Budowa hali sportowej zagrożona! Po raz kolejny!

Wybudowanie nowoczesnego obiektu sportowego było jedną z głównych obietnic, jakie miały zostać zrealizowane w obecnej kadencji. Miastu udało się pozyskać 12.5 mln zł na realizację tego projektu, którego realizacja, zgodnie ze wstępnymi szacunkami, miała kosztować 14,5 mln zł. Jednak oferty przetargowe wyniosły blisko 20 mln i 24 mln zł. Z obecnego budżetu budowy hali kwota 4 mln zł ma zostać przesunięta na inne inwestycje, co zablokuje budowę na wiele kolejnych lat.

Hala sportowa Łaskarzew, projekt. Źródło: UM Łaskarzew

Tylko nieliczni pamiętają, że w 2007 r. Miasto uzyskało pozwolenie na budowę nowej hali sportowej przy Szkole Podstawowej nr 1. Jak zapewnia były burmistrz Waldemar Larkiewicz, wówczas zebrano kwotę 5 mln zł, a do realizacji projektu zabrakło zaledwie 100 tys. zł.

Pomimo posiadania gotowej dokumentacji i pozwolenia na budowę, projekt ten nie był kontynuowany w kolejnych kadencjach w latach 2010-2014 i 2014-2018 przez łaskarzewskie władze.

Hala sportowa przy Szkole Podstawowej Nr 1, projekt z 2007 r.

W przypadku realizacji obecnego projektu sytuacja jest znacznie bardziej skomplikowana. Urząd Miasta zgromadził kwotę 12,5 mln zł z dwóch źródeł: pierwsze to Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych, skąd w grudniu 2020 r. pozyskano kwotę 4 mln zł; drugie źródło to Funduszu Polski Ład, skąd naszemu miastu przyznano 8 mln zł.

To właśnie kwota 4 mln zł ma zostać przekierowana na realizację innych projektów. Środki te, zgodnie ze składanymi w grudniu 2020 r. zapowiedziami posła Grzegorza Woźniaka, miały pozwolić na „rozpoczęcie długo oczekiwanej inwestycji”, której kolejnymi etapami miały być „boiska piłkarskie ze sztucznym nawadnianiem, bieżnia i urządzenia do lekkoatletyki oraz trybuny” – czytamy na profilu  facebookowym pana posła.

Oferty przetargowe na budowę hali sportowej w Łaskarzewie, Źródło: UM Łaskarzew

Podczas najbliższej sesji Rady Miasta w dniu 29 września będą decydować się losy przesunięcia sumy 4 mln zł pierwotnie przeznaczonej na budowę hali. Wykreślenie z budżetu tak znaczących środków – około 30% – może oznaczać ostateczne przekreślenie planów realizacji nowoczesnego obiektu sportowego w naszym mieście. Po raz kolejny.

Coraz mniej prawdopodobny staje się scenariusz, zgodnie z którym obiecywana od dziesięcioleci hala sportowo-widowiskowa zostanie wybudowana w Łaskarzewie w przewidywalnej przyszłości. W obecnej kadencji z pewnością nie powstanie.

Sławomir Danilczuk

PS. Poważne problemy z realizacją budowy nowej hali sportowej przy Szkole Podstawowej nr 1 sygnalizowałem już ponad rok temu m.in. w tekstach:

Halowy zawrót głowy, czyli chaos, kłótnie i brak procedur

Medialny show czy merytoryczna współpraca?

Projekt hali sportowej za 146.370 zł … + 42.000 zł + …?

Projekt hali sportowej za 146.370 zł … + 42.000 zł + …?

Za pośrednictwem profilu facebookowego Urząd Miasta w Łaskarzewie poinformował o podpisaniu umowy „na wykonanie projektu nowej hali sportowej przy Zespole Szkół nr 1 w Łaskarzewie. Swoim dotychczasowym zwyczajem urząd poskąpił jakichkolwiek innych informacji w tej sprawie. Z dostępnych dokumentów przetargowych wiadomo, z którą firmą została podpisana umowa i na jaką kwotę. Z innych dokumentów wiadomo, ile pieniędzy urząd zdążył już wydać na dokumentację projektową związaną z budową hali sportowej. Jakie jeszcze wydatki poniósł i poniesie miasto na przygotowanie nowej inwestycji nadal nie wiadomo – czas odpowiedzi na pytania zadane w trybie dostępu do informacji publicznej został wydłużony z 2 do 5 tygodni. Czekamy.

Zgodnie z dostępną dokumentacją przetargową „w postępowaniu jako najkorzystniejszą wybrano ofertę złożoną przez KOWALCZYK-ARCHITEKCI Biuro Obsługi Inwestycji i Projektowania z Łodzi. Oferta cenowa brutto tej firmy wyniosła 146.370 zł. Była to jedna z czterech firm, które przystąpiły do przetargu z dnia 20 maja 2021 r. Biura architektoniczne miały zaledwie 8 dni na złożenie swoich propozycji. Zadziwiać może wyjątkowo krótki czas na opracowanie ofert przetargowych w sprawie budowy jednej z najważniejszych inwestycji w historii naszego miasta. Na przygotowanie ofert w przetargu dot. przebudowy drogi do wsi Leokadia ogłoszonego przez nasz urząd oferenci mają ponad 2 tygodnie. Wnioski każdy może wyciągnąć sam.

Z informacji zawartych w Raporcie o stanie miasta Łaskarzewa za rok 2020 wynika, że w ubiegłym roku urząd przeznaczył już kwotę 26.000. zł na „dokumentację” dotyczącą „budowy hali sportowej w Łaskarzewie”. W Raporcie… za dok 2019 widnieje pozycja „Budowa hali sportowej w Łaskarzewie” na sumę 16.000 zł. Jeżeli nie mamy tu do czynienia z pomyłką może to oznaczać, iż urząd na przygotowania do budowy nowej hali wyasygnował już sumę 42.000 zł. W oczekiwaniu odpowiedzi na pytania (termin przesunięty do 16 lipca 2021 r.) musimy się domyślać, czy powyższe kwoty obejmują koncepcję z lutego 2021 r. opracowaną przez firmę e-domy.pl. Jeśli był to dodatkowy wydatek, to do powyższych kwot należy doliczyć zapewne kolejne 20.000 zł. Razem mielibyśmy około 60.000 zł plus 146.370 zł za projekt opracowywany w ramach przetargu i umowy podpisanej przez panią burmistrz w dniu 1 lipca 2021 r. Ponad 200.000 zł.

„Samowola” czy „sobiepaństwo”?

Przyjrzyjmy się bliżej faktom i datom. Termin składania ofert w przetargu, w wyniku którego podpisana została umowa z dnia 1 lipca 2021 r. był wyznaczony na godz. 12.00 w dniu 28 maja 2021 r. Otwarcie ofert nastąpiło w dniu 07 czerwca 2021 r. (w dokumentach urzędu jest prawdopodobnie błędna data). Natomiast wybór oferty nastąpił w dniu 15 czerwca 2021 r., czyli w dniu na który zostało wyznaczone słynne już spotkanie „organizacyjno –informacyjno – konsultacyjne”, które pozwoliłem sobie nazwać „Medialnym show”. Pamiętamy oczywiście, że pierwotnie data spotkania była ustalona na 14 czerwca 2021 r. Nie zmienia to jednak faktu, że wyznaczone na ten dzień „konsultacje społeczne” z przedstawicielami mieszkańców Łaskarzewa (radni), „placówek oświatowych, stowarzyszeń działających na terenie miasta oraz prasy lokalnej” było czystą fikcją nie mającą nic wspólnego z prowadzonym równolegle rzeczywistym procesem decyzyjnym i wymaganymi w takich przypadkach prawdziwymi konsultacjami społecznymi. Kwiatkiem do kożucha miał być nie tylko wpisany przez panią burmistrz do „porządku spotkania w sprawie budowy hali sportowej w Łaskarzewie” Komitet budowy hali. Kwiatkiem do kożucha pani burmistrz mieli się stać wszyscy zaproszeni goście i cała społeczność Łaskarzewa, ponieważ już przed tym spotkaniem wszystkie decyzje zostały podjęte – klamka zapadła.  

„Nie było żadnych konsultacji”

Niektóre poczynania pani burmistrz pozwoliłem sobie określić mianem „samowoli”. Dziś znacznie lepszym określeniem wydaje się być „sobiepaństwo”. Słownik PWN definiuje „sobiepanka” jako „tego, kto postępuje samowolnie, lekceważąc innych”.

Tak jak pisałem w poprzednich tekstach na ten temat, przewodniczący Rady Miasta Leszek Bożek podczas obrad Rady w dniu 29 marca 20121 r. stwierdził, iż „żadnych konsultacji z ludźmi nie było”. Tezy przewodniczącego Bożka w ostatnich dniach kilkukrotnie i kategorycznie potwierdziło źródło z bezpośredniego otoczenia pani burmistrz: „nie było żadnych konsultacji”. Co więcej, to samo źródło zasugerowało, że „już jest za późno na takie działania. Teraz pozostaje tylko skupić się na projekcie i tego dopilnować.”

Ze smutkiem przyznaję, że moje przewidywania opisane we fragmencie „Już w czwartek informujemy o tym co wydarzy się w poniedziałek!” z tekstu Medialny show… w większości się sprawdzają. Parafrazując cytat z filmu Seksmisja: „jakichkolwiek konsultacji w sprawie budowy nowej hali sportowej nie było, nie ma i nie potrzeba…”

Co na to mieszkańcy Łaskarzewa? Może faktycznie nie powinniśmy być informowani o ważnych sprawach, dużych wydatkach i nie powinniśmy interesować się tym co dzieje się w naszym mieście? Po co mamy się niepotrzebnie denerwować, prawda? Wszystkie sprawy załatwi za nas pani burmistrz – nawet bez naszej wiedzy, zgody i choćby wbrew naszym oczekiwaniom.

SAD

Medialny show czy merytoryczna współpraca?

Na godz. 17.00  w dniu 14 czerwca 2021 r. w hali sportowej przy ul. Kusocińskiego 10 w Łaskarzewie zostało zaplanowane „spotkanie organizacyjno-informacyjne” dotyczące budowy hali sportowej w Łaskarzewie. Radnych, przedstawicieli miasta Łaskarzewa, placówek oświatowych i lokalnych stowarzyszeń zaprosiła pani burmistrz Anna Laskowska. Co niezwykle interesujące z 33 adresatów zaproszenia aż 8 osób to przedstawiciele mediów: lokalnych, powiatowych i regionalnych. Porządek obrad przewiduje m.in. „prezentację głównych informacji nt. planowanej inwestycji”, „konsultacje z zainteresowanymi środowiskami”, „analizę 2 koncepcji przygotowanych przez projektanta” czy też powołanie „Komitetu budowy hali”. Pani burmistrz jest przekonana, że to wszystko uda się załatwić w półtorej godziny.

O tym, że z budową nowej hali widowiskowo – sportowej oraz z remontem istniejącej hali sportowej przy ul. Kusocińskiego 10 radni i władze miasta Łaskarzewa mają poważny problem mogliśmy się przekonać śledząc obrady Rady Miasta, których fragmenty zostały opisane w artykule Halowy zawrót głowy, czyli chaos, kłótnie i brak procedur. Tym trudniej zrozumieć decyzję pani burmistrz o zaproszeniu na spotkanie „organizacyjno – informacyjne” z elementami „konsultacji” przedstawicieli takich redakcji jak Wirtualny Garwolin, Kurier Garwoliński, eGarwolin, Twój Głos, Radio Podlasie czy Tygodnik Siedlecki.

Boisko sportowe ŁKS Promnik. Foto: SAD

Czyżby istniała pilna potrzeba poinformowania całego powiatu, regionu i dawnego województwa siedleckiego o tym, że włodarze Łaskarzewa nie mogą się porozumieć co do ważnych dla mieszkańców projektów inwestycyjnych, a w Łaskarzewie znów jest zalążek jakiejś „grubszej afery”?

Czy też istnieje inna pilna potrzeba, a mianowicie taka, żeby obecne problemy związane z budową i remontem obiektów sportowych, mogące mieć istotne, negatywne reperkusje w przyszłości, przekuć w medialny sukces Urzędu Miasta?

Z zadowoleniem należy przyjąć fakt, iż pani burmistrz podjęła wreszcie decyzję o poinformowaniu radnych oraz środowisk lokalnych o istotnych dla mieszkańców miasta sprawach. Zastanawiać jednak powinno, czy formuła zaplanowanego na najbliższy poniedziałek spotkania jest właściwa do osiągnięcia celów i zadań opisanych w porządku  obrad.

Działania spóźnione, działania bezproduktywne, działania pozorowane

Jeżeli miałoby to być spotkanie „organizacyjne”, to po pierwsze: powinno się ono odbyć jesienią 2020 r., lub w styczniu 2021 r. (najpóźniej). Po drugie: publiczna debata w obecności mediów nie jest ani odpowiednią formułą, ani odpowiednim miejscem do prowadzenia skutecznych i merytorycznych prac organizacyjnych w jakiejkolwiek sprawie. Tym bardziej, że pracom nad tymi obiektami sportowymi towarzyszy już sporo emocji. Odpowiednim forum do przeprowadzenia spotkania stricte organizacyjnego byłaby chociażby jedna z komisji problemowych Rady Miasta Łaskarzewa, np. Komisja Budżetu, Finansów i Planowania czy też Komisja Spraw Społecznych, Oświaty, Kultury, Zdrowia i Sportu. W zaciszu gabinetów można przygotować odpowiednie listy zadań, wstępne schematy pracy nad projektami czy też harmonogramy i tematy spotkań z ekspertami i ciałami doradczymi. Tak przygotowane propozycje dokumentów można sprawnie przedyskutować podczas sesji Rady Miasta i według nich skutecznie prowadzić te dosyć skomplikowane i kosztowne projekty.

Jeżeli natomiast miałoby to być spotkanie „informacyjne”, to możemy domniemywać, że pani burmistrz przedstawi zebranym swego rodzaju sprawozdanie z dotychczasowego przebiegu i postępu prac związanych z budową hali widowiskowo – sportowej oraz remontu istniejącej hali przy ul. Kusocińskiego 10. I tu napotykamy kolejny problem (niestety). Tego typu merytoryczne, poparte stosownymi dokumentami sprawozdanie powinno zostać przedłożone przez panią burmistrz przede wszystkim Radzie Miasta podczas obrad w trybie sesji nadzwyczajnej. Jeżeli na tym etapie prac komukolwiek należą się rzeczowe wyjaśnienia, to głównie radnym miejskim będącym przedstawicielami mieszkańców Łaskarzewa, oraz samym mieszkańcom naszego miasta. I wcale nie musieliby o nich wiedzieć, póki co, mieszkańcy Garwolina, Radzynia, Łukowa, Siemiatycz, Białej Podlaskiej czy Siedlec. Nie ma się czym chwalić.

Kwiatek do kożucha pani burmistrz

Najbardziej kuriozalnym pomysłem wydaje się być próba pilnego powołania „Komitetu budowy hali”- inicjatywy zaproponowanej podobno przez ŁKS Promnik. Zainteresowanym pragnę przypomnieć, iż wszelkiego rodzaju „komitety budowy” to zazwyczaj inicjatywy oddolne, uruchamiane poza władzami samorządowymi czy państwowymi (a często wbrew tym władzom), w celu realizacji projektów, których ani władze państwowe ani samorządowe nie chcą lub nie mogą z jakichś powodów przeprowadzić. Powołując „komitet budowy pomnika, domu pamięci, muzeum, czy obiektu sportowego” inicjatorzy biorą na siebie ciężar organizacyjny takiego przedsięwzięcia, wyszukują i pozyskują lokalizację pod budowę, zbierają fundusze, budują społeczność, wybierają projektanta oraz projekt, i wreszcie realizują i nadzorują przebieg realizacji przedsięwzięcie do stworzenia którego sami się zgłosili.

W przypadku budowy hali widowiskowo – sportowej w Łaskarzewie możemy zakładać, iż za pozyskanie lokalizacji, zgromadzenie funduszy, wybór projektanta oraz projektu czy wreszcie realizację samego przedsięwzięcia wraz z nadzorem odpowiada Urząd Miasta w Łaskarzewie.

Na podstawie docierających informacji zakładam, że na dzień publikacji niniejszego artykułu taki komitet nie został powołany ani utworzony. Komitet budowy stadionu, jeśli miałby być ciałem autentycznym, utworzonym z realnej potrzeby, powstałby zapewne 2-3 lata temu, a może nawet lat temu 10, zupełnie oddolnie, a nie na mitingu prasowym zorganizowanym przez władze miasta. Dziś taki „komitet” będzie jedynie propagandowym „kwiatkiem do kożucha” pani burmistrz, mającym na celu pozorować udział „czynnika społecznego” w procesie decyzyjnym związanym z budową i remontem obiektów sportowych w naszym mieście. Jeśli tenże „komitet” zostanie odpowiednio zaprezentowany podczas poniedziałkowej konferencji to możemy zakładać, żadnych innych konsultacji zewnętrznych nie będzie trzeba przeprowadzać– wystarczą potakiwania szacownego komitetu złożonego, jak się domyślam, z zależnych od Urzędu Miasta kierowników lub przedstawicieli instytucji i organizacji. Wszystkim, którzy na tym etapie prac nad projektem zostaną członkami podobnego gremium, już dziś można szczerze współczuć.

Foto: Pixabay

Już w czwartek informujemy o tym co wydarzy się w poniedziałek!

Podstawowe zasady PR podpowiadają, że działania mogące odbić się szerokim, medialnym echem powinny być przeprowadzone w odniesieniu do projektów (etapów projektu) zakończonych niekwestionowanym sukcesem, np. w przypadku hali w Łaskarzewie – po wyborze i akceptacji projektu budowlanego nowego obiektu widowiskowo – sportowego.  Zapraszanie powiatowych i regionalnych mediów i próba nagłośnienia spraw w czasie poważnego kryzysu jaki obecnie mamy w związku z realizacją obiektów sportowych może jedynie zaszkodzić i samym projektom, i włodarzom miejskim, a przede wszystkim mieszkańcom Łaskarzewa.

Najgorszym możliwym przebiegiem wydarzeń podczas poniedziałkowego spotkania i tuż po nim (a obawiam się, że jedynym na dziś zaplanowanym) będzie medialny show przeprowadzony według poniższego scenariusza (są to wyłącznie projekcje autora):

  1. pani burmistrz przedstawia ogólne sprawozdanie z dotychczasowych prac nad projektem budowy hali widowiskowo- sportowej jako pasmo sukcesów okupionych dużym wysiłkiem,
  2. prace prowadzone były i są według precyzyjnego planu (jakiego?) a wszelkie procedury były i są przestrzegane,
  3. pani burmistrz przedstawia również szereg powodów, problemów i zagrożeń, mogących storpedować cały projekt w przyszłości jeżeli dalsze prace będą się opóźniać,
  4. pani burmistrz uzasadnia również, że dotychczasowy sposób działania był jedynym możliwym i najlepszym sposobem – innego po prostu nie było,
  5. pani burmistrz informuje przy tym o naglących terminach, zaciągniętych już zobowiązaniach i poniesionych niemałych kosztach, uzasadniając tym samym, że nie da się pracować nad tym projektem inaczej niż dotychczas (a może nawet trzeba pracować jeszcze bardziej „tak jak dotychczas”),
  6. jednocześnie z uwagi na „konieczność włączenia czynnika społecznego w proces decyzyjny” zostaje uroczyście powołany Komitet budowy stadionu, złożony z kierowników i przedstawicieli zależnych od Urzędu Miasta instytucji i podmiotów,
  7. osoby zadające pytania, przedstawiające obiekcje, być może nawet emocjonalnie sprzeciwiające się niektórym posunięciom, zostają zaliczone do kategorii „przeszkadzaczy”, „krytykantów” i „malkontentów”,  utrudniających skuteczną realizację historycznego zadania,
  8. jeśli na tle spokojnych i merytorycznych pracowników Urzędu Miasta (w co nie wątpię) głos zabiorą krewcy, rozemocjonowani i bezradni (niestety) przedstawiciele Rady Miasta czy niezadowolonych lokalnych środowisk, tym gorzej dla nich – Łaskarzewiaków znów będzie można przedstawić jako awanturników – i to na cały powiat, region i dawne województwo siedleckie,
  9. w następnych dniach (siłą rzeczy) powyższe narracje pojawiają się na stronach zaproszonych na poniedziałkowe spotkanie mediów,
  10. sukces Urzędu Miasta zostaje przypieczętowany w niepamiętnej skali medialnej i nikt więcej nie ośmieli się już sprzeciwić!

Problemy pozostaną

Wolałbym się mylić co do powyżej przedstawionych przewidywań, jednak logika kolejnych posunięć władz naszego miasta może świadczyć o tym, że zamiast spokojnej, merytorycznej pracy nad rozwiązaniem poważnych problemów mieszkańców Łaskarzewa, wybrały one medialny show. 

Od PR-owych zabiegów, medialnych sztuczek i rozemocjonowanych dyskusji, zdecydowanie wolę konkretną, rzeczową rozmowę opartą o dokumenty. Dlatego w ostatnim czasie skierowałem do Urzędu Miasta na ręce pani burmistrz 30 pytań dotyczących budowy hali widowiskowo – sportowej, zadanych w trybie dostępu do informacji publicznej, oraz 10 pytań dotyczących remontu istniejącej hali sportowej przy ul. Kusocińskiego 10. Po otrzymaniu pisemnych odpowiedzi na te pytania oraz stosownych dokumentów, podzielę się z mieszkańcami Łaskarzewa kompletem informacji i wniosków.

Skromne rady na koniec

Jeżeli mógłbym nieśmiało doradzić radnym miejskim konkretne rozwiązania, dające im jakąkolwiek kontrolę i nadzór (do czego zobowiązuje ich mandat wyborczy otrzymany od mieszkańców miasta) nad prowadzonymi pracami dotyczącymi jednej z najważniejszych inwestycji w historii Łaskarzewa oraz nad remontami istniejącej infrastruktury sportowej, to moim skromnym zdaniem powinni oni przede wszystkim zwołać w trybie pilnym nadzwyczajną sesję Rady Miasta w najbliższym możliwym terminie, podczas której powinni:

  1. przedyskutować treść i podjąć uchwałę zobowiązującą panią burmistrz do przedłożenia w trybie sesji Rady Miasta pełnego sprawozdania z dotychczas przeprowadzonych prac związanych z budową hali widowiskowo- sportowej w Łaskarzewie wraz z kompletem dokumentów, zestawień, kosztorysów i informacją o poniesionych dotąd kosztach,
  2. przedyskutować treść i podjąć uchwałę zobowiązującą panią burmistrz do powołania zespołu roboczego przy Urzędzie Miasta w Łaskarzewie odpowiedzialnego za kontakty z czynnikami zewnętrznymi (społecznymi), w tym Radą Miasta, odnośnie budowy hali widowiskowo – sportowej w Łaskarzewie, jak i remontu istniejącej hali sportowej; zespół ten byłby odpowiedzialny m.in. za konsultacje zewnętrzne oraz dostarczanie radnym miejskim wszelkich informacji i dokumentów, dotyczących budowy hali widowiskowo – sportowej w Łaskarzewie oraz remontu istniejącej hali przy ul. Kusocińskiego 10; dopiero na podstawie należycie przygotowanych informacji i dokumentów radni podejmowaliby dalsze decyzje i uchwały,
  3. przedyskutować i podjąć uchwałę zobowiązującą panią burmistrz do comiesięcznego przedstawiania w trybie sesji Rady Miasta sprawozdania (wraz z dokumentami) dotyczącego prowadzonych prac związanych z budową hali widowiskowo – sportowej oraz remontem istniejącej hali sportowej,
  4. do czasu wypełnienia punktów powyższych Rada Miasta powinna wstrzymać się z podejmowaniem jakichkolwiek uchwał związanych z budową nowej hali widowiskowo – sportowej oraz remontem istniejącej hali sportowej.

To powinno wystarczyć na dobry początek, jeżeli współpraca pomiędzy radnymi, panią burmistrz, środowiskami lokalnymi, a przede wszystkim z mieszkańcami miasta miałaby przebiegać sprawnie, merytorycznie i co najważniejsze – transparentnie. Dla dobra społeczności łaskarzewskiej, ale już niekoniecznie dla dobra społeczności garwolińskiej, międzyrzeckiej, siemiatyckiej, łosickiej czy siedleckiej – oni mają swoje problemy. Posunięcia takie jak powołanie „komitetu budowy” z grona osób zależnych zawodowo i finansowo od Urzędu Miasta będą jedynie działaniami pozorowanymi, kolejnymi kwiatkami do kożucha i elementami medialnego show.

Nie zapowiada to niczego dobrego.

SAD

Halowy zawrót głowy, czyli chaos, kłótnie i brak procedur

Łaskarzewscy włodarze przygotowują realizację jednej z największych inwestycji w historii naszego miasta – wyczekiwanej od kilkunastu lat hali sportowej – hali z prawdziwego zdarzenia! Będzie to jedna z najdroższych inwestycji w historii, szacowana wstępnie na 6 milionów złotych… a może na 8 milionów, a może 9 milionów… Kto wie? Może się okazać, że hala sportowa w Łaskarzewie będzie  kosztowała 15, a może nawet 26 milionów! Rozpiętość przypuszczalnych kosztów inwestycji wynosi 400 %. Tego co będzie budowane i za jaką kwotę, choćby w dużym przybliżeniu, nie wiedzą ani radni, ani władze naszego miasta, co wynika z publicznych wypowiedzi wyżej wymienionych. W związku z tym mieszkańców miasta czeka niespodzianka – miejmy nadzieję, że nie będzie to niespodzianka z gatunku przykrych.

Koncepcja wybudowania hali sportowej była jedną z głównych obietnic wyborczych obecnych władz w wyborach samorządowych 2018 r. Wydawałoby się, że sztandarowy projekt dotyczący jednej z najważniejszych i największych w historii Łaskarzewa inwestycji został dokładnie przemyślany, rozpisany i precyzyjnie zaplanowany przez ostatnie 3 lata, a wliczając w to kampanię wyborczą – znacznie dłużej. 36 miesięcy to okres wystarczająco długi, żeby dopracować wszelkie niezbędne procedury, założenia i szczegóły – oczywiście na tyle na ile to możliwe na danym etapie prac. Mamy bowiem do czynienia z inwestycją mającą służyć mieszkańcom miasta przez kolejne dziesięciolecia. Wszystkim mieszkańcom Łaskarzewa.

O tym, w jakim stanie są przygotowania do realizacji tej strategicznej inwestycji mogliśmy się przekonać przysłuchując się obradom Rady Miasta Łaskarzew z dnia 29 marca 2021 r. (sesja XXIX nadzwyczajna), 28 kwietnia 2021 (sesja XXX) i 27 maja 2021 r. (sesja XXXI). Każdemu kto ma wątpliwości co do tego, czy określenia użyte w tytule i w treści niniejszego artykułu nie są przypadkiem przesadzone i są adekwatne do obecnej sytuacji związanej z budową hali sportowej, polecam obejrzenie i wsłuchanie się w przebieg obrad ww. sesji – linki do transmisji znajdują powyżej.

Koncepcja hali sportowej (materiały m. Łaskarzew)

Co wiemy na dziś?

Wiemy niewiele. Wiemy, że władze miasta, przy głośnym i energicznym udziale radnych, podjęły wysiłki zmierzające do realizacji obietnic wyborczych. Wiemy, że kilka miesięcy temu miastu udało się pozyskać 4 miliony złotych z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych w formie dofinansowania do budowy hali. Wiemy, że dla celów pozyskania powyższych funduszy w lutym została przygotowana koncepcja budowy kompleksu sportowego za 26 milionów złotych  (m.in. zdjęcia ilustrujące niniejszy artykuł) składającego się m.in. z hali sportowo-widowiskowej, przewidującej budowę boiska 40 x 20 m przeznaczonego do gdy w piłkę ręczną, koszykówkę, siatkówkę i futsal, z widownią na ok. 250 osób na stałych trybunach z możliwością zwiększenia liczby widzów (źródło: e-garwolin.pl). Zasadność zlecenia i opłacenia takiej koncepcji została umotywowana przez panią burmistrz koniecznością dołączenia koncepcji ogólnego projektu inwestycji do ww. wniosku o pozyskanie funduszy na jego budowę. Na tym etapie ta argumentacja wydaje się zasadna i do przyjęcia.

„Samowola” projektowa

Z informacji zaprezentowanych podczas tychże obrad dowiedzieliśmy się również, że Urząd Miasta ogłosił konkurs na przygotowanie kolejnej koncepcji hali sportowej, którego wyniki miały zostać ogłoszone w dniu 28.05.2021 r. Podczas nadzwyczajnej sesji z 29 marca pani burmistrz poinformowała radnych, iż:

„Przetarg na projekt ogłosimy lada dzień. Trwają ostatnie poprawki, żeby ta specyfikacja była przygotowana maksymalnie dobrze. I lada dzień ogłosimy przetarg na projekt, na wyłonienie projektanta.”

Urząd deklaruje, że ma zabezpieczone środki na wykonanie projektu nowej hali w wysokości ok. 150.000 zł.

Na stronach Urzędu Miasta i mediów lokalnych trudno znaleźć jakiekolwiek informacje na ten temat – zakładka „Przetargi 2021” zawiera tylko jeden wpis ze stycznia 2021 i żadnych informacji związanych z budową hali. Czyżby nie było i nie ma się czym chwalić?

Trzeba wykazać się niebywałą wytrwałością, żeby odnaleźć informacje na temat konkursów ogłoszonych w zakresie nowych prac projektowych obiektu sportowego, który ma podobno być chlubą i wizytówką naszego miasta. Okazuje się, że Miasto Łaskarzew ogłosiło aż dwa przetargi w tym zakresie. Jeden z dnia 26 kwietnia 2021 r nr ogłoszenia 2021/BZP 00040613, drugi z dnia 20 maja 2021 r, nr ogłoszenia 2021/BZP 00060661.

Obydwa przetargi zatytułowane są: Wykonanie dokumentacji projektowo-kosztorysowej oraz pełnienie nadzoru autorskiego dla zadania pn.: „Budowa hali sportowo – widowiskowej wraz z łącznikiem z Zespołem Szkół nr 1 w Łaskarzewie.”

Z jakich powodów przetargi są aż dwa? I dlaczego urząd nie chwali się otwarcie tymi informacjami, unikając publikacji na ten temat? Polityka informacyjna Urzędu Miasta w zakresie budowy hali widowiskowo- sportowej wydaje się nie istnieć.  

Koncepcja hali sportowej (materiały m. Łaskarzew)

Brak konsultacji społecznych

Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że zgodnie z oświadczeniami radnych miejskich, jak dotąd nie zostały przeprowadzone jakiekolwiek konsultacje środowiskowe, społeczne, eksperckie na gruncie lokalnym, dotyczące budowy jednej z najdroższych inwestycji w historii Łaskarzewa. Wygląda na to, że pani burmistrz nie oglądając się na innych, i nie licząc się ze zdaniem innych postanowiła doprowadzić procedurę przygotowawczą do etapu, z którego nie będzie można już się wycofać. Czy strategia postawienia wszystkich pod ścianą z uwagi na upływający czas, zaangażowane zasoby i wydane niemałe publiczne pieniądze, okaże się skuteczna?

Pozoru reakcji ze strony pani burmistrz nie doczekało się dosyć gwałtowne wystąpienie przewodniczącego Rady pod koniec obrad XXIX nadzwyczajnej sesji z 29 marca 2021 r., kiedy oświadczył:

„Dlatego trzeba zrobić konsultacje. Do tej pory żadnych konsultacji z ludźmi nie było. Robimy inwestycje milionowe, i niestety, ktoś miał taką wizję, ktoś miał taką. Dziś jedziemy dalej bez konsultacji z mieszkańcami, z trenerami i z fachowcami.”

Powyższa informacja wydaje wręcz nieprawdopodobna (by nie powiedzieć – szokująca), żeby komentować ją bez uzyskania pisemnych informacji ze strony Urzędu Miasta, zawierających odpowiedzi na poniższe pytania:

  1. Z jakimi organizacjami społecznymi, czynnikami, stowarzyszeniami, trenerami, sportowcami, działaczami lokalnymi przeprowadzone były konsultacje w sprawie budowy obiektu sportowo- widowiskowego w Łaskarzewie?
  2. Z jakimi ekspertami przeprowadzone zostały konsultacje w ww. sprawie?
  3. Na podstawie jakich wytycznych, założeń, danych, wymagań opracowane zostały wymagania przetargowe na wykonanie koncepcji i projektów, o których mowa powyżej?
  4. Kto był odpowiedzialny za przygotowania tychże wymagań przetargowych?

Być może przewodniczący Bożek jest w głębokim błędzie twierdząc, że „żadnych konsultacji z ludźmi nie było”. Być może urząd będzie mógł wykazać się całym szeregiem informacji i dokumentów w tym zakresie. Być może odbyło się szereg spotkań, konsultacji społecznych, zebrań i paneli, na które ani radni, ani przewodniczący Bożek zwyczajnie nie zostali zaproszeni. Albo może przewodniczący Bożek nie uczestniczył w nich, ponieważ był w tym czasie chory. I dlatego nic w tej sprawie nie wie.

Co niezwykle interesujące członkowie Rady Miasta podczas ww. obrad wydawali się być raczej mocno zdezorientowani kolejnymi poczynaniami i deklaracjami pani burmistrz co do łaskarzewskich obiektów sportowych, niż w nich zorientowani. Cóż w takim razie mają sądzić i czego się spodziewać zwykli mieszkańcy, do użytku których te inwestycje mają być przeznaczone? Ich zdanie nie liczy się tym bardziej.

Czego nie wiemy?

Nie wiemy znacznie więcej niż może nam się z pozoru wydawać. Przede wszystkim nie wiemy w oparciu o jakie dane, informacje, zmienne, konsultacje, wytyczne i założenia ma być realizowana hala sportowo- widowiskowa w naszym mieście. Schemat i harmonogram działań dotyczących konsultacji społecznych i opracowania głównych założeń projektu nie został jak dotąd upubliczniony, czy choćby udostępniony radnym miejskim. Informacji na ten temat nie znajdziemy ani w odniesieniu do koncepcji z lutego 2021 r., ani w odniesieniu do nowych przetargów na dokumentację projektową.

Z uwagi na skalę i złożoność projektu, należałoby zacząć od kilku podstawowych działań. Na początek od określenia i zinwentaryzowania wszystkich istniejących zasobów sportowych, z określeniem ich okresowego obłożenia, związanych z tym kosztów bieżących i projekcji nakładów remontowych oraz inwestycyjnych. Nie mamy pewności czy taki projekt już powstał a jeśli nie, to z pewnością powstać powinien przed uruchomieniem jakichkolwiek wiążących czy generujących nowe koszy decyzji związanych z budową hali widowiskowo – sportowej. Takie zestawienie inwentaryzacyjne powinno powstać przed zleceniem dokumentacji nowego obiektu, ponieważ to m.in. z analizy tych danych powinno wynikać jaki obiekt w naszym mieście powinien zostać wybudowany. Radni i mieszkańcy miasta powinni mieć dostęp do zbiorczych informacji dotyczącej istniejących zasobów (hala klubu ŁKS Promnik, szkolne sale gimnastyczne, dawna sala kina Promnik, Stotoła, itd.). Powinna zostać przygotowana projekcja potrzeb remontowo – inwestycyjnych dla tych obiektów w perspektywie 5, 10 i 15 lat. Czy została opracowana i kiedy? Będziemy o to pytać.

Przed podjęciem decyzji dotyczącej budowy nowego obiektu widowiskowo- sportowego radni i mieszkańcy miasta powinni mieć pełen obraz związany z dostępnymi na dziś obiektami, ich codziennym wykorzystaniem, bieżącymi kosztami utrzymania i potencjalnymi kosztami remontowo – inwestycyjnymi  w przyszłości. Opracowanie wariantów wykorzystania istniejącej infrastruktury, z podziałem na dyscypliny sportu, sekcje, kluby i stowarzyszenia jest bardzo proste. Czasu było aż nadto.

Koncepcja hali sportowej (materiały m. Łaskarzew)

Pozyskanie dostępnych informacji, sporządzenie niezbędnych zestawień

Tak się składa, że planowana w Łaskarzewie hala sportowa nie będzie jedynym tego typu obiektem na Mazowszu. Podczas powyższych obrad częstokroć pojawiały się przykłady wybudowanych już podobnych obiektów w Górznie, Śródborowie, Józefowie. Co musiało wzbudzić zdziwienie i zaskoczenie, informacje na ten temat nie spotkały się ze szczególnym zainteresowaniem ze strony pani burmistrz. Powinno być wprost przeciwnie, bo istniejące obiekty to kopalnia gotowej wiedzy, praktycznych, przydatnych pomysłów i rozwiązań. Zamiast uczyć się na swoich (kosztownych) błędach powinniśmy uczyć się na błędach i doświadczeniach innych. Tym bardziej, że ta wiedza jest relatywnie tania i łatwo dostępna. Sądzę, że włodarze Górzna, Śródborowa czy Józefowa bez większych problemów podzieliby się informacjami i kopiami przynajmniej części wybudowanych obiektów.

Można się spodziewać, że architekci – autorzy gotowych projektów- nie mieliby nic przeciwko temu, żeby ich prace zostały wykorzystane jako materiał poglądowy i szkoleniowy dla władz i radnych Łaskarzewa. Mogłaby to dla nich być swoista promocja i możliwość zapoznania się z ew. przyszłym zleceniem. Można by też umówić rozmowy czy konsultacje z tymi architektami, zaznaczając, że nie są one dla stron w jakikolwiek sposób zobowiązujące. Na takich spotkaniach radni i przedstawiciele środowisk sportowych mogliby zadać architektom pytania i uzyskać odpowiedzi na zagadnienia, które dziś mogą wydawać się niezauważalne i błahe, a które w przyszłości mogą być kosztotwórcze. Architekci dzięki takim spotkaniom mogliby zapoznać się z potrzebami i oczekiwaniami mieszańców i znacznie lepiej przygotować się do przetargu niż na podstawie suchego zestawienia danych. Zyskaliby wszyscy, a przede wszystkim miasto i my, sportowcy- amatorzy.

Z uwagi na powyższe należy postawić kilka podstawowych pytań:

  1. Iloma samochodami osobowymi dysponuje Urząd Miasta?
  2. Iloma aparatami telefonicznymi i komputerami dysponuje Urząd Miasta?
  3. Ile rozmów telefonicznych i wiadomości e-mail wymienili pracownicy Urzędu Miasta z włodarzami i urzędnikami Górzna, Śródborowa i Józefowa (lub innych miast i miejscowości) w sprawie ich doświadczeń w budowie podobnych obiektów sportowo – widowiskowych?
  4. Ile spotkań wyjazdowych, inspekcji, wizji lokalnych w ww. obiektach miast sąsiednich odbyli urzędnicy miasta Łaskarzew i kiedy?
  5. Ile stron ksero oraz ile zdjęć zostało wykonanych podczas ww. wizyt i spotkań?
  6. W jaki sposób można się zapoznać z pisemnymi raportami, opiniami i konkluzjami z przeprowadzonych rozmów, konsultacji, wizytacji?

Pan przewodniczący Bożek wspominał o prywatnych wizytach w podwarszawskich obiektach i rozmowach na temat tego typu obiektów, przeprowadzonych przez lokalnych działaczy z udziałem eksperta / ekspertów. Jeśli takie konsultacje się odbyły, to chwała za to działaczom. Jeśli jednak chcieliby aby ich głos liczył się w dyskusji, to swoje wnioski, obserwacje i pomysły powinni przygotować w formie pisemnej, tak by mogli się z nimi zapoznać wszyscy radni i władze miasta. Wówczas takie głosy doradcze miałyby sens.

Remontować czy pozwolić, żeby zgniło na świeżym powietrzu?

Chaos informacyjny towarzyszący obradom włodarzy miejskich w rozmowach na temat istniejącej hali sportowej, jej uprzednich i potencjalnych remontów można porównać tylko do negocjacji na arabskim targu – można złożyć każdą propozycję, można podać każdą kwotę. Pomimo wielogodzinnych obrad radni nie mogli dojść do porozumienia: czy remontować to co jest czy też zostawić tak jak jest, „żeby sobie zgniło do jesieni na świeżym powietrzu” cytując Misia. „A potem co się zrobi? Protokół zniszczenia!”

Pani burmistrz podobno posiada w swojej dyspozycji kosztorysy remontowe istniejącej hali na 600.000 zł, jednak radni wydawali się o nich nic nie wiedzieć. Żeby zdać sobie sprawę ze skali rozbieżności w rozumieniu tematu pomiędzy radnymi a panią burmistrz (i skali absurdu do jakiego doszło), wystarczy przysłuchać się dyskusji pomiędzy przewodniczącym Bożkiem a panią burmistrz podczas sesji z 29 marca 2021 r., kiedy to przewodniczący Bożek zaklinał się i gwarantował, że podłogę w istniejącej hali można wyremontować za kilkanaście tysięcy (górna granica 20.000 zł) natomiast Pani burmistrz oświadczyła, że:

„remont podłogi jest wyceniony przez pana projektanta na chyba 120 albo 200 ileś tys., nie kilkanaście.”

Rozbieżność pomiędzy stanowiskami wyniosła ok. 1000 % (słownie: tysiąc procent). O ile dobrze zrozumiałem przebieg tej dyskusji, to pani burmistrz nie przekazała radnym posiadanej wyceny remontowej. Nie wykazała też najmniejszego zainteresowana przedstawioną publicznie „ofertą” przewodniczącego Bożka.

Gdyby ktoś zaproponował mi oszczędność od 100 do 180 tys. zł (w zależności od koncepcji projektanta) na wydatku, który i tak będę musiał ponieść, to natychmiast odłożyłbym wszystkie długopisy, kredki, flamastry, zeszyty i notatki i zamienił się w słuch. Tym bardziej, że chodzi tu o pieniądze publiczne. Najwidoczniej Łaskarzew to bogate miasto – bogatemu kto zabroni?

Hala sportowa (foto SAD)

Afera wisi w powietrzu

Nadzwyczajna sesja Rady Miasta z 29 marca 2021 była w istocie nadzwyczajna. Każdy mieszkaniec Łaskarzewa, któremu na sercu leży dobro naszej społeczności powinien wysłuchać tego niecodziennego spotkania miejskich włodarzy po kilkakroć. Niektóre wątki mogą dać początek lokalnym aferom. I tak w pewnym momencie jeden z radnych w odniesieniu do istniejącej hali sportowej stwierdza co następuje:

„Kilka lat wstecz poszły tam grube pieniądze i nic z tego nie mamy (…) Wymienimy podłogę a tam dach cieknie. Nie tak dawno był wymieniany dach na tej hali, nie zostało to zrobione tak jak się należy, i na obecną chwilę jest sufit popękany, i ta podłoga w pewnym stopniu zniszczyła się przez to, że dach cieknie.”

Czy została przeprowadzona jakakolwiek ekspertyza techniczno-budowlana, związana z prawidłowością przeprowadzonych prac remontowo- budowalnych, na które poszły „grube pieniądze”? Jakie pieniądze poszły na ten remont? Czy ktoś został pociągnięty do odpowiedzialności za ewentualne nieprawidłowości i przypuszczalne marnotrawstwo publicznych pieniędzy?

Jeśli nowa hala będzie budowana w taki sposób, w jaki remontowana była stara hala, na którą poszły „grube pieniądze”, jeśli prace związane z planowaniem i nadzorem nad realizacją nowej hali będą przebiegały tak jak w przypadku realizacji i nadzoru nad remontem starej hali, to znów może się okazać, że „sufit będzie popękany”, a może nawet się zawali. A odpowiedzialnych nie będzie.

Praca w oparciu o wyceny, kalkulacje, opinie, dokumenty

W pełni transparentna praca oparta na solidnie opracowanych dokumentach i w oparciu o dokumenty, które będą dostępne wszystkim zainteresowanym stronom powinna być podstawową zasadą dobrych praktyk naszego Urzędu i Rady Miasta. Zwłaszcza gdy idzie o inwestycję liczoną w milionach złotych oraz remonty istniejących obiektów liczone w setkach tysięcy złotych, na których można podobno zaoszczędzić 100.000 a może nawet 200.000 zł.

Przed podjęciem każdej istotnej decyzji radni na kilka dni przed sesją powinni otrzymać stosowną dokumentację, kalkulacje, wyliczenia, pisemne propozycje, tak, żeby mieli czas zapoznać się z nimi. Jeśli mieliby wątpliwości albo propozycje, powinni zgłaszać je również w formie pisemnej wraz z wyliczeniami, postulatami czy konkretnymi konkluzjami. To ułatwiłoby pracę wszystkim, umożliwiając podejmowanie konstruktywnych, racjonalnych decyzji.

Koncepcja hali sportowej (materiały m. Łaskarzew)

Schemat i kalendarz prowadzenia inwestycji

W celach poglądowych poniżej przedstawiam niezobowiązującą propozycję podstawowego schematu prowadzenia inwestycji, który powinien zostać opracowany wraz z dołączonym kalendarzem poglądowym. Dostępny wszystkim radnym oraz urzędnikom odpowiedzialnym za projekty realizacyjne obydwu hal sportowych (budowa nowej oraz remont istniejącej) i pozostałych obiektów sportowych (obiektów widowiskowych) w mieście.  

  1. Inwentaryzacja posiadanych zasobów – to przede wszystkim!

Tu powinna zostać opracowana (o czym mowa powyżej) inwentaryzacja i analiza wykorzystania istniejących zasobów, określenie potrzeb nakładów inwestycyjnych w najbliższej przyszłości (wstępne projekcje kosztów przyszłych modernizacji i remontów istniejących zasobów).

  1. Zebranie i analiza dostępnych informacji / konsultacje zewnętrzne

Tu z pomocą przyszłaby pisemna analiza istniejących obiektów wybudowanych w ostatnim czasie w okolicy, opracowana m.in. na podstawie kopii ogólnej dokumentacji i kopii kosztorysów poszczególnych hal, materiału fotograficznego oraz pisemnych opinii działaczy i ekspertów. Przeprowadzenie pisemnej analizy porównawczej poszczególnych istniejących obiektów w formie raportu, znajdujących się tam funkcji, rozwiązań budowlanych oraz związanych z tym kosztów (budowy i przyszłej eksploatacji) powinno być podstawową czynnością i absolutnym obowiązkiem każdego inwestora tego typu obiektów.

  1. Określenie potrzeb inwestycji i analiza potrzeb

Sprecyzowanie podstawowych funkcji nowego obiektu, takich jak:

– funkcja wiodąca,

– funkcje dodatkowe,

– rozwiązania (funkcje) alternatywne, itd.

Na tym etapie powinny zostać przeprowadzone konsultacje społeczne – przede wszystkim na poziomie specjalistycznym środowisk zainteresowanych, tj. klubu sportowego, dyrektorów szkół, kierownictwa domu kultury, z poszczególnymi zainteresowanymi grupami, kierownikami sekcji sportowych, lokalnych stowarzyszeń.

Jak wynika z posiedzeń Rady Miasta ten absolutnie kluczowy dla całej inwestycji etap nie został zrealizowany, a konsultacje środowiskowe, społeczne i eksperckie nie zostały jak dotąd przeprowadzone.

  1. Analiza kosztów budowy i utrzymania obiektów

– wariant 1 (np. hala mała / wersja basic)

– wariant 2 (np. hala średnia / wersja medium)

– wariant 3 (np. hala duża / wersja top)

Na podstawie powyższych dokumentów należałoby przeprowadzić wstępną, szacunkową analizę kosztów budowy oraz analizę kosztów utrzymania hali w różnych wariantach, w zależności od przyjętych koncepcji oraz zakładanych funkcji.

  1. Lokalizacja inwestycji

– działka

– otoczenie

– zieleń

– miejsca parkingowe

– istniejące inwestycje w otoczeniu obiektu

  1.  Sposób realizacji inwestycji

Tu należy odpowiedzieć sobie na pytanie o to, jak będzie prowadzona inwestycja budowlana, czy będzie generalny wykonawca, itd. Należy rozważyć sposób wykonania samej inwestycji.

  1. Przygotowanie inwestycji

– standard budynku

– wykończenie budynku

– elementy i dodatki estetyczne

  1. Prace projektowe

Dopiero na tym etapie powinny zostać zlecone prace projektowe nowego obiektu.

  1. Wybór wykonawcy

Jeśli powyższe procedury zostaną zrealizowane prawidłowo i zadawalająco, uzyskane zostanie pozwolenie na budowę, wówczas uruchamiany jest proces wyboru wykonawcy.

  1. Realizacja budowy

Kluczowy jest tu nadzór nad prawidłową realizacją zadania inwestycyjnego.

  1. Ocena inwestycji

Inwestycję ocenią mieszkańcy – to pewne. Znając nasz krytyczny stosunek do rzeczywistości i zazwyczaj surowe uwagi na temat poczynań bliźnich, możemy się spodziewać, że bezpardonowych ocen nawet najpiękniejszej i najbardziej praktycznej hali sportowo – widowiskowej nie zabraknie. O to jestem spokojny. Dlatego opinię na temat wybudowanego projektu powinni wydać nie tylko jego przyszli użytkownicy ale również fachowcy z zakresu prac inwestycyjno – budowalnych oraz specjaliści od finansów. Wówczas można będzie dać odpór nawet najsurowszej krytyce najbardziej nieprzejednanych przeciwników.

Krótkie podsumowanie

Powyższy schemat jest jedynie koncepcją poglądową, zawierającą podstawowe ale i konieczne etapy prac inwestycyjnych, zwłaszcza w przypadku dużych i drogich projektów. Wymaga ona dopracowania i dostosowania do konkretnej inwestycji. Przygotowanie takiego schematu, wraz z przybliżonym kalendarzem inwestycji (szacunkowe daty przy każdym z punktów schematu) powinno być pierwszą rzeczą jaką przygotuje (powinien przygotować) przyszły inwestor wyczekiwanego od lat obiektu, zanim podejmie jakiekolwiek formalno – prawno – finansowe posunięcia i zobowiązania.

Jakość zarządzania miastem widziana z perspektywy zacytowanych powyżej obrad Rady Miejskiej pozostawia wiele do życzenia – delikatnie mówiąc. Od kilkunastu lat, mimo wielu szumnych zapowiedzi, nadal dobrze nie jest. Niestety.

SAD