Ciekawe odkrycie archeologiczne w Łaskarzewie

U zbiegu ulic Kościuszki i Nadrzecznej, przed mostem na rzece Promnik, na głębokości około 1.8 metra odkryto kilkuwarstwową nawierzchnię drogową z faszyny, której powstanie szacowane jest wstępnie na XVI lub XVII wiek. W trakcie prowadzonych prac okazało się, że pod trzema warstwami drewnianego duktu znajduje się warstwa nawierzchni brukowanej, mogąca pochodzić ze znacznie wcześniejszego okresu. Znaleziono również pojedyncze elementy ceramiczne i monetę z czasów króla Jana II Kazimierza Wazy.

Stanowisko archeologiczne Łaskarzew, ul. Kościuszki, Foto: SAD

W ramach prowadzonych prac na wykopalisku ratowniczym odkryliśmy drogę. Nie wiemy dokładnie na jaki okres datowana jest ta drogą. Pobrane zostały próby do datowania węglem C-14. Być może wówczas dowiemy się z jakiego okresu pochodzi.

– powiedział nam pan Adam Olszewski archeolog z firmy Archeo-Mamut kierujący pracami wykopaliskowymi na zlecenie inwestora – Starostwa Powiatowego w Garwolinie. Prace prowadzone są w porozumieniu z Mazowieckim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków oddział w Siedlcach.

Wstępne szacunki wskazują na XVI i XVII wiek. Pod trzema warstwami faszynowej, drewnianej nawierzchni znajduje się warstwa bruku, która może pochodzić z wcześniejszego okresu. Obszar na którym najprawdopodobniej znajdują się obiekty archeologiczne może ciągnąć się do Rynku Dużego, oraz w drugą stronę, obejmując ul. Kościuszki za mostem w kierunku Maciejowic.  

Oceniając znalezisko archeologiczne pan Adam Olszewski stwierdził, że może być ono przyczynkiem do poznania historii Łaskarzewa”.

Boratynka, moneta z polowy XVII wieku znaleziona na stanowisku archeologicznym w Łaskarzewie. Foto: SAD

W trakcie prac odkryto jedną monetę – boratynkę z okresu panowania króla Jana II Kazimierza Wazy, datowaną na połowę XVII wieku. Zdaniem pana Olszewskiego jest to ważny element pomagający w ustaleniu okresu, z którego mogą pochodzić warstwy drogi faszynowej znajdującej się niemal dwa metry pod asfaltem ul. Kościuszki. Część zebranych próbek drewna trafiła już do badania dendrochronologicznego do Krakowa.

Jakie tajemnice skrywa jeszcze Łaskarzew?

Według wstępnych ocen na podobne archeologiczne stanowiska będzie można trafić na terenie obejmującym Rynek Główny w Łaskarzewie i ul. Kościuszki po obydwu stronach mostu na Promniku.

Czy prowadzone prace ziemne związane z projektem budowy sieci kanalizacyjnej w naszym mieście mogą pomóc w ujawnieniu kolejnych stanowisk archeologicznych? Co kryje się pod nawierzchniami ulic Kolejowej, Tabelowej, Żytniej, Malinowej? Okaże się w najbliższym czasie.

Wykopaliska archeologiczne w Łaskarzewie mogą inspirować do stawiania pytań dotyczących znaczenia uzyskania praw miejskich w roku 1418 dla historycznego rozwoju i obecnego kształtu naszego miasta. Czy historia może mieć wpływ na wizerunek współczesnego Łaskarzewa?

Zapraszamy do wypełnienia krótkiej ankiety…

Sławomir Danilczuk

Pomniki niegospodarności i lekceważenia mieszkańców

Od kilku tygodni jedno z większych łaskarzewskich forów facebookowych zdominował temat historii Łaskarzewa. Codziennie pojawiają się coraz to nowe zdjęcia z dawnych lat, co chwila inicjowane są kolejne dyskusje dotyczące wątków wojennych, funeralnych czy rodzinnych. Stare mapy, fotografie, ulice, rynek, kościół, plebania, mosty, krzyże, kapliczki, pomniki, cmentarze. Historia jest ważna. Zintensyfikowane od niedawna działania, mające miejsce na forum grupy Łaskarzew Grupa Publiczna przypominają przemyślaną akcję oswajającą mieszkańców nie tyle z przeszłością miasta, co z planowaną budową Przystanku Historii i Kultury pod wiatą PKS.

Sposób prezentacji zdjęć dot. historii miasta podczas Dni Łaskarzewa, sierpień 2021. Foto: Urząd Miasta Łaskarzew

Pod koniec wakacji na tym forum zaczęły pojawiać się wpisy i teksty, związane z historią naszego miasta. Budowa stacji PKP, budowa Świtu, historia Alejek i cmentarza. Użytkownicy forum, czemu trudno się dziwić, zainteresowali się tematem, chętnie włączyli się w prowadzone rozmowy, udostępniali zdjęcia z rodzinnych archiwów. Rzecz w tym, że osoby usilnie promujące wpisy historyczne i proponujące jednolite narracje jak ognia unikają dyskusji na ważne tematy bieżące, związani są z nieformalna (moim zdaniem mało chlubną) grupą Łaskarzew2030, popieraną przez Stowarzyszenie CIA. W działaniach części młodych kandydatów na lokalnych liderów nie sposób nie dostrzec prób agregowania, opracowywania i przygotowywania materiałów do folderów i multimedialnych prezentacji, przeznaczonych do wyświetlania „w gablotach informacyjnych oraz monitorze interaktywnym rustykalnej wiaty PKS na Rynku Dużym.

Co bardziej wprawne oko bez trudu dostrzeże tu niezauważalną z pozoru rękę jednego z tutejszych, domorosłych inżynierów społecznych, który od kilku lat, mniej lub bardziej udolnie, próbuje manipulować świadomością mieszkańców.

W ostatnich dniach pojawiła się na tym forum ciekawa formalnie prezentacja, udostępniająca zdjęcia widziane z perspektywy nowoczesnej sali projekcyjnej Kina Promnik. Użytkownicy forum nie dostrzegli pokładów smutnej ironii, jakie zawarte są w tym krótkim filmie. Kina Promnik, nie tylko nowoczesnego, ale jakiegokolwiek, nie ma od kilkunastu lat. Działania kolejnych ekip rządzących wskazują na to, że takiego miejsca w przyszłości nie będzie. Za to zdjęcia i filmy (w tym ten z barwnym neonem nad wejściem do kina) obrazujące historię naszego miasta, łaskarzewiacy będą mogli obejrzeć na przystanku autobusowym.

Przeniesienie centrum historii i kultury pod wiatę przystankową PKS za ponad 74.000 zł to nie tylko wyraz lekceważenia i policzek dla mieszkańców. Obok tężni solankowej z ogrodem halofitów za ponad 135 tys. zł, to pomniki niekompetencji, nieporadności i niegospodarności burmistrz Laskowskiej i obecnej łaskarzewskiej Rady. To upokorzenie dla miasta z 600-letnią tradycją, które zostanie obdarowane wiatą przystankową w rustykalnym stylu, gdzie trafią zdjęcia i prezentacje z takim zapałem gromadzone na łaskarzewskim forum. Te dwa obiekty, tężnia i wiata, czy powstaną czy też nie, już zawsze powinny się kojarzyć z marnotrawstwem środków, czasu i szans. Powinny być nierozerwalnie związane z nazwiskami inicjatorów i decydentów, stojących za ich budową.

Można i trzeba pozyskiwać środki z różnego rodzaju funduszy, choćby z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, z którego ma być finansowana budowa Przystanku Historii i Kultury. Jednak nie można sprowadzać 600-letniego miasta do poziomu podrzędnej wioski.

Łatwiej jest przenieść dom kultury na przystanek PKS, niż odzyskać dla mieszkańców na własność dawne Kino Promnik, Klub Bajka, pomieszczenia nad Bajką, i tam stworzyć Centrum Historii i Kultury Łaskarzewa z prawdziwego zdarzenia. Z tym, że wówczas trzeba by przystąpić do twardych rozmów, a być może wejść w ostry konflikt z prywatnym stowarzyszeniem Ochotnicza Straż Pożarna w Łaskarzewie, we władzach którego zasiada szwagier pani burmistrz. Łaskarzewiacy zasługują na coś więcej niż przepłaconą, rustykalną wiatę na Rynku.

Środowisko związane z burmistrz Laskowską robi to, w czym pani burmistrz specjalizuje się od kilku lat: odwraca uwagę od naprawdę istotnych spraw, i udaje, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Ucieczka od prawdziwych wyzwań, ucieczka od problematycznej teraźniejszości w przeszłość może być chwilowo wygodna, ale zwykle kończy się bolesnym zderzeniem z rzeczywistością.

Miasto tonie w problemach, i nadal nie ma odważnych, żeby je dostrzegać, konstruktywnie o nich rozmawiać, i przynajmniej próbować je rozwiązywać.

SAD