Rada Miasta to nie grupa wzajemnej adoracji

Z przebiegu ostatniej LVII nadzwyczajnej sesji Rady Miasta mieszkańcy mogli dowiedzieć się znacznie więcej niż prawdopodobnie życzyliby sobie tego łaskarzewscy radni i burmistrz Anna Laskowska. Dowiedzieliśmy się przede wszystkim, że od półtora roku nasi włodarze nie rozmawiają z Powiatem Garwolińskim, że radni nie wypełniają złożonego ślubowania i swoich podstawowych obowiązków, że przewodniczący Rady Miasta- poza pokrzykiwaniem- nie ma jakiejkolwiek roli sprawczej, oraz że burmistrz Laskowska może mieć kłopot z uzyskaniem poparcia PiS w nadchodzących wyborach samorządowych w 2024 r.

Już nie tylko posiedzenia komisji ale również transmitowane w sieci sesje Rady Miasta stają się coraz bardziej ciekawe. Dostarczają mieszkańcom wiedzy, której radni z burmistrz Laskowską na czele woleliby raczej nie przekazywać.

Wypowiedzi przewodniczącego Rady Powiatu Garwolińskiego Waldemara Trzaskowskiego potwierdziły to, o czym piszę od wielu miesięcy: władze Łaskarzewa nie współpracują z władzami Powiatu w interesie miasta i mieszkańców.

Przewodniczący Trzaskowski oświadczył, że od półtora roku nie było jakichkolwiek rozmów przedstawicieli Łaskarzewa z reprezentantami Powiatu Garwolińskiego odnośnie remontu chodnika w centralnym miejscu miasta, tj. wokół Rynku Dużego.

„Przez półtora roku nie było żadnego spotkania, żadnego ustalenia na piśmie czy też ustnie pomiędzy Powiatem a Miastem Łaskarzew w tej sprawie”- stwierdził przewodniczący Trzaskowski.    

„Dialog pomiędzy Powiatem a Miastem Łaskarzew powinien być bezdyskusyjny. Tego dialogu nie ma.”dodał.

Jest to bardzo zaskakująca informacja zarówno w kontekście przebudowy ulicy Garwolińskiej- jednej z kluczowych inwestycji w Łaskarzewie, oraz remontu chodnika wokół Rynku Dużego. Jest to również bardzo zły sygnał w kontekście realizowanej przez Starostwo największej inwestycji samorządowej w Polsce, tj. budowie mostu na Wiśle na wysokości Maciejowic.  

Radni łamią ślubowanie i nie wypełniają obowiązków

Oficjalne spotkania łaskarzewskich radnych przypominają coraz częściej zebrania grupy wzajemnej adoracji niż rzetelną naradę dla dobra miasta i mieszkańców. Jednym z ustawowych obowiązków radnych, poza „godnym, rzetelnym i uczciwym” wypełnianiem obowiązków jest „kontrola działalności” burmistrza (art. 18a. ustawy o samorządzie gminnym).

Tymczasem zamiast rozliczać działania i zaniedbania burmistrz Laskowskiej, która od półtora roku nie znalazła czasu, żeby spotkać się z przedstawicielami Powiatu, radna Brata Kozikowska swoją wypowiedzią starała się rozmyć odpowiedzialność za ewidentne, wielomiesięczne niedopatrzenia urzędników.

„To może nie sądźmy się, panie przewodniczący, bo to bardzo śmiesznie brzmi. I nie wiem kto tu jest winny, tak naprawdę.”

– zareagowała radna Kozikowska.

„Tu padł zarzut, że cały rok nic się nie działo. No wszyscy jesteśmy współwinni, jeśli już takie zarzuty padają. Tak? Więc jak gdyby nie szukajmy i nie wskazujmy palcami, bo chyba nie o to chodzi.”

– dodała randa, broniąc burmistrz Laskowskiej. Wtórował jej, a jakże, rady Fryderyk Głowacki.

Prawdą jest, że łaskarzewscy radni winni są również zaniedbań w sprawie przebudowy ulicy Garwolińskiej. Przez ponad 3 lata nie tylko nie zainteresowali się projektem, ale również po rozpoczęciu inwestycji jesienią 2022 r. nie podjęli odpowiednich działań w celu zapewnienia mieszkańcom- swoim wyborcom- należytych informacji o inwestycji. Informacji, które przecież otrzymali od przedstawicieli Powiatu.

Jednak ustawową rolą radnych jest kontrola i rozliczanie pracy burmistrza miasta, a nie ochrona oraz usprawiedliwianie błędów, zaniedbań, nieporadności.

Najciekawsze jest to, o czym nie mówi się wprost

Oglądając transmisję z LVII sesji Rady Miasta możemy się dowiedzieć nie tylko o zaniedbaniach urzędników i radnych. Jasno widać również jaki jest układ sił w łaskarzewskiej Radzie. Przewodniczący Leszek Bożek, jak ma to miejsce od miesięcy, zajął stanowisko rozbieżne z postulatami burmistrz Laskowskiej. Jak zwykle był bardzo stanowczy i zdecydowany w swoich wypowiedziach. Stwierdził nawet, że burmistrz Laskowska dopuszcza się manipulacji.

Koniec końców i tak stanęło na tym, o co wnioskowała burmistrz. Pokazuje to bardzo słabą pozycję przewodniczącego Rady. Podczas sesji może on jedynie „zabrać zdecydowany głos” ale i tak głosowania przebiegają pod dyktando burmistrza.

Drugi, znacznie bardziej interesujący wniosek, jaki możemy wyciągnąć z dyskusji podczas ostatniej sesji jest taki, że pozycja burmistrz Laskowskiej w kręgach partyjnych jest bardzo słaba. Kilkukrotne oświadczenia przewodniczącego Waldemara Trzaskowskiego, reprezentującego to samo ugrupowanie, mogą wskazywać na utratę zaufania do koleżanki partyjnej.

Wypowiedzi przewodniczącego Waldemara Trzaskowskiego potwierdzają informacje, które napływają do nas z różnych źródeł od kilkunastu miesięcy: w Powiecie i na szczeblach parlamentarnych mają już dość współpracy z burmistrz Laskowską.

A to może oznaczać brak nominacji partyjnej i poparcia w wyborach samorządowych wiosną 2024 r.

Sławomir Danilczuk


Powyższy artykuł powstał przy współpracy z Fundacją Lokalny Reset.
Wesprzyj Fundację swoją wpłatą.

Fundacja Lokalny Reset
25 1020 4476 0000 8002 0467 7771

Na cele statutowe fundacji


Most w Maciejowicach- kolejna marnowana szansa na rozwój Łaskarzewa

Jednym z istotnych powodów zastoju gospodarczego- chociaż nie jedynym- a co za tym idzie infrastrukturalnego, społecznego, kulturowego, sportowego w naszym mieście jest brak włączenia Łaskarzewa w system infrastruktury drogowej trasy S17. Wjazd na obwodnicę na wysokości Rudy Talubskiej byłby z pewnością impulsem do powstawania nowych inwestycji i miejsc pracy. Czy skutkiem braku jakichkolwiek aktywności władz miasta i radnych związanych z włączeniem Łaskarzewa w infrastrukturę komunikacyjną planowanego mostu na Wiśle na wysokości Maciejowic będzie kolejną zaprzepaszczoną szansą rozwojową Łaskarzewa?

„Kto nie idzie do przodu ten się cofa”

Od ponad 20 lat Łaskarzew stoi w miejscu, zarówno pod względem infrastrukturalnym, inwestycyjnym, społecznym i kulturowym. Do zaniedbań związanych z brakiem włączenia miasta w system komunikacyjny strasy S17, dziś dochodzą bardzo poważne zaniedbania związane ze zwężeniem ul. Garwolińskiej do 5,5 metra. Główna droga dojazdowa do Łaskarzewa nie zapewnia możliwości swobodnego wymijania się dwóch autobusów, których szerokość wraz z lusterkami wynosi ok. 2.8-3.1 metra, podczas gdy szerokość pasa ruchu to zaledwie 2,75 metra.

Znaczące zwężenie głównej arterii komunikacyjnej spowoduje dodatkowe utrudnienia w dojeździe do miasta. Coraz trudniej będzie do Łaskarzewa wjechać i coraz trudniej z niego wyjechać. Oznacza to, że w porównaniu z innymi miejscowościami nasze miasto stanie się jeszcze mniej konkurencyjne i atrakcyjne- dla inwestorów i dla mieszkańców. 

Starostwo Powiatowe chce rozmawiać ale nie ma z kim

Budowa mostu na Wiśle jest jednym z priorytetów samorządu Powiatu Garwolińskiego. Most ma mieć długość 896 metrów, budowa przeprawy mostowej powinna rozpocząć się na początku 2025 roku. Koszt zadania to blisko 650 mln zł”

– czytamy na stronach Starostwa Powiatowego w Garwolinie.

Liderem tej największej inwestycji realizowanej przez samorząd lokalny w Polsce jest Powiat Garwoliński. Zarówno starosta Mirosław Walicki jak i wicestarosta Marek Ziędalski deklarują, że „temat nie jest zamknięty” a przyszłe „koncepcje mogą być różne”.

Rzecz w tym, że z przedstawicielami Powiatu nikt z łaskarzewskich włodarzy w tej sprawie nie rozmawia. Ani burmistrz ani radni.

Burmistrz Laskowska i łaskarzewscy radni od 1.5 roku nie rozmawiają ze Starostwem na tematy znacznie bardziej przyziemne, jak ułożenie nowego chodnika wokół Rynku Dużego, co potwierdził podczas ostatniej sesji Rady Miasta przewodniczący Rady Powiatu Waldemar Trzaskowski. 

100 spotkań, 1000 stron dokumentów

Należy przy tym mieć na uwadze, że aby spróbować uzyskać dla Łaskarzewa włączenie naszego miasta w  system komunikacji drogowej mostu w Maciejowicach należałoby odbyć przynajmniej około 100 spotkań na poziomie lokalnym, powiatowym, wojewódzkim, sejmowym, ministerialnym oraz przeanalizować co najmniej 1.000 stron dokumentów technicznych, prawnych, geodezyjnych, analitycznych.

Czy łaskarzewscy urzędnicy i radni są przygotowani do tego typu działań na rzecz naszego miasta? 

Łaskarzewscy radni nie zostali ubezwłasnowolnieni

Bierność burmistrz Anny Laskowskiej i niechęć do aktywnego komunikowania się z władzami powiatowymi udziela się naszym radnym. Wzorem urzędników radni nie zainteresowali się przebudową ul. Garwolińskiej przez ponad 3 lata– jedną z kluczowych inwestycji, mającej kluczowy wpływ na przyszłe funkcjonowanie Łaskarzewa.

Miasto w oficjalnych relacjach zewnętrznych reprezentuje burmistrz, co nie oznacza ubezwłasnowolnienia naszych radnych. Mają oni nie tylko prawo, ale też obowiązek rozmawiania o istotnych dla Łaskarzewa sprawach na wszystkich szczeblach władzy, oraz pozyskiwanie i analizowania dokumentów istotnych z punktu widzenia nas wszystkich.

W wyniku zaniedbań burmistrz, urzędników i radnych główna ulica dojazdowa do miasta zamiast co najmniej 6 metrów, będzie miała szerokość 5,5 metra.

Podobnie jest w przypadku mostu w Maciejowicach. Nie ma jakichkolwiek rozmów w sprawie włączenia Łaskarzewa w system komunikacyjny łączący trasę 801 z trasą S17.

Miasto, do którego nie da się dojechać

W ostatnich 30 latach z miasta, które błyszczało pod wieloma względami na tle innych miast powiatowych, Łaskarzew stał się przykładem negatywnym: zastoju, zaniedbań, problemów społecznych i rosnącej przestępczości. Dziś miejscowość nad Promnikiem zyskuje nowy przydomek: miasta, do którego trudno dojechać i z którego nie sposób się wydostać.

Włączenie Łaskarzewa w system komunikacyjny, który docelowo będzie łączył Maciejowice- drogę 801 z trasą S17, a co za tym idzie nową przeprawą na Wiśle mogłaby potężnym impulsem rozwojowym. Jednak żeby tak mogło się stać, już dziś należy rozpocząć rozmowy- zarówno na poziomie lokalnym, na poziomie powiatu, województwa, komisji parlamentarnych i ministerstw.

Nikt za nas, mieszkańców, tej sprawy nie załatwi.

Sławomir Danilczuk

Foto: Starostwo Powiatowe Garwolin, Facebook profil poseł Grzegorz Woźniak


Powyższy artykuł powstał przy współpracy z Fundacją Lokalny Reset.
Wesprzyj Fundację swoją wpłatą.

Fundacja Lokalny Reset
25 1020 4476 0000 8002 0467 7771

Na cele statutowe fundacji


Kompromitacja burmistrz i radnych – największa inwestycja Powiatu

Następcy moi będą się 100 razy zastanawiać zanim grosz przeznaczą na Łaskarzew. I to jest poważny temat. I będę namawiał, żeby nawet nie chcieli tutaj nogi postawić – stwierdził Starosta Powiatu Garwolińskiego Mirosław Walicki podczas LIII Sesji Rady Miasta w dniu 24.04.2023 r. Jego wypowiedź była wyrazem niezadowolenia ze sposobu przygotowania do przeprowadzenia największej inwestycji powiatowej w historii Łaskarzewa przez Urząd Miasta i łaskarzewskich radnych. Na sali, podczas tej skrajnie niedopuszczalnej z punktu widzenia mieszkańców naszego miasta wypowiedzi starosty Walickiego znajdowali się również Wicestarosta Powiatu – Marek Ziędalski oraz Przewodniczący Rady Powiatu Waldemar Trzaskowski. Żaden z nich nie zaprotestował.

U. Garwolińska, Łaskarzew. Foto: SAD

Obecność przedstawicieli Zarządu Powiatu Garwolińskiego, Powiatowego Zarządu Dróg oraz przedstawicieli wykonawcy w dniu 24 kwietnia 2023 r. podczas sesji Rady Miasta w Łaskarzewie spowodowana była zaniedbaniami Urzędu Miasta oraz radnych w zakresie przygotowania do realizacji największej inwestycji w historii Łaskarzewa.

Przez niemal pół roku od uzyskania materiałów od przedstawicieli Powiatu burmistrz Anna Laskowska nie zleciła opracowania materiałów informacyjnych dla mieszkańców i przedsiębiorców z ul. Garwolińskiego oraz przedsiębiorców z ulicy Warszawskiej. Również mieszkańcy ulic, na których wyznaczone zostały drogi objazdowe nie otrzymali wsparcia informacyjnego dotyczącego czasu i przebiegu przebudowy jednej z najbardziej uczęszczanych ulic wylotowych Łaskarzewa. Dopiero w dniu 04.05.2023 r., równo pół roku od sesji Rady Miasta Łaskarzew z dnia 04.11.2022 r. opracowany został szczegółowy harmonogram robót dla tej inwestycji.

Na sesję w dniu 24.04.2023 r. przybyli niezadowoleni przedsiębiorcy oraz mieszkańcy, którzy przedstawili swoje wątpliwości oraz pytania. W ich wypowiedziach dominował jeden przekaz: brak odpowiedniej komunikacji z mieszkańcami i przedsiębiorcami, brak jakichkolwiek materiałów informacyjnych związanych z przebudową ul. Garwolińskiej.

W internecie pojawiły się głosy niezadowolenia mieszkańców, które w Starostwie Powiatowym mogły zostać odebrane jako głosy niezadowolenia z powodu samego remontu ul. Garwolińskiej.

Dyletanci w Urzędzie, ignoranci w Radzie Miasta

Starosta Mirosław Walicki wielokrotnie demonstrował swoje niezadowolenie. Adresatem jego wypowiedzi byli przede wszystkim łaskarzewscy radni.

Nie spotkałem się jeszcze z takim podejściem radnych do tematu inwestycji czy powiatowych, czy jakichkolwiek innych. Sytuacja jest dla mnie kuriozalna. Jestem zbulwersowany jako samorządowiec z 30-letnim niemal stażem, że takie w ogóle podejście jest do tematu wybrańców mieszkańców

– stwierdził starosta powiatu garwolińskiego.

Wypowiedź starosty pokrywała się z wypowiedziami i zachowaniami obecnych na sali radnych i burmistrz Laskowskiej. Radna Beata Kozikowska zażądała przekazania radnym oraz mieszkańcom przez przedstawicieli powiatu odpowiedniej dokumentacji i harmonogramu prac związanych z remontem ulicy Garwolińskiej.

Radny Fryderyk Głowacki oświadczył z rozbrajającą szczerością, że:

My jako radni nie mieliśmy takiej wiedzy, że to jest taka potężna budową. Naprawdę. Wydawało się, że tu przyjedzie firma, położy asfalt, i będzie dobrze

To słowa radnego Głowackiego wypowiedziane podczas Sesji RM w kwietniu 2023 r.

Rzecz w tym, że zarówno radna Kozikowska jak i radny Głowacki mieli pełny dostęp do informacji opracowanych przez samorządowców powiatowych, przedstawicieli Powiatowego Zarządu Dróg w Garwolinie, oraz przez wykonawcę. Komplet materiałów oraz pełen zakres informacji został przedstawiony łaskarzewskim radnym oraz burmistrz Laskowskiej pół roku wcześniej, tj. 04 listopada 2022 r. podczas XLVII Sesji Rady Miasta Łaskarzew.

Podczas listopadowej sesji w 2022 roku obecni byli m.in. starosta Mirosław Walicki, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg Marek Jonczak oraz przewodniczący Rady Powiatu Waldemar Trzaskowski. Przedstawiciele Powiatu przekazali wówczas burmistrz Laskowskiej oraz radnym komplet informacji dotyczących przebudowy ul. Garwolińskiej, wliczając w to harmonogram prac składający się z 15 etapów.

Ani burmistrz Laskowska, ani reprezentujący mieszkańców radni przez ostatnie pół roku nie przygotowali jakichkolwiek materiałów, informacji, harmonogramów, które mogliby przekazać mieszkańcom i łaskarzewskim przedsiębiorcom. Dopiero równo pół roku od listopadowej sesji opracowany został harmonogram prac.

Dziś to karygodne zaniedbanie burmistrz Laskowskiej i radnych próbuje się przerzucić na niezadowolonych przedsiębiorców, mieszkańców i przedstawicieli mediów.

Niebezpieczne pogróżki skierowane wobec mieszkańców

Swoim następcom będę mówił, żeby się 10 razy zastanowili, zanim wejdą z taką inwestycją do miasta Łaskarzew

– dodał jeszcze starosta Mirosław Walicki. Wypowiedzi pana starosty nie można interpretować inaczej, jak w kategoriach niebezpiecznych pogróżek kierowanych wobec mieszkańców Łaskarzewa, z powodu zaniedbań koleżanek i kolegów partyjnych starosty Walickiego. Tego typu deklaracje przedstawicieli Powiatu są niedopuszczalne i nie powinny mieć miejsca.

Jakkolwiek przedstawiciele powiatu dosyć wyraźnie adresowali swoje pretensje w stronę łaskarzewskich radnych, to bardzo łagodnie odnosili się do wielomiesięcznych zaniedbań i niekompetentnych działań swojej koleżanki partyjnej burmistrz Laskowskiej. Co oczywiste, do obowiązków burmistrza należało opracowanie stosownych materiałów i rozwiązań, należyte poinformowanie mieszkańców, przedsiębiorców, zminimalizowanie szkód poprzez odpowiednie planowanie i przewidywanie ewentualnych problemów.

Od wielu tygodni ze strony łaskarzewskich urzędników oraz radnych płynęły informacje, że „remont ulicy Garwolińskiej to problem Powiatu a nie Miasta Łaskarzew.”

Ani burmistrz Laskowska, ani łaskarzewscy urzędnicy czy też radni nie brali odpowiedzialności za prowadzenie remontu ulicy Garwolińskiej, przerzucając całą winę za pojawiające się problemy na inwestora – Powiat Garwolin, oraz wykonawcę.

Przedstawiciele Starostwa Powiatowego, zamiast kierować niebezpieczne pogróżki pod adresem zaniepokojonych sposobem realizacji inwestycji łaskarzewiaków, powinni skupić się na wyciągnięciu konsekwencji wobec swojej koleżanki partyjnej z Prawa i Sprawiedliwości – burmistrz Laskowskiej. Powinni też bliżej przyjrzeć się „aktywności” pochodzących z tego samego ugrupowania, nieustannie niedoinformowanych popleczników burmistrza Łaskarzewa, zasiadających w Radzie Miasta.   

Sławomir Danilczuk

Miasto nieprzygotowane do prowadzenia inwestycji

Dopiero po tym, gdy ulica Garwolińska została rozkopana a prace na tym odcinku zaczęły się opóźniać, burmistrz Łaskarzewa poinformowała mieszkańców za pośrednictwem Facebooka, że zamierza rozpocząć poszukiwania rozwiązań w związku z poważnymi utrudnieniami dla mieszkańców i przedsiębiorców. Wypowiedź burmistrz Laskowskiej oraz rozmowy z łaskarzewskimi urzędnikami, radnymi i przedsiębiorcami potwierdzają jednoznacznie: miasto nie zostało należycie przygotowane na tę inwestycję, chociaż od 4 lat było wiadomo, że ulica Garwolińska będzie remontowana.

Źródło: UM Łaskarzew / Facebook

Skandal, kompromitacja, działanie na szkodę Miasta

Podczas posiedzenia komisji połączonych Rady Miasta w dniu 17 kwietnia 2023 r. przewodniczący Leszek Bożek zarzucił burmistrz Laskowskiej, że ulica Garwolińska mogła być wyremontowana już 3-4 lata temu. Wówczas Powiat dysponował środkami na przeprowadzenie tej inwestycji, jednak burmistrz Łaskarzewa miała się nie zgodzić na przeprowadzenie remontu. Jeśli potwierdzą się informacje przekazane przez przewodniczącego Bożka, że w latach 2019-2020 burmistrz Laskowska nie zgodziła się na remont ul. Garwolińskiej, mielibyśmy do czynienia ze swoistym sabotażem urzędniczym i działaniem na szkodę naszego miasta. Będziemy o to pytać przedstawicieli Powiatu i Miasta Łaskarzew.

Burmistrz i urzędnicy „zaskoczeni” przebudową ul. Garwolińskiej

Film zaprezentowany przez burmistrz Laskowską kilka dni temu jest potwierdzeniem wypowiedzi łaskarzewskich przedsiębiorców z ul. Garwolińskiej, z którymi mieliśmy okazję rozmawiać. Miasto nie zostało należycie przygotowane do prowadzenia tej inwestycji a oni sami nie otrzymali jakiejkolwiek informacji z Urzędu Miasta w Łaskarzewie. Nikt z urzędników nie pofatygował się do przedsiębiorców z pisemną informacją mówiącą o tym, jak będzie przebiegać remont, w jakich terminach, które odcinki ulicy Garwolińskiej będą kolejno remontowane, którymi ulicami bocznymi do jakich odcinków i kiedy będzie można dojeżdżać. Miasto nie ma ani jakiejkolwiek opracowań, ani jakiejkolwiek kontroli w tym zakresie.

Pomimo posiadanej od ponad 3 lat wiedzy, że ulica Garwolińska będzie remontowana, Urząd Miasta nie opracował jakichkolwiek koncepcji, mogących odciążyć mieszkańców i przedsiębiorców w związku z prowadzonymi pracami. Burmistrz Laskowska nie zleciła łaskarzewskim urzędnikom przygotowania odpowiednich scenariuszy na tę okoliczność.

Dziś, gdy już „mleko się rozlało” burmistrz Laskowska w panice „będzie szukała odpowiedzi na pytania i rozwiązań” z przedstawicielami inwestora i wykonawcy podczas sesji Rady Miasta.

Wygląda to niestety na kolejną propagandowo-medialną ustawkę, w czym burmistrz Łaskarzewa specjalizuje się od kilku lat.  

Bezradni radni- jak zwykle NIC nie mogą

Nie mniejsza odpowiedzialność za obecną sytuację w mieście spada na Radę Miasta i większość łaskarzewskich radnych. Jeśli z nimi porozmawiać okazuje się, że całą odpowiedzialność za sposób prowadzenia inwestycji ponosi Starostwo Powiatowe.

Radni nie wymagali i nie wymagają od burmistrz Laskowskiej stosownych dokumentów i scenariuszy w związku z prowadzonymi w Łaskarzewie inwestycjami. Nie domagają się przekazywania mieszkańcom i przedsiębiorcom należytych informacji przez Urząd Miasta. W zdecydowanej większości zachowują się tak, jakby nie rozumieli swojej roli i obowiązków wobec mieszkańców – własnych wyborców.

Radni nie podjęli jakiejkolwiek uchwał wymuszających na burmistrz Laskowskiej oraz łaskarzewskich urzędnikach przygotowania jakichkolwiek opracowań, przeprowadzenia działań informacyjnych czy konsultacji społecznych przed rozpoczęciem prac na ul. Garwolińskiej.

Radni są w takich przypadkach zupełnie bezradni. To nie pierwszy już raz. Ich standardowe tłumaczenia to:  „nic nie mogliśmy zrobić”, „to nie nasza wina”, „odpowiedzialny jest Powiat (lub ktoś inny)”, itd. Po co nam tacy radni?

Trudno, niech bankrutują… Przedsiębiorcy pozostawieni samym sobie

Obwinianie przez radnych Starostwa Powiatowego za niedogodności, jakich doświadczają mieszkańcy i łaskarzewscy przedsiębiorcy dotyczy nie tylko ul. Garwolińskiej. Radni obwiniają Starostwo za bałagan związany z parkowaniem wokół Rynku Dużego czy za zakaz zatrzymywania się na początku ul. Warszawskiej.

Postawa większości łaskarzewskich radnych jest podobna do postawy jednego z pracowników na ul. Garwolińskiej, który na informację o tym, że w związku z tym remontem przedsiębiorcy bankrutują stwierdził: „trudno”.

Poza pojedynczymi przypadkami łaskarzewscy radni udają, że nie widzą następstw, jakie związane są z umieszczeniem znaku zatrzymywania się pod sklepem piekarni, apteką i pozostałymi sklepami. O nastawieniu radnych do łaskarzewskich przedsiębiorców pisałem w jednym z ostatnich teksów.

Przyglądając się obecnym działaniom łaskarzewskich samorządowców możemy się spodziewać, że to, czego nie zniszczyła pandemia i lockdowny, zniszczą decyzje władz Powiatu, niekompetencją Urzędu Miasta i bierność Rady Miasta.

Sławomir Danilczuk