Czy łaskarzewiacy zaczną kierować sprawy do sądu?

Niechęć do rzetelnych i poważnych rozmów z mieszkańcami miasta jest znakiem rozpoznawczym obecnej ekipy. Podczas ostatniej sesji Rady Miasta uwaga mieszkańca Łaskarzewa niezadowolonego ze sposobu załatwiania jego sprawy (ciągnącej się podobno od 18 lat) spotkała się z odpowiedzią burmistrz Anny Laskowskiej, że w takim przypadku powinien skierować sprawę do sądu. Zbulwersowany mieszkaniec pytał o zagubione w Urzędzie dokumenty i oświadczył, że burmistrz Laskowska ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Czy łaskarzewicy, żeby załatwić swoje sprawy w Urzędzie, będą musieli korzystać z pośrednictwa sądu?

XLVII Sesja Rady Miasta Łaskarzew, źródło: transmisjaobbrad.info

Miejska Rada Działalności Pożytku Publicznego dla swoich”

Podczas XLVII Sesji rozpatrywany był wniosek dotyczący powołania Miejskiej Rady Działalności Pożytku Publicznego. Zgodnie z oświadczeniem sekretarza Henryka Dąbrowskiego powyższa instytucja, która „przybliża nas do stworzenia w pełnym wymiarze społeczeństwa obywatelskiego. Jest jednym z elementów, który pomaga i przybliża pracę Rady Miasta, władz Miasta, i potrzeb mieszkańców, które są przedkładane przez ich przedstawicieli.”

Tyle teoria i deklaracje. Rzecz w tym, że przedstawiciele obecnie rządzącej ekipy podjęli próbę ograniczenia liczby reprezentantów organizacji pozarządowych w Radzie do zaledwie 4 osób. Przy takim rozwiązaniu do tej szacownej instytucji weszliby zapewne przedstawiciele Strażaków, Serbianek, CIA i Skautów Europy, czyli „sami swoi”. Dzięki temu mogłoby powstać kolejne towarzystwo wzajemnej adoracji, skutecznie utrwalające interesy lokalnych grup.

Ostatecznie liczba przedstawicieli organizacji pozarządowych ma wynieść od 4 do 8 osób. Ile osób zostanie ostatecznie wybranych do Miejskiej Rady Działalności Pożytku Publicznego tego nadal nie wiadomo.

Tworzenie fikcyjnego pluralizmu kosztem interesów mieszkańców

W sierpniu 2022 r. podczas XLIV Sesji Rady Miasta pod głosowanie został skierowany projekt uchwały wyrażającej zgodę na utworzenie Młodzieżowej Rady Miasta Łaskarzew. Burmistrz Laskowska, autorka projektu uchwały, motywowała jej przyjęcie chęcią aktywizowania uczniów i młodych mieszkańców na rzecz lokalnej społeczności. Po odrzuceniu projektu burmistrz Laskowska oświadczyła, że ponownie złoży wniosek za pół roku.

Obecna ekipa rządząca naszym miastem celuje w kreowaniu fikcyjnych, sztucznych lub niepotrzebnych projektów, które dobrze wyglądają na papierze i w comiesięcznych biuletynach, jednak nie mają realnego znaczenia dla rozwiązywania prawdziwych problemów łaskarzewiaków.

Burmistrz Laskowska chętnie prowadzi rozmowy z potakiwaczami, klakierami i lokalnymi grupami interesów, które w zamian za poparcie obecnych władz, próbują załatwić coś dla siebie, co nie odbywa się bez szkody dla dobrze rozumianego interesu naszego miasta i mieszkańców.  

Jeśli obecne władze chciałyby „aktywizować” dzieci, młodzież i młodych dorosłych, powinny wyremontować istniejącą halę sportową przy ul. Kusocińskiego 10, która nie zachęca do jakiejkolwiek aktywności sportowej, oraz zainstalować oświetlenie na boisku piłkarskim.

Miejsce spotkań łaskarzewiaków jest „pod kościołem”

Jeszcze w lipcu, czyli cztery miesiące temu, Fundacja Lokalny Reset złożyła wniosek do Urzędu Miasta o przydzielenie lokalu, choćby niewielkiego, na działalność Fundacji. Na dziś, żeby porozmawiać w sprzyjających okolicznościach o sprawach miasta, mieszkańcy Łaskarzewa nie mają się gdzie spotkać.

Okazuje się, że Miasto nie dysponuje jakimkolwiek lokalem, nawet 10 m2, który mogłoby udostępnić Fundacji. Lokale nad Klubem Bajka zajmuje Dom Pracy Twórczej Bajka oraz Wspólnota Gruntowa, natomiast na ostatnim piętrze Stowarzyszenie CIA. Inne pomieszczenia zajmują m.in. Strażacy, Serbianki i Koło Emerytów i Rencistów. Emeryci podobno i tak nie korzystają z lokalu przy ul. Garncarskiej 9, organizując swoje spotkania w pomieszczeniach Klubu Bajka.

Gdy podczas niedawnej rozmowy z jednym z łaskarzewskich urzędników opowiedziałem o przypadku omawiania ciekawego projektu dla mieszkańców Łaskarzewa pod kościołem po kilku niedzielnych mszach św. usłyszałem, że „pod kościołem to jest dobre miejsce na take spotkania”.

Ekipa burmistrz Laskowskiej i popierające ją lokalne grupy interesów tworzą liczne projekty pozorne, kreują działania na pokaz, przystępują do powoływania struktur, do których sami siebie wybierają, i w których sami siebie popierają.

Miejscem poważnych dyskusji o sprawach naszego Miasta, zdaniem przedstawiciela obecnej ekipy rządzącej Łaskarzewem, ma być chodnik pod kościołem.

Sławomir Danilczuk