Jaki pan, taki kram, czyli mec. Ćwikła atakuje mieszkańca na Sesji

Protekcjonalne i prowokacyjne zachowania, notoryczne przerywanie, przedrzeźnianie, przekrzykiwanie i pouczanie mieszkańca, brak wiedzy w kwestiach co do której zabierał głos, odpytywanie i przepytywanie mieszkańca ze spraw, w których sam powinien złożyć radnym obszerne wyjaśnienia- to tylko część skandalicznych zachowań radcy prawnego Ćwikły, który reprezentował burmistrz Laskowską podczas LII Sesji Rady Miasta w dniu 28.03.2023 r. Łaskarzewscy rani powinni skierować wniosek do Okręgowej Izby Radców Prawnych w Lublinie o ukaranie pana Ćwikły w związku z możliwością naruszenia przez niego zapisów Kodeksu Etyki Radców Prawnych.

Foto: TransmisjaObrad.info

Kierująca obecnie sprawami naszego miasta ekipa przyzwyczajała nas do aroganckiego, napastliwego, pozbawionego szacunku traktowania mieszkańców, którzy nie zgadzają się z polityką burmistrz Laskowskiej. Wielokrotnie byliśmy świadkami lekceważących i pogardliwych uwag wobec mieszkańców samej pani Laskowskiej, byłego sekretarza H. Dąbrowskiego, czy słownych ataków na mieszkańców i innych radnych radnego Głowackiego.

Do grona osób atakujących słownie mieszkańców w trakcie wystąpień publicznych dołączył lubelski radca prawny G. Ćwikła, który świadczy usługi Urzędowi Miasta Łaskarzew.     

Słowne ataki, prowokacyjne wypowiedzi, próba manipulacji faktami

Pod swoją nieobecność burmistrz Laskowska oddelegowała na Sesję Rady Miasta pana Ćwikłę. Jak możemy wnioskować z całego przebiegu sesji, główną misją pana Ćwikły było przeprowadzenie słownego ataku na przewodniczącego Społecznego Komitetu Wsparcia Budowy Hali Sportowej w Łaskarzewie, byłego burmistrza Waldemara Larkiewicza. W innych sprawach pan Ćwikła głosu prawie nie zabierał.

W czasie gdy głos zabierał pan Larkiewicz, prawnik Ćwikła wielokrotnie, w sposób prowokacyjny, arogancki, niegrzeczny przerywał jego wypowiedzi, nie pozwalając dokończyć zdania.

„Od co najmniej 3 miesięcy chce pan wmówić mieszkańcom, że pani burmistrz zmniejszyła wniosek z 4 mln do 1,5 mln – stwierdził pan Ćwikła sugerując, że nie jest to informacja prawdziwa.

Pan Ćwikła zarzucał byłemu burmistrzowi brak dobrej pamięci i próbę wybiórczego przedstawienia mieszkańcom faktów.

Dokumenty potwierdzają jednoznacznie, że w dniu 11.01.2023 r. burmistrz Laskowska złożyła aktualizację wniosku, której celem było zmniejszenie kwoty dofinansowania budowy hali sportowej z 4 mln zł do 1.5 mln zł. Przewodniczący Larkiewicz skierował pismo do Urzędu Marszałkowskiego o wycofanie korekty wniosku z dnia 11.01.2023 r. na kwotę 1.5 mln zł i przywrócenia wniosku z 03.03.2022 r. na kwotę 4 mln zł.

Od samego początku, zarówno Społeczny Komitet Wsparcia Budowy Hali Sportowej, jak i Rada Miasta oraz mieszkańcy popierali pozyskanie kwoty dofinansowania w wysokości 4 mln zł, a nie zmniejszanie do zaledwie 1.5 mln zł, jak zrobiła to burmistrz Laskowska wnioskiem z dnia 11.01.2023 r.

Albo prowokacja albo brak kompetencji

Źródła takiej podstawy prawnika Ćwikły mogą być dwojakie: albo nie zrozumiał działań i machinacji swojej szefowej dotyczących zmniejszenia kwot wniosków składanych do Województwa Mazowieckiego z 4 mln zł do 1.5 mln zł, albo próbował manipulować przekazem i wprowadzać mieszkańców Łaskarzewa w błąd co do faktycznej aktywności przewodniczącego Larkiewicza. Obydwa motywy powinny być dla pana Ćwikły wykluczające jako prawnika pracującego dla społeczności łaskarzewskiej.

Zachowanie i wypowiedzi pana Ćwikły podczas LII Sesji Rady Miasta mogą być interpretowane przez mieszkańców jako niegodne zachowania podczas pełnienia obowiązków służbowych. W trakcie sesji z dnia 28.03.2023 r. mogło dojść do naruszenia przepisów Kodeksu Etyki Radców Prawnych m.in. poprzez zachowanie uchybiające godności zawodu, niezachowanie umiaru, taktu oraz niezachowanie dystansu wobec sprawy przez pana Ćwikłę.

Pan Ćwikła pracujący dla naszego Miasta i mieszkańców, nie ma prawa zachowywać się wobec nas arogancko, prowokacyjnie, bezczelnie i prostacko.

Prawnik Ćwikła nie ma prawa atakować zabierającego głos mieszkańca i złośliwie mu przerywać w trakcie Sesji, gdy mieszkańcy mają prawo wypowiedzieć się w sprawach dla nich istotnych.

Pan Ćwikła nie ma prawa pokrzykiwać na mieszkańca, który jest, de facto, jego klientem. Za swoje zachowania pan Ćwikła powinien zostać wyrzucony z sali obrad przez przewodniczącego Leszka Bożka, który wykazał zbyt daleko idącą tolerancję.

Natomiast umowa z nim powinna zostać rozwiązania w trybie natychmiastowym, z uwagi na nieprofesjonalne, niegodne, pozbawione szacunku dla mieszkańców zachowanie.

Tak właśnie myśli wielu łaskarzewiaków.  

Sławomir Danilczuk

Burmistrz Laskowska idzie na wojnę z Radą Miasta i z mieszkańcami

„Zwołanie takiej sesji to kompromitacja dla rady”– stwierdziła burmistrz Anna Laskowska w wypowiedzi dla gazety Twój Głos. W artykule zatytułowanym „W Łaskarzewie wrze w sprawie hali sportowej” burmistrz sugeruje, że Rada Miasta została zmanipulowana przez „osoby nie mające żadnych skrupułów” i „zazdrosne o jej sukcesy”. Zasłużonego dla Miasta Łaskarzew byłego burmistrza Waldemara Larkiewicza, któremu w ubiegłym roku podczas Dni Miasta Łaskarzew osobiście wręczała ten zaszczytny tytuł, dziś określiła mianem „osoby skompromitowanej w mieście.”

Rada Miasta Łaskarzew, foto SAD

W artykule przytoczone zostaje stwierdzenie pani Laskowskiej mówiące o tym, iż kwestie dotyczące kwoty wniosku oraz osób z którymi swoje decyzje konsultowała zostały „już wyjaśnione w oficjalnej pisemnej informacji na sesji”.

Przewodniczący Rady Miasta Leszek Bożek mówi coś zupełnie przeciwnego. Zapytany o przekazywane radnym przez burmistrz Laskowską informacje co do okoliczności obniżenia kwoty wniosku o dofinansowanie budowy hali sportowej z 4 mln zł do 1.5 mln zł oświadczył, że burmistrz nie przedstawiła jakichkolwiek informacji w tej sprawie podczas sesji, tym bardziej pisemnych. Co więcej, w trakcie sesji Rady Miasta w dniu 08.02.2023 r. burmistrz Laskowska twierdziła, że podtrzymuje wniosek na 4 mln zł z dnia 03.03.2022 r. pomimo pełnej świadomości, że niemal miesiąc wcześniej, tj. 11.01.2023 r. złożyła aktualizację wniosku obniżającą kwotę dofinansowani do 1.5 mln zł.

Radni nie są informowani o tak istotnych okolicznościach, jak unieważnienie części przetargu na budowę obiektu sportowego za blisko 20 mln zł, o czym pisaliśmy w artykule z dnia 03.03.2023 r.

Burmistrz Łaskarzewa ignoruje i obraża Radę Miasta

Pomimo upływu 4 dni roboczych od LI Sesji nadzwyczajnej pani Laskowska nie skontaktowała się z Radą Miasta w żaden sposób, nie przedstawiła jakichkolwiek wyjaśnień, nie przekazała jakichkolwiek nowych informacji łaskarzewskim radnym.

Poza obraźliwymi określeniami wygłaszanymi w artykule pod adresem radnych i mieszkańców zaniepokojonych nieodpowiedzialnymi poczynaniami pani Laskowskiej w sprawie kluczowych dla miasta inwestycji, pani psycholog z Garwolina twierdzi, że zwołana w dniu 04 marca 2023 r. sesja to „ustawka medialna zorganizowana przez ludzi nieżyczliwych tej inwestycji”. Czyli przez osoby nieżyczliwe budowie hali sportowej w Łaskarzewie.

Udało nam się dotrzeć do Wniosku o zwołanie nadzwyczajnej sesji z dnia 27.02.2023 r. skierowanego do Przewodniczącego Rady Miasta Łaskarzew, który zyskał poparcie aż 8 radnych oraz przychylność przewodniczącego, czyli dziewiątego radnego. W gronie osób, którzy podpisali ww. wniosek, poza wnioskodawcą Krzysztofem Dudkiem, znaleźli się: Beata Kozikowska, Aldona Pacek, Izabela Zalech, Łukasz Jasiński, Włodzimierz Paziewski, Robert Stępień, Konrad Grudzień. Deklaracje poparcia wniosku składali również radna Elżbieta Kubiak oraz radni Krzysztof Pietrzak i Rafał Przybysz. Łącznie 12 przedstawicieli mieszkańców Łaskarzewa.

Podpisy Radnych pod wnioskiem o zwołanie sesji nadzwyczajnej.

Wypowiedź burmistrz Laskowskiej oznacza, że łaskarzewscy radni wnioskujący o zwołanie sesji nadzwyczajnej to osoby nieżyczliwe budowie hali sportowej i jednocześnie zazdrosne o jej sukcesy. Nie wiadomo jednak czy pani burmistrz miała na myśli zazdrość o jej sukcesy w postaci budowy tężni solankowej na środku Dużego Rynku za 140 tys. zł, czy o przystanek PKS za 65 tys. zł.

Jeszcze półtora roku temu, gdy większość Rady głosowała głównie po myśli pani Laskowskiej, wskazywała ona iż siedzący wokół stołu prezydialnego radni to „przedstawiciele mieszkańców (…) wybrani w demokratycznych wyborach” (… ) „Tu jest Łaskarzew, te osoby…”– twierdziła pani Laskowska. Dziś twierdzi, że ci sami radni zostali zmanipulowani i że się skompromitowali.

Od kilku lat wskazuję, że Pani Laskowska próbuje rządzić naszym miastem wbrew woli znacznej części łaskarzewiaków, krytycznie odnoszących się do jej poczynań i decyzji.

Obecne wypowiedzi burmistrz Łaskarzewa mogą wskazywać na to, że postanowiła ona kierować miastem również wbrew woli większości radnych. Sama. Zupełnie sama.

Sławomir Danilczuk

Wyniki głosowania nad uchwałą w sprawie kwoty dofinansowania budowy hali

Dziewięcioro radnych głosowało za podjęciem uchwały w sprawie wycofania przez Burmistrz Miasta Łaskarzew aktualizacji wniosku dot. „Budowy hali sportowej przy zespole Szkół nr 1 w Łaskarzewie” z dnia 11.01.2023 r. Wniosek ten obejmował obniżenie kwoty dofinansowania z 4 mln zł do 1.5 mln zł. Przeciwko podjęciu tej uchwały głosowali radni Fryderyk Głowacki i Łukasz Laskowski, przy jednym głosie wstrzymującym się radnej Elżbiety Licbarskiej.

Źródło: Urząd Miasta Łaskarzew

Sobotnia sesja Rady Miasta Łaskarzew miała spokojny i merytoryczny przebieg. Przedmiotem obrad było podjęcie jednej tylko uchwały, zobowiązującej burmistrz Annę Laskowską do wycofania wniosku obniżającego kwotę dotacji z Województwa Mazowieckiego z kwoty 4 mln zł do kwoty 1.5 mln zł.

Jednocześnie radni w treści uchwały zobowiązali burmistrz Laskowską do „podtrzymania w formie pisemnej w trybie natychmiastowym wniosku z dnia 03.03.2022 r.”, w którym Miasto Łaskarzew starało się o przyznanie kwoty 4 mln zł na dla „inwestycji polegającej na budowie hali sportowo-widowiskowej w Łaskarzewie.”

Przeciwko takiemu rozwiązaniu głosowało dwóch radnych: Fryderyk Głowacki oraz Łukasz Laskowski.

Warto zauważyć, iż jeszcze w trakcie trwania sesji, tuż po głosowaniu radny Głowacki wskazał, iż „chciałby zrobić korektę na wstrzymanie się.”

Czyżby pan radny chciał jednocześnie być przeciw, wstrzymać się od głosu, i być za? Czy też w ostatniej chwili przestraszył się oceny, z jaką może spotkać się sposób jego głosowania wśród mieszkańców Łaskarzewa?

Sławomir Danilczuk

Burmistrz powinna ubiegać się o 4 mln zł – zdecydowała Rada Miasta

Podczas dzisiejszej LI Nadzwyczajnej Sesji Rady Miasta Łaskarzew radni zdecydowali, że burmistrz Miasta Łaskarzew powinna natychmiast wycofać aktualizację wniosku skierowanego do Marszałka Województwa Mazowieckiego obniżającą kwotę do 1.5 mln zł i poprzeć wniosek o przyznanie 4 mln zł. Za podjęciem takiego właśnie kierunku działań przez burmistrz Laskowską głosowało 9 radnych, przy 2 głosach przeciwnych i 1 głosie wstrzymującym się.

Źródło: UM Łaskarzew

Przyjmując uchwałę z dnia 04.03.2023 r. Radni Miasta Łaskarzew wysłali jasny sygnał zarówno do burmistrz Anny Laskowskiej jak i polityków z Województwa Mazowieckiego, gdzie będą decydowały się losy wniosku dotyczącego pozyskania kwoty 4 mln zł na budowę hali widowiskowo- sportowej w Łaskarzewie: żeby wybudować i oddać do użytku halę sportową w naszym mieście potrzebujemy dodatkowych 4 mln zł.

Tak jak już informowaliśmy, w dniu 11.01.2023 r. burmistrz Anna Laskowska aktualizując wniosek z dnia 03.03.2022 r. zdecydowała o obniżeniu kwoty o 2.5 mln zł, z 4 mln zł do 1.5 mln zł. Obniżenie wnioskowanej kwoty odbyło się bez jakiegokolwiek uzgodnienia i bez wiedzy Rady Miasta.

W uzasadnieniu burmistrz Laskowska stwierdziła, iż brakująca kwota niezbędna do rozstrzygnięcia postępowania przetargowego na budowę hali sportowej wynosi zaledwie 1.5 mln zł. W tym samym wniosku stwierdza się również, iż

w celu zmniejszenia kosztów realizacji inwestycji częściowo został ograniczony zakres wyposażenia Hali Sportowej, oraz ograniczono zakres prac związanych z zagospodarowanej terenu”.

W praktyce oznacza to, iż w ramach ostatniego postępowania przetargowego hala sportowa w Łaskarzewie będzie budowana bez niezbędnego wyposażenia. Zostanie również pozbawiona dróg dojazdowych i miejsc parkingowych, co uniemożliwi oddanie wybudowanej inwestycji do użytku.

Jeśli hala zostanie wybudowana jedynie w ramach wytycznych do ostatniego postepowania przetargowego będzie to oznaczać, że z obiektu nie będzie można korzystać z uwagi na brak wyposażenia, brak dojazdu oraz brak należytego zagospodarowania terenu wokół hali.

W dniu wczorajszym opublikowana została informacja mówiąca o „unieważnienia czynność wyboru najkorzystniejszej oferty z dnia 09.02.2023 r.” na kwotę 19 977 534,63 zł brutto. Drugi oferent  jest gotów wybudować halę za kwotę blisko 22 mln zł. Miasto Łaskarzew dysponuje na dziś sumą 20.2 mln zł (dwadzieścia milionów dwieście tys. zł).

Radni wysłali dziś jednoznaczny sygnał zarówno burmistrz Annie Laskowskiej jak i politykom Województwa Mazowieckiego: jeśli Łaskarzew nie otrzyma dodatkowego wsparcia w wysokości 4 mln zł z Województwa Mazowieckiego do wybudowania hali widowiskowo- sportowej w naszym mieście może po prostu nie dojść.

Sławomir Danilczuk

Nadzwyczajna sesja Rady Miasta w sprawie 2.5 mln zł

Na najbliższą sobotę, 04.03.2023 r. na godz. 10.00 rano zwołana została nadzwyczajna sesja Rady Miasta Łaskarzew. Radni domagają się przedstawienia przez Burmistrz Miasta Łaskarzew informacji na temat finansowania budowy nowej hali sportowej w Łaskarzewie oraz wyjaśnień dotyczących korekty wniosku z dnia 03.03.2022 r. złożonego przez burmistrz Laskowską 11.01.2023 r., gdzie wnioskowana kwota ulega zmniejszeniu z 4 mln zł do 1,5 mln zł.

Źródło: UM Łaskarzew

Sesja zostanie zwołana na wniosek radnego Krzysztofa Dudka, który został poparty przez co najmniej 5 radnych Miasta Łaskarzew. Zgodnie z porządkiem obrad radni domagają się od burmistrz Laskowskiej wyjaśnień „na temat planu montażu finansowego inwestycji pn. ‘Budowa hali sportowej przy zespole Szkół nr 1 w Łaskarzewie” oraz działań podjętych w celu pozyskania zewnętrznych dotacji na to zadanie, w szczególności dot. korekty wniosku złożonego w 2023 r. do pierwszego wniosku z dnia 03.03.2022 r.”.

Porządek obrad obejmuje również podjęcie przez Radę Miasta uchwały zobowiązującej burmistrz Laskowską do wycofania aktualizacji z dnia 11.01.2023 r. złożonej do wniosku z dnia 03.03.2022 r. Aktualizacja, której wycofania domagają się łaskarzewscy radni zmniejsza wnioskowaną przez Urząd Miasta Łaskarzew kwotę z 4 mln zł, zawartą we wniosku z 03.03.2022 r. do kwoty 1.5 mln zł widniejącą w aktualizacji z dnia 11.01.2023 r.

Zmniejszenie wniosku o 2.5 mln zł

Z dokumentów do jakich udało nam się dotrzeć wynika, iż w dniu 03.03.2022 r. Burmistrz Miasta Łaskarzew wystosowała do Marszałka Województwa Mazowieckiego Adama Struzika wniosek dotyczący udzielenia wsparcia finansowego ze środków Województwa Mazowieckiego dla inwestycji polegającej na budowie hali widowiskowo- sportowej w Łaskarzewie. Wniosek opiewał na 4 mln zł.

W listopadzie 2022 r. powołany został Społeczny Komitet Budowy Hali Sportowej w Łaskarzewie, skupiający łącznie kilkanaście osób gotowych wspierać budowę wyczekiwanej od lat hali sportowej. W skład komitetu weszli m.in. łaskarzewscy radni, działacze społeczni i działacze sportowi (pisaliśmy o tym w listopadzie 2022 r.). Przewodniczący komitetu, były burmistrz Waldemar Larkiewicz wielokrotnie zapewniał, że na kwotę 4 mln zł wniosek z marca 2022 r. ma duże szanse na realizację w pełnej wysokości przy poparciu Komitetu Społecznego.

Z niewyjaśnionych powodów, w nieznanych bliżej okolicznościach burmistrz Laskowska na początku bieżącego roku, w dniu 11.01.2023 burmistrz Laskowska wystosowała aktualizację do ww. wniosku, której kwota opiewa na 1.5 mln zł. Pomimo zapewnień ze strony Komitetu Budowy Hali Sportowej w Łaskarzewie o możliwości uzyskania kwoty 4 mln zł, pani burmistrz na początku stycznia zmniejsza kwotę wniosku o 2,5 mln zł.

Radni i mieszkańcy Łaskarzewa mogą czuć się oszukani

Podczas sesji Rady Miasta Łaskarzew w dniu 08.02.2023 r., podczas której, nota bene, burmistrz zachowywała się w sposób dosyć dziwny, i którą to sesję opuściła przed jej zakończeniem (pisaliśmy o tym na początku lutego), przewodniczący Komitetu Waldemar Larkiewicz zadał burmistrz Laskowskiej jednoznaczne pytanie:

„Czy pani dziś jest w stanie zdeklarować, czy pani chce otrzymać pieniądze na budowę hali widowiskowo-sportowej w Łaskarzewie na złożony wniosek 4 marca 2022 r.” (data wpływu wniosku z 03.03.2022 r. – przyp. SD)

„Oczywiście, że tak” – odpowiedziała burmistrz Laskowska. (1:34:00 sesji).

Przewodniczący Komitetu Waldemar Larkiewicz jeszcze kilkukrotnie pytał burmistrz Laskowską oraz zebranych radnych czy popierają złożony wniosek na 4 mln zł. Ze strony burmistrz Laskowskiej padały kilkukrotne zapewnienia, że popiera złożony wniosek na 4 mln zł, o którym dosyć obszernie mówił przewodniczący Larkiewicz.

Jednak burmistrz Laskowska nie wspomniała nawet, że w dniu 11.01.2023 r. złożyła wniosek zmniejszający kwotę dotacji do 1.5 mln zł. Zarówno radni Miasta Łaskarzew jak i mieszkańcy mogą czuć się przez burmistrz Laskowską zmanipulowani, wprowadzeni w błąd, żeby nie powiedzieć oszukani.

Dlatego Radni Miasta Łaskarzew oraz mieszkańcy mają prawo domagać się od burmistrz Laskowskiej jednoznacznych odpowiedzi i wyjaśnień co do zmniejszenia wnioskowanej kwoty o 2,5 mln zł oraz w sprawie innych problemów z budową nowej hali sportowej w Łaskarzewie.

Umowa z wykonawcą na budowę hali nie została nadal podpisana. I nie wiadomo kiedy podpisana zostanie.

Sławomir Danilczuk

„Wierzę, że (…) zamilkniesz” – kolejne pogróżki związane z działalnością dziennikarską

„Zajmij się jakimś hobby, odpocznij psychicznie i nie nakręcaj się.” „Wierzę, że (…) zamilkniesz.” Wiadomość rodem z filmu mafijnego zawierająca powyższe treści została skierowana pod moim adresem w dniu 21.02.2023 r. W związku z tym kolejne zawiadomienie dotyczące próby zastraszenia zostało skierowane do organów ścigania.

Foto: Policja

Pogróżki pojawiły się następnego dnia po publikacji artykułu opisującego rozmowy łaskarzewskich radnych podczas sesji Rady Miasta z udziałem burmistrz Anny Laskowskiej. Dyskusja dotyczyła propozycji pozyskania przez Miasto dotacji na przygotowanie dróg dojazdowych i doprowadzenia mediów do działek znajdujących się w sąsiedztwie ul. Wolskiej wraz z sugestią, że sprzedaż tych działek może nastąpić „w jakimś przetargu… może być to taniej”.   

Mieliśmy już zastraszanie mieszkańców i radnych podczas sesji Rady Miasta, mieliśmy pogardliwe i prześmiewcze komentarze burmistrz Laskowskiej, jej męża Eryka Laskowskiego, sekretarza miasta H. Dąbrowskiego, radnego Fryderyka Głowackiego, mieśmy naśmiewanie się burmistrz Laskowskiej z zasłużonych mieszkańców podczas sesji Rady Miasta, mieliśmy wykluczanie mieszkańców z debaty publicznej i trucie zwierząt domowych.

Teraz dochodzi do otwartego zastraszania dziennikarza i szantażu z wykorzystaniem pomówień po to, żeby nie informować opinii publicznej o działalności łaskarzewskich urzędników, radnych i „społeczników”. Żeby mieszkańcy Łaskarzewa nie mogli dowiedzieć się o tym, jak naprawdę zarządzane jest ich miasto, oraz na co wydawane są setki tysięcy i miliony złotych publicznych pieniędzy.

Jeśli w atmosferze ogólnej pogardy i zastraszenia, jaką wytworzyła rządząca obecnie Łaskarzewem ekipa na czele z burmistrz Anną Laskowską, dojdzie do bezpośrednich ataków na tle politycznym lub z powodu wykonywania obowiązków dziennikarskich, odpowiedzialność moralna spadnie za to na burmistrz Laskowską oraz patronujących jej polityków rangi ogólnopolskiej, w tym parlamentarzystów, dających obecnej ekipie rządzącej parasol ochronny i zgadzających się na to, aby Łaskarzew stawał się „miastem na prawach gangsterskich”.

Sławomir Danilczuk

Radny Głowacki poluje na tańsze działki z Urzędu

Do niecodziennej sytuacji doszło podczas niedawnej Sesji Rady Miasta Łaskarzew. W trakcie obrad radny Fryderyk Głowacki poruszył temat znajdujących się w dyspozycji Miasta terenów inwestycyjnych, zlokalizowanych w sąsiedztwie oczyszczalni ścieków. W obszernym wywodzie zgłosił pomysł „pozyskania dotacji” przez Urząd Miasta i „przygotowania tego terenu” do sprzedaży. Dlaczego? Ponieważ „może w jakimś przetargu… może być to taniej” – stwierdził radny Głowacki.

Burmistrz Anna Laskowska, radny Fryderyk Głowacki. Foto: Urząd Miasta Łaskarzew

Uchwałą z dnia 18 września 2015 r. Rada Miasta przyjęła miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego zachodniej części miasta Łaskarzew. Plan dotyczy m.in. kilku hektarów terenów znajdujących się w bezpośrednim sąsiedztwie ul. Wolskiej, Księżycowej, Słonecznej, Sosnowej, Dąbrowskiej. Przyjęcie miejscowego planu miało ułatwić pozyskanie inwestora lub inwestorów, którzy stworzyliby w naszym mieście nowe miejsca pracy. Z wypowiedzi radnych i burmistrz Laskowskiej podczas sesji Rady Miasta w dniu 08.02.2023 r. wynika, że Urząd przez ostatnie lata nic w tej sprawie nie zrobił.

Ponadstandardowe zainteresowanie działkami będącymi w dyspozycji Urzędu Miasta wykazał podczas niedawnej sesji Rady Miasta radny Fryderyk Głowacki (1:29:00 – 1:32:00), którego rodzina mieszka i prowadzi firmę w bliskim sąsiedztwie wspominanych wyżej działek.

„Chciałbym się dowiedzieć, jakie są dojazdy do tych działek i czy wszystkie te działki mają dojazd”

– podjął temat radny Głowacki.

„Musimy przygotować ten teren. Bo jeżeli tam cały czas jest piach, to nikt tego nie chce kupić. Tam nie ma wody, ani energii ani żadnej drogi nie ma. I może byśmy się postarali o jakąś dotację. Albo to przeznaczyć pod budownictwo mieszkaniowe… Te działki leżą już tyle lat i nie ma z tego korzyści…”

– ciągnął swój wywód radny Głowacki.

„Może postaralibyśmy się zdobyć jakieś pieniądze, żeby zagospodarować ten teren, bo to jest bardzo ważny teren”

– dodał pan radny.

Fragment miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego – uchwała nr X/48/2015.

Po co nam prywatnie działki do sprzedaży jak my mamy swoje?

Inicjatywa radnego Głowackiego dotycząca pozyskania środków i podjęcia działań zmierzających do przygotowania dróg dojazdowych i doprowadzenia mediów do działek inwestycyjnych przy ul. Wolskiej mogła wydawać się propozycją korzystną dla Miasta. Wątpliwości muszą jednak budzić motywy działań radnego Głowackiego, jakie wyłoniły się z jego wypowiedzi oraz dyskusji pomiędzy radnymi w trakcie Sesji.  

Są działki do sprzedaży. Chcesz kupić? – zapytał radnego Głowackiego przewodniczący Leszek Bożek.

„Ale prywatnie?” – zapytał radny Głowacki.

„Tak” – odpowiedział przewodniczący Bożek.

„Po co nam prywatnie działki do sprzedaży jak my mamy swoje”

– odpowiedział radny Głowacki.

„150 tys. zł czy 200. A tu może w jakimś przetargu… może być to taniej.” – dodał pan radny.

Z wypowiedzi radnego Fryderyka Głowackiego oraz dyskusji pomiędzy radnymi wynika, że Urząd Miasta powinien pozyskać środki zewnętrzne na przygotowanie dróg dojazdowych oraz doprowadzenia mediów do działek inwestycyjnych w sąsiedztwie oczyszczalni po to, żeby wystawić te nieruchomości na sprzedaż i żeby można je było kupić od Miasta taniej niż „prywatnie”. Czyli, żeby „uzbrojone” za pieniądze publiczne działki można było na przetargu kupić taniej niż po cenach rynkowych, proponowanych przez właścicieli prywatnych.

Propozycja radnego Głowackiego nie spotkała się z jakimkolwiek zdziwieniem czy negatywną reakcją ani ze strony radnych ani ze strony burmistrz Laskowskiej. Wręcz przeciwnie. Burmistrz Laskowska stwierdziła wprost:

„Proszę precyzyjnie co ma być przygotowane, co konkretnie (…) Nie ma przeszkód żadnych.”  

Tak w Łaskarzewie załatwia się interesy. I nie dziwi się nikt.

Sławomir Danilczuk

Zafoliowane paskudztwo w centrum miasta

Łaskarzewscy radni, za namową burmistrz Laskowskiej, w 2021 roku podjęli uchwałę o budowie tężni solankowej wraz z ogrodem halofitów na Rynku Głównym. Ekologiczny charakter inwestycji, według zapewnień pani burmistrz, miała gwarantować „ekologiczna rodzina państwa Laskowksich”. Od kilku miesięcy ta pseudoekologiczna budowla za 140.000 zł owinięta jest streczową folią i przygnębia mieszkańców swoim widokiem. Wraz z wyschniętymi badylami „ogrodu roślin słonolubnych” szpeci centrum naszego miasta.

Tężnia solankowa w Łaskarzewie. Luty 2023. Foto: SAD

Budowa pseudoekologicznego paskudztwa kosztowała nas wszystkich blisko 140.000 zł. Co roku będziemy dopłacać po kilka tysięcy zł na utrzymanie niszczącej park miejski, słonolubnej maszkary.

Wszystkich odpowiedzialnych za forsowanie pomysłu stworzenia „uzdrowiska w centrum miasta”, wszystkich odpowiedzialnych za podjęcie decyzji zatwierdzających realizację tej skandalicznej budowy oraz popierających ten projekt powinny spotkać konsekwencje prawne, karne i społeczne – za marnotrawstwo środków publicznych, za oszpecenie Rynku, za dotychczasowe oraz przyszłe szkody, jakie powoduje wprowadzenie roślin słonolubnych w dotychczasowy ekosystem Rynku Dużego.

Łaskarzew, jako jedno z niewielu już miasteczek może poszczycić się pięknym, kilkudziesięcioletnim parkiem w centrum miasta. Niestety w wyniku wprowadzania przez panią burmistrz idiotycznych pomysłów, które o zgrozo , są popierane przez łaskarzewskich radnych, oaza zieleni na Rynku Dużym już wkrótce może zostać zmieniona w betonową pustynię z kostki brukowej.

Niszczenie pięknych, zielonych parków w ramach ich „pseudorewitalizacji” stało się udziałem kilku innych miast, m.in. na podkarpaciu. >>>

Poczytajcie o tym, jak miasta zmieniają się w betonowe patelnie pod płaszczykiem „rewitalizacji”>>>

Sławomir Danilczuk

Burmistrz Laskowska ucieka z sesji Rady Miasta

Złośliwe uwagi, pogardliwe komentarze, lekceważące pytania, histeryczne śmiechy i wreszcie ucieczka z Sesji Rady Miasta w trakcie wypowiedzi byłego burmistrza Waldemara Larkiewicza. Podczas wczorajszego zebrania Rady mogliśmy zaobserwować całą serią dziwnych zachowań oraz nietypowych wypowiedzi burmistrz Laskowskiej. Kierująca łaskarzewskim magistratem magister psychologii kompletnie nie radzi sobie w bezpośrednich rozmowach z mieszkańcami. Jeśli lekceważenie i pogardę okazuje zasłużonemu obywatelowi naszego miasta i byłemu wieloletniemu burmistrzowi w trakcie Sesji, to w jaki sposób pani Laskowska traktuje innych łaskarzwiaków?

Burmistrz Laskowska wychodzi z L Sesji Rady Miasta, Foto: Transmisjaobrad.info

Burmistrz Laskowska nie umie i nie lubi słuchać ludzi – ta opinia jest dosyć powszechna wśród łaskarzewiaków. Wydarzenia podczas wczorajszej Sesji Rady Miasta dowodzą, że pani psycholog Laskowska nie potrafi się także odpowiednio zachować w sytuacjach publicznych.

„Nie wiem czy ta sesja tak ma wyglądać” 

Jednym ze stałych punktów porządku obrad Rady Miasta są sprawy różne. W trakcie tej części głos zabrał były burmistrz Miasta Łaskarzew Waldemar Larkiewicz, który poruszył kilka istotnych kwestii, m.in. kwestie finasowania i budowy nowej hali sportowej w naszym mieście. W trakcie wystąpienia pana Larkiewicza burmistrz Laskowska zachowywała się w sposób zastanawiający, nieprzystający do zajmowanego stanowiska. Co chwila wtrącała złośliwe uwagi, udawała, że nie rozumie o czym mówi pan Larkiewicz, nieuprzejmie komentowała wypowiedzi mieszkańca Łaskarzewa.

„Do czego prowadzi ta wypowiedź?” – pytała ironicznie pani Laskowska? (godz. 1:38:00)

„Nie wiem czy ta sesja tak ma wyglądać, jak my to prezentujemy dzisiaj?”(1:40:00) – próbowała złośliwie wykluczyć z dyskusji zasłużonego dla Miasta Łaskarzewa mieszkańca zaledwie po kilku minutach jego wypowiedzi.

„Może ja już wyjdę stąd”(1:44:00) – nie potrafiła poradzić sobie z prostymi pytaniami pana Larkiewicza dotyczącymi budowy nowej hali sportowej. 

Dziwić musi to, że pani Laskowskiej przeszkadza dyskusja podczas sesji Rady Miasta z mieszkańcami zatroskanymi o sprawy publiczne. Nie przeszkadza jej zaś, gdy podczas sesji jeden z mieszkańców zastraszał Przewodniczącego Rady Miasta (pani Laskowska śmiała się wówczas nerwowo); nie przeszkadzało jej, gdy jej szwagier radny Łukasz Laskowski twierdził, że strażacy się szykują na jednego z mieszkańców. Pani Laskowskiej nie przeszkadzało również, kiedy jej mąż Eryk Laskowski podczas konsultacji społecznych do mieszkańca zwraca się słowami „zamknij się, ja teraz mówię”. Tego typu model debaty publicznej pani psycholog Laskowskiej nie przeszkadza.

„O Jezu kochany, już nie!”  

Podczas wczorajszej sesji burmistrz Laskowska kilkukrotnie wpadła w histeryczny śmiech, którego nie potrafiła powstrzymać. To nie pierwszy raz, kiedy burmistrz Łaskarzewa nie kontroluje swoich zachowań podczas oficjalnych spotkań. Czy wynika to z pogardliwego stosunku do łaskarzewiaków, czy z kłopotów emocjonalnych pani burmistrz – trudno powiedzieć.

W pewnym momencie pani Laskowska zakrzyknęła:

„o Jezu kochany, już nie! Już naprawdę zakończmy Panie przewodniczący!”

Gdy przewodniczący Bożek stwierdził, że pan Larkiewicz ma prawo wypowiedzieć się do końca, pani Laskowska zdecydowała się opuścić zebranie.

 „Burmistrz nie musi być na sesji? To ja już dziękuję, w takim razie”  – powiedziała pani Laskowska i wyszła z sali.

18.000 zł miesięcznie to za mało?

Burmistrz nie musi być też burmistrzem. Jednak pobierająca miesięczne wynagrodzenie w wysokości niemal 18.000 zł pani psycholog z Garwolina powinna odnosić się z większym szacunkiem do każdego mieszkańca Łaskarzewa.

Długie i monotonne wypowiedzi obecnej burmistrz podczas transmitowanych Sesji Rady Miasta dowodzą, że najbardziej lubi ona słuchać własnego głosu. Bezpośrednie spotkania i rozmowy z mieszkańcami potwierdzają zaś, że pani Laskowska mieszkańców nie tylko słuchać nie lubi i nie potrafi. Jej wielokrotne zachowania i wypowiedzi potwierdzają, że łaskarzewiaków nie szanuje, nie rozumie, lekceważy.

Sławomir Danilczuk

Fikcja potwierdzona urzędowo – „termomodernizacja” „centrum kultury”

„Nic nie jest  takie, jakim nam się wydaje” – stwierdzenie hiszpańskiego pisarza doskonale obrazuje rzeczywistość łaskarzewską ostatnich lat. Uruchomiona w dniu 25 stycznia 2023 r. w obecności Wicemarszałek  Województwa Mazowieckiego Janiny Ewy Orzełowskiej „termomodernizacji” tak zwanego „centrum kultury”jest potwierdzeniem opisywanej na stronach wŁaskarzewie.pl fikcji w majestacie Samorządu Województwa Mazowieckiego i samorządu lokalnego. Ani remont za 2 mln zł budynku należącego do strażaków nie jest „termomodernizacją”, ani obiekt w którym przeprowadzone zostaną prace budowlane nie jest „centrum kultury”.

Foto: Źródło Urząd Miasta Łaskarzew

Władze Samorządu Województwa Mazowieckiego, łaskarzewscy radni i burmistrz Laskowska robią dobre miny do złej gry ochoczo pozując do zdjęć z rozpoczęcia inwestycji w budynku przy ul. Alejowej 13. Na czym polegają kontrowersje związane z tą inwestycją pisałem m.in. w grudniowym tekście Korupcja polityczna w Łaskarzewie – termomodernizacja za 2 mln zł.

Wątpliwa zasadność tej inwestycji z punktu widzenia interesu ogółu mieszkańców miasta oraz mocno wątpliwe podstawy prawne związane z tytułem prawnym do nieruchomości, jakim dysponuje Miasto Łaskarzew dotyczą m.in.:

  1. Kwoty blisko 2 mln zł przeznaczonej na remont generalny obiektu należącego do Stowarzyszenia Ochotnicza Straż Pożarna w Łaskarzewie, z której niemal połowa czyli ok. 1 mln zł, pochodzi bezpośrednio z kasy naszego Miasta i mogłaby zostać wydatkowana na dowolny cel.
  2. Zakresu zaplanowanych prac znacząco przekraczających zadanie opisywane jako „termomodernizacja” – jest to, de facto, remont generalny remizy strażackiej nie należącej do Miasta, sponsorowany w połowie bezpośrednio przez łaskarzewiaków.
  3. Środków ok. 1 mln zł, które mogły zostać przeznaczone np. na remont dachu Szkoły Podstawowej nr 2, który przecieka od ponad 2 lat, czy na remont istniejącej hali sportowej przy ul. Kusocińskiego 10, na której łaskarzewskie dzieci mogą zrobić sobie krzywdę.
  4. Decyzji łaskarzewskich radnych, którzy wielokrotnie wybierali jednak przeprowadzenie remontu generalnego budynku należącego do strażaków niż przeprowadzenie pilnych i koniecznych remontów budynków należących do Miasta, jak szkoła czy hala sportowa.
  5. Braku tytułu prawnego Urzędu Miasta do przeprowadzenia inwestycji w zakresie objętym kosztorysami – zgodnie z umową ze strażakami dnia 29.12.2017 r. Miasto zobowiązało się jedynie do wymiany poszycia dachowego, docieplenia dachu i docieplenia ścian zewnętrznych. Do wykonania innych prac Urząd Miasta nie ma tytułu prawnego.
  6. Braku perspektywicznego zabezpieczenia interesów Miasta w postaci zagwarantowania sobie prawa do lokali, np. zagwarantowanie zwrotu pomieszczeń po dawnym Kinie Promnik czy długoletnie prawo dzierżawy przy tak horrendalnie dużej inwestycji , której wartość jest bliska wartości całego obiektu.
  7. Umowy z 2017 r. obowiązującej jeszcze przez 5 lat, jedynie do 2027 r. Po tym czasie Miasto i mieszkańcy będą skazani na łaskę i niełaskę łaskarzewskich strażaków.
  8. Kwotę 2 mln zł, za która Miasto mogłoby się pokusić o budowę własnego obiektu, w którym mogłoby powstać Centrum Kultury w Łaskarzewie.
  9. Stanu faktycznego potwierdzonego dokumentami urzędowymi, zgodnie z którymi nigdy „nie powołano placówki Centrum Kultury w Łaskarzewie” – jest to wyłącznie „nazwa robocza projektu dotyczącego dofinansowania termomodernizacji”, czyli zostało wymyślone celem uzyskania niemal 1 mln zł  z funduszy unijnych.

W umowie z dnia 29.12.2017 r. budynek przy ul. Alejowej 13 nosi nazwę „remizy OSP”.

Nie przestaje mnie zadziwiać, jako rodowitego łaskarzewiaka, jak to możliwe, że grupa innych rodowitych w większości łaskarzewiaków – radnych miejskich – dała się przekonać osobie przyjezdnej, bo nie pochodzącej z Łaskarzewa, że w naszym mieście istnieje coś takiego jak „Centrum Kultury”?

Nie przestaje mnie zastanawiać z jakich powodów łaskarzewscy radni godzili się miesiącami przegłosowywać oczywiste kłamstwo dotyczące „centrum kultury”, wprowadzając w błąd zarówno mieszkańców jak i warszawskich urzędników.

Miejmy nadzieję, że wszyscy zostaną odpowiednio rozliczeni ze swoich decyzji i zaniedbań w nadchodzących wyborach wiosną 2024 r.

Sławomir Danilczuk