Zgodnie z art. 18a ustawy o samorządzie gminnym „rada gminy kontroluje działalność wójta, gminnych jednostek organizacyjnych oraz jednostek pomocniczych”. W Łaskarzewie jest odwrotnie. To burmistrz przy współudziale lokalnych stowarzyszeń, m.in. strażaków i CIA, kontroluje funkcjonowanie Rady Miasta. Radni w większości nie czytają przedkładanych im do głosowania dokumentów, nie rozumieją nad czym tak naprawdę głosują. Przewodniczący Rady został zmarginalizowany – nie jest w stanie nie tylko przeprowadzić ważnych uchwał, ale również doprowadzić do zablokowania uchwał szkodliwych z punktu widzenia interesu Miasta i mieszkańców.
Większość sesji łaskarzewskiej Rady wygląda jak tandetny teatrzyk jednego aktora z udziałem 15 niemych statystów i jednego suflera. Pochodząca z Garwolina psycholog Anna Laskowska monotonnym głosem wygłasza zazwyczaj przydługie tyrady o swoich comiesięcznych dokonaniach, zagadując do znużenia obecnych. Radni słuchają potulnie jak przysłowiowego grzmotu.
Najczęściej nikt nie zadaje pytań dotyczących faktycznych dokonań, nikt nie śmie ustalić, czy w danym czasie można było zrobić więcej. Burmistrz występuje zazwyczaj z obstawą swojego suflera z Lublina – radcy prawnego Ćwikły.
Pieniądze z hali przeznaczane na inne cele – radni są za
O problemach z łaskarzewską Radą Miasta pisałem już wcześniej, m.in. w tekście z września 2021 r. Miasto to Ja i moja posłuszna Rada. Od tamtej pory, prawie dwa lata, niewiele się zmieniło. Może poza jednym- teraz jest jeszcze gorzej.
Wystarczy zapoznać się z przebiegiem LIV sesji z 20 czerwca 2023 r. Przytłaczająca większość głosowań przechodzi jednogłośnie. Pod dyktando burmistrz Laskowskiej przegłosowano kolejne środki na remont remizy Ochotniczej Straży Pożarnej przy ul. Alejowej 13 – tym razem ponad 38 tys. zł na remont pomieszczeń w budynku OSP, oraz prawie 130.000 zł na remont „sali widowiskowej”, czyli sali weselnej strażaków po dawnym Kinie Promnik.
Na remonty i termomodernizację remizy OSP w ostatnim roku Urząd Miasta przeznaczył już niemal 2.2 mln zł.
Przegłosowano również przesunięcie kolejnych 280.000 zł ze środków Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, które w grudniu 2020 r. poseł Grzegorz Woźniak uroczyście przekazywał burmistrz Laskowskiej „na budowę obiektu sportowego”, czyli hali przy Zespole Szkół nr 1 w Łaskarzewie. Wcześniej radni zgodzili się na przesunięcie z tych środków 100.000 zł na dofinansowanie wozu bojowego dla garwolińskich strażaków. Łącznie z 4 mln zł z RFIL, które miały być przeznaczone na budowę nowej hali sportowej burmistrz Laskowska głosami radnych przesunęła na „inne cele” 380.000 zł.
Podczas LIV sesji radni przyjęli Strategię Rozwoju Miasta Łaskarzew na lata 2023-2028, opracowaną przez firmę z podwarszawskich Marek. Zgodnie z tą wersją „strategii” nasze miasto rozwijać się nie będzie. „Strategia” przeforsowana przez burmistrz Laskowską nie identyfikuje kluczowych problemów Łaskarzewa, nie prezentuje ich źródeł, nie podaje sposobów ich przezwyciężenia. Z pewnością będę jeszcze o tym pisał.
Przewodniczący Bożek: Jestem „przeciw” a nawet „za”
Od wielu miesięcy możemy obserwować systematyczną marginalizację roli przewodniczącego Rady Miasta Leszka Bożka, który utracił kontrolę nad większością radnych. Z zaprezentowanych materiałów z „prywatnego” spotkania burmistrz Laskowskiej z radnymi wiemy, że to właśnie burmistrz zwołuje takie spotkania, narzuca ich tematy, dyktuje radnym to, o czym mają debatować, nad czym powinni obradować, jakie powinni mieć zdanie.
Przekłada się to na głosowania podczas sesji Rady, podczas których przewodniczący nie jest w stanie przeforsować jakiejkolwiek koncepcji czy inwestycji ważnej z punktu widzenia jego wyborców. Dzieje się tak, m.in. w przypadku niezrealizowanej przez 4,5 roku inwestycji w postaci remontu ul. Andersa, niewyremontowanej w obecnej kadencji hali sportowej przy ul. Kusocińskiego 10, czy niezwiększanej dotacji dla klubu ŁKS Promnik, która od lat wynosi marne 110.000 zł.
Skuteczność przewodniczącego Leszka Bożka jest równie niewielka w przypadku zablokowania projektów szkodliwych z punktu widzenia interesu mieszkańców, takich jak termomodernizacja remizy OSP, budowa tężni solankowej, rustykalnego przystanku PKS, czy przeznaczenia 100.000 zł na samochód strażacki dla garwolińskiej PSP. W powyższych przypadkach, i w wielu innych, przewodniczący głosował „za” przyjęciem tych uchwał.
Były prezydent Wałęsa powiedział w konkretnych okolicznościach, że „jest za a nawet przeciw”. W przypadku przewodniczącego Bożka mamy sytuację odwrotną: czasami mówi, że jest „przeciw” jakiejś uchwale, ale koniec końców najczęściej głosuje „za”. Czyli głosuje tak jak życzyłaby sobie tego burmistrz Laskowska.
Przewodniczący Bożek często daje do zrozumienia, że jest „przeciw” niektórym pomysłom, jednak gdy przychodzi do głosowania, to jest oczywiście „za”, dając przykład politycznej poprawności innym radnym. Przede wszystkim tym najmniej doświadczonym.
Sławomir Danilczuk