt daleko posuniętym zabiegiem stricte literackim- w Łaskarzewie nie ma nawet z czego pożartować, bo domu kultury „tu po prostu nie ma”.
Tak niestety prezentuje się kulturalno-sportowo-rekreacyjny obraz naszego miasta w szkicu. To jest dorobek m.in. dwóch kadencji poprzedniej pani burmistrz, dumnych z siebie Serbianek, które wspólnie kierowały sprawami miasta, oraz towarzyszących im i kibicujących, lokalnych „elit”. Jeśli ktokolwiek dziś próbuje obwiniać za 30-letnie zaniedbania obecne władze miasta, ponieważ te „są z PiS’u” , to myli skutek z przyczyną, ma kłopoty ze zrozumieniem elementarnych zasad logiki i podstaw wnioskowania. Nie mówiąc już o próbie przeniesienia na innych odpowiedzialności za własne zaniedbania.
Łaskarzew- trzy kluczowe pytania
To miasto się wyludnia i będzie się wyludniać. Kiedy kończyłem podstawówkę, do łaskarzewskiej dwójki chodziło około 350 dzieciaków. Dziś uczęszcza tam około 140 uczniów- mniej niż połowa. Dlaczego tego problemu nie ma Garwolin, gdzie rok w rok buduje się nowe osiedla mieszkalne, nowe bloki i wszystkie mieszkania sprzedają się na pniu. Czy ktokolwiek z tutejszych włodarzy, społeczników, liderów lokalnych i biznesmenów zadał publicznie te pytania? Czy rozpoczął poważną dyskusję na ten temat?
Podstawowe pytania, na jakie trzeba sobie odpowiedzieć są trzy:
Z czego jest znany dzisiejszy Łaskarzew?
Z jakich konkretnie powodów łaskarzewiacy mogą czuć się dziś dumni?
Z jakich konkretnie powodów ktokolwiek chciałby lub marzyłby, żeby zamieszkać w Łaskarzewie?
Odpowiedzi na te pytania trzeba zacząć szukać od zaraz. W przeciwnym razie to miasto zasłuży na miano ciemnogrodu i zwyczajnie umrze.
Miasto wielu księstw i księstewek
Mieszkają tu trzy kategorie ludzi: „starzy” mieszkańcy, czyli łaskarzewiacy 55+ i starsi; dalej część osób nieco młodszych, którzy nie mają szans na to, żeby się stąd wyprowadzić w lepsze miejsce; oraz ludzie młodzi, którym rodzicie pozostawili do dyspozycji wygodne życie i biznesy, w czym oczywiście nie ma nic nagannego. Rzecz w tym, że młodzi ludzie, którzy tylko mogą wyprowadzają się stąd, a ludzi młodych, którzy chcieliby się tu zamieszkać niestety nie ma. I póki co, nic nie wskazuje na to, żeby ta tendencja miała się zmienić.
Nie przeszkadza to niektórym mieszkańcom osadzić się wygodnie w tutejszych
lokalnych księstewkach, jak klub sportowy, straż pożarna, Stodoła, szkoły,
lokalny urząd- chociaż znam wielu świetnych, zaangażowanych urzędników. I
niestety każdy sobie rzepkę skrobie, i każde grabie grabią do siebie. Każdy
próbuje jak najwięcej ugrać dla siebie, często załatwiając przy tym prywatne
interesiki. Jakby to co jest dziś miało trwać wiecznie. Inni próbują grać na
przeczekanie.
Dopóki zamiast miejskiej sali widowiskowo-kinowej będzie weselna tancbuda, zamiast klubu Bajka- nieużywana przestrzeń biurowa, zamiast „Żywej Stodoły” – skansen bez eksponatów, zamiast klubu sportowego- szulernia, a pięknego stawu- zarośnięta sadzawka, to miasto będzie umierać. To pewne. I nie będzie kim ani czym zarządzać, jeśli wszyscy się stąd wyprowadzą a nikt nowy nie będzie chciał tu mieszkać. Degradacja będzie postępować zgodnie ze społeczno-ekonomicznymi mechanizmami znanymi od lat.
Chyba, że wprowadzą się tu imigranci z Bliskiego Wschodu i Afryki, w czym usilnie chcieli im pomóc europejscy liderzy z ekipy Donalda Tuska i Ewy Kopacz- oni bardzo chętnie kolonizują podobne senne miasteczka we Francji, Niemczech, Anglii, Szwecji czy Austrii. To się już dzieje i działoby się w Polsce, gdyby w 2015 r. wybory wygrała europejsko-tęczowa ekipa. W Łaskarzewie też.
Łaskarzew trzeba wymyślić na nowo
Łaskarzewiakom nie trzeba tłumaczyć, że nikt im niczego za darmo nie da,
ani nie załatwi, ani zbytnio nie ułatwi- ani Unia Europejska, ani rząd, ani tym
bardziej Gazeta Wyborcza, czy pani Hubner. Łaskarzewiacy wiedzą, że jeśli
nie zrobią czegoś sami, to nikt za nich tego nie zrobi. Rzecz w tym, że
sytuacja miasta zrobiła się na tyle skomplikowana i dramatyczna, że nie do
końca wiadomo dziś co tak naprawdę zrobić, w co się angażować, w co inwestować.
Dotychczasowy model funkcjonowania miasta niestety wyczerpał się,
tak jak w przypadku innych, podobnych miasteczek w Polsce. Dlatego Łaskarzew
trzeba wymyślić na nowo. Nie jest to wcale takie trudne.
Miasto w Leśnej Dolinie
Czasami to co najbardziej oczywiste najtrudniej zauważyć. Wjeżdżając do Łaskarzewa z każdej właściwie strony, czy to od ul. Wolskiej, Kościuszki, Garwolińskiej czy z kierunku ul. Warszawskiej zjeżdżamy w dolinę przez gęste lasy. To miasto jest otoczone lasami. Dlaczego zatem nie miałoby się przekształcić w uzdrowisko, podobne do tych pod Otwockiem czy Józefowem?
Niewielu zapewne już pamięta, że Promnik był kiedyś jedną z najczystszych rzek w regionie, ze stadami pływających tu kiełbi i cierników, co było ewenementem na skalę Polski. Potencjał terenów nad stawami i nad rzeką jest z pewnością nadal niewykorzystany- tylko Lechu Wałęsa urządził na Promniku w Jaroszewiczówce pstrągowy staw. Dziś to podobno ulubiona rezydencja prezydenta Dudy- czy ktokolwiek próbował zdyskontować ten szczegół na korzyść naszego miasta?
„Miasto Uzdrowisko” to tylko jeden z pomysłów- może być ich znacznie więcej. Trzeba rozpocząć poważną, odpowiedzialną dyskusję na temat przyszłości miasta, na temat tego jak będzie wyglądało za 5, 10 i 20 lat. W przeciwnym razie doraźne wojenki o partykularne interesiki władców lokalnych księstewek będą przypominać kłótnie na Titanicu.
Muszle koncertowe w Piwnicznej Zdroju i w Busku Zdroju
Jeśli nie ciemnogród, to co?
Projektów, których realizację należałoby rozpocząć właściwie od zaraz jest sporo. Przede wszystkich powinno dojść do odzyskania dla społeczności lokalnej sali widowiskowo-kinowej dawnego Kina Promnik. Bez reaktywacji tego miejsca Łaskarzew nie ma szans na rozwój kulturalny, na jakikolwiek rozwój- pozostanie wiochą. To nie jest miejsce, które powinno służyć tylko strażakom- to miejsce, z którego powinna korzystać cała lokalna społeczność zgodnie z jego pierwotnym przeznaczeniem.
Dalej choćby „Kulturalno-rekreacyjne Alejki” z ławeczkami między drzewami, z leśnymi stolikami do gry w szachy i inne planszówki, z torami do gry w bule. I oczywiście z „Amfiteatrem Leśnym” – tego typu miejsce mogłoby tętnić życiem od maja do października, gościć zespoły muzyczne, kabarety, przeglądy folklorystyczne, przyciągając na imprezy lokalne setki ludzi z miasta i okolic.
„Małpi gaj” nad stawem mógłby zostać przekształcony w park linowy, a w części tego miniparku nad samą wodą mógłby powstać deptak ze stolikami i np. drewnianym pomostem. Tylko do tego trzeba by zadbać i o infrastrukturę, i o sam staw.
Stodoła również powinna wrócić do dyspozycji Urzędu Miasta, tak żeby nie straszyła przypominając skansen, ale zaczęła być „Żywą Stodoła” albo „Stodołą Sztuki”. To powinno być miejsce spotkań i prób zespołów muzycznych, recytatorskich, może teatralnych, albo harcerskich- drzwi Stodoły nie powinny się zamykać od popołudnia do wieczora. To miejsce powinno być dostępne dla młodych ludzi, którzy chcieliby robić coś twórczego- oczywiście pod okiem nauczycieli i instruktorów.
Pamiętajmy, że Stodoła to dziś jedyne miejsce w Łaskarzewie, które dysponuje sceną, gdzie młodzież mogłaby prezentować swoje dokonania.
W Łaskarzewie gwiazdy zaświecą najjaśniej
Jeśli wolno mi się rozmarzyć, to dlaczego w „Stodole Sztuki” albo w „Nowej Bajce” (uruchomionej zamiast tej starej) nie miałaby powstać „Szkoła mistrzów instrumentów perkusyjnych” pod kierunkiem najsłynniejszego chyba dziś łaskarzewiaka, Michała Dąbrówki? Wystarczyłoby na początek 20 woreczków z piaskiem, 10 podstawowych zestawów pałeczek, 10 starych werbli i dwugodzinne lekcje co dwa tygodnie dawane przez „mistrza” spłacającego trybut swojemu rodzinnemu miastu? Wyłącznie dla mieszkańców miasta i gminy Łaskarzew. Trzeba tylko chcieć, poświęcić swój cenny czas i przyjeżdżać do tego ciemnogrodu raz na dwa tygodnie, żeby pomóc zaścianek przekształcić w europejskie, kulturalne miasteczko.
Pozwolę sobie rozmarzyć się jeszcze bardziej i zasugeruję uruchomienie „Szkoły mistrzów wokalu” pod kierunkiem pani Natalii Kukulskiej. Do tego wystarczyłaby salka z akceptowalną akustyką, pianino albo przyzwoity keyboard. I oczywiście czas pani Natalii, która z kolei przyjeżdżając do „Nowej Bajki”raz na dwa tygodnie na dwie godzinki miałaby szansę spłacić naszemu miastu trybut za „wykradzenie nam” najsławniejszego naszego mieszkańca. Na warsztaty do Michała i pani Natalii waliłyby tłumy, a prasa, nie tylko lokalna, mogłaby co dwa tygodnie pisać o postępach młodych ludzi, wychodzących spod ręki mistrzów. Byłaby to niebywała promocja dla tutejszej społeczności. Zajęcia oczywiście tylko i wyłącznie dla mieszkańców naszego miasta i gminy- bo przecież dobrze jest być łaskarzewiakiem, prawda? I tak niewiele trzeba.
Jak marzyć to marzyć. A dlaczegóż by np. za 3 lata, w nowo
wybudowanym „Amfiteatrze Leśnym” w Alejkach nie zainicjować
corocznego koncertu dla mieszkańców pt. „Natalia, Michał i przyjaciele”?
Zbyt śmiałe? Zbyt odważne? Być może. Ale zrealizowanie takiego cyklicznego
projektu mogłoby być niecodzienną promocją dla miasta. Mogłoby być banalnie
proste i wcale nie aż tak kosztowne, jak mogłoby się to z pozoru wydawać.
Dwa mikrofony, jeden statyw
1 sierpnia miałem przyjemność wysłuchać koncertu pieśni powstańczych i
patriotycznych dla uczczenia 75 rocznicy wybuch Powstania Warszawskiego,
zaprezentowanych przez łaskarzewską młodzież na dziedzińcu tutejszego kościoła.
Kilku dorosłych, rewelacyjny akordeonista i kilkanaścioro świetnych, zdolnych,
młodych ludzi zaprezentowało ponad 40 minutowy repertuar. Do dyspozycji
mieli dwa mikrofony i jeden statyw, a ich próby były organizowane
podobno głównie w prywatnych domach.
Dwa mikrofony, jeden statyw będące dziś w dyspozycji władz miasta Łaskarzewa- to skala „dorobku” poprzednich ekip i miara kulturalnego upadku tego miasta. Co godne odnotowania podczas tych uroczystości nie było oficjalnych delegacji ani strażaków, ani sportowców, ani Serbianek. Szkoda.
3 x 100 tys. zł rocznie przez 5 lat
Komu dane było więcej, od tego więcej wymagać będą.
Zmiany, jakie powinny nastąpić w Łaskarzewie w wyniku których być może zechcą tu zamieszkać młodzi ludzie to procesy wieloletnie i długofalowe. Bez zaangażowania lokalnych firm proces depopulacji będzie nieodwracalny. Zanim zrealizowane zostaną większe inwestycje infrastrukturalne, firmy i podmioty, którym tak dobrze wiedzie się dzięki łaskarzewskiej ziemi, powinny przyłączyć się do społecznie wartościowych projektów. Jakich? Proszę bardzo.
Kultura, sport, rekreacja– trzy zaniedbane przez lata obszary, w które należałoby zacząć inwestować natychmiast. Dlaczego lokalne firmy nie miałyby zrzucić się na te trzy dziedziny aktywności, żeby reaktywować te obumierające sfery życia społecznego? Już widzę młodzieżową drużynę piłkarską sponsorowaną przez tutejszą piekarnię, park linowy ufundowany przez największą fabrykę tworzyw, obiekty rekreacyjne i tory do buli w „Sportowych Alejkach” sfinansowane przez czołowych producentów obuwia, siłownie pod chmurką, gdzie łaskarzewiacy będą mogli zadbać o swoje zdrowie, sfinansowane przez tutejsze apteki.
Nierealne? Jeśli to miasto nadal będzie się wyludniać, a młodzi ludzie nie będą widzieli sensu, żeby tu zamieszkać, lokalne biznesy też zaczną podupadać, i upadać.
I nie mam na myśli jednorazowych „inwestycji”, jednorazowych gestów, a co najmniej 5-letnie umowy sponsorskie podpisane z miastem na realizacje najciekawszych społecznie użytecznych projektów. Najwięksi niech dadzą po 20 tys. zł rocznie, średni po 10 tys. a ci mniejsi po 5 tysięcy (rocznie) na rzecz rozwoju miasta do kasy miejskiego funduszu, zarządzanego przez panią burmistrz i miejską radę. Lista donatorów byłaby publicznie dostępna w internecie. Pro publico bono.
Nie samą pyzą żyje człowiek, nie samym grillem
Kilka tygodni temu miałem okazję być przez chwilę na Festiwalu Akordeonistów w Alejkach. Tłumy mieszkańców- słuchają muzyki, siedzą przy stołach, biesiadują. Nie rozmawiają może zbyt wiele ale są, chcą wspólnie spędzać czas. Pomyślałem sobie, że oni wcale nie przyszli specjalnie na pyzy czy na kiełbasę z grilla- większość łaskarzewskich gospodyń potrafi przyrządzić w domach pyzy nie gorsze niż te na kiermaszu, o grillu nie wspominając.
Lipcowa impreza pokazuje jak bardzo głodni kulturalnych przeżyć są mieszkańcy Łaskarzewa. Tylko jak znaleźć estetyczną strawę na kulturalnej pustyni? Uprzednio przez pięć kolejnych lat zrezygnowano nawet z organizowania dorocznych „Wianków”, co jest jeszcze jedną niechlubną zasługą poprzedniej ekipy rządzącej miastem przez dwie kadencje.
Nowe Dni Łaskarzewa
Zaniepokojonym, niedowiarkom i złośliwym z góry odpowiadam, że nie czyham na niczyje posady, nie pcham się na urzędy, nie zamierzam kandydować w wyborach, a za to co tu robię nie biorę i nie spodziewam się zapłaty, nagród czy zaszczytów. Nie przygotowuję się też do jakiejkolwiek prywatyzacji lokalnego majątku, nie będę brał udziału w miejskich czy gminnych przetargach. Nic. Zero zysku, zero gotówki, zero finansowego profitu. Fanaberia.
Mieszkańcom miasta, lokalnym liderom i włodarzom nie zazdroszczę, chociaż wybór jest bardzo prosty: albo dzięki zaangażowaniu mieszkańców, lokalnych działaczy i tutejszych firm nastąpią duże zmiany i nastaną Nowe Dni Łaskarzewa, albo miasto sukcesywnie będzie się degradować i wyludniać, a wówczas dni Łaskarzewa jaki do tej pory wszyscy znaliśmy są już policzone. Małe miasteczka umierają w ciszy, niepostrzeżenie, niezauważalnie.
Przyszłość Łaskarzewa jest w waszych rękach. Działajcie. Wiecie jak.