„Nie wiem gdzie oni pojechali” – tajemnicza przejażdżka burmistrz po podpisaniu umowy na 19.3 mln zł

W dniu dzisiejszym w siedzibie Urzędu Miasta Łaskarzew doszło do podpisania długo wyczekiwanej umowy na realizację budowy nowej hali sportowej przy Zespole Szkół Nr 1 w Łaskarzewie. W uroczystości wzięli udział znamienici goście w osobach senator Marii Koc, posłów Iwony Kurowskiej i Grzegorza Woźniaka, wicestarosty powiatu garwolińskiego Marka Ziędalskiego, przewodniczącego rady powiatu Waldemara Trzaskowskiego, architekta Konrada Kowalczyka, inspektora nadzoru Mariusza Krawczyka, łaskarzewskich radnych, urzędników i mieszkańców naszego miasta.

Z ramienia Urzędu umowę podpisała burmistrz Anna Laskowska. Wykonawcę reprezentowali Robert Fronczek prezes zarządu spółki REMBUD Sp. z o.o., oraz wiceprezes Renata Fronczek.

Ul. Alejowa, burmistrz A. Laskowska, R. Fronczek i R. Fronczek

Burmistrz, radny, prezes, żona prezesa- tajemnicza przejażdżka terenowym BMW

Po podpisaniu umowy na 19.3 miliona złotych doszło do zaskakującej sytuacji. Tuż przed godz. 16.00 z siedziby Urzędu Miasta wyszła burmistrz Laskowska, w towarzystwie radnego Fryderyka Głowackiego oraz przedstawicieli spółki REMBUD, kierując się w stronę ul. Alejowej.

Na początku ul. Alejowej zaparkowane było ekskluzywne, terenowe BMW, do którego na tylną kanapę wsiedli burmistrz Laskowska i radny Głowacki. Państwo Fronczek zajęli fotele z przodu i samochód odjechał w dół ul. Alejowej.

Opisana powyżej sytuacja musi budzić szereg wątpliwości i nasuwać pytania.

Jednak jeszcze dziwniej zrobiło się, gdy postanowiliśmy telefonicznie zweryfikować co tak naprawdę wydarzyło się po podpisaniu umowy i dokąd pojechali reprezentanci firmy budowlanej, w towarzystwie burmistrz Laskowskiej i jej zaufanego radnego.

 „Nie wiem gdzie oni pojechali (…) Mnie pan woził tylko po samochód” – radny Głowacki

Podczas rozmowy telefonicznej radny Głowacki potwierdził, że był podwożony przez prezesa spółki REMBUD „po samochód”. Powiedział również, że burmistrz Laskowska pojechała gdzieś sama z wykonawcą i nie wie co dalej się działo.

Radny nie był w stanie określić, gdzie członkowie zarządu spółki REMBUD pojechali z burmistrz Anną Laskowską po podpisaniu umowy na 19.3 miliona złotych.

„Proszę pytać pani burmistrz, bo ja się zabrałem po drodze”

– oświadczył radny Głowacki.

„Nie wiem gdzie oni pojechali. Podwoził mnie sam, zabrał mnie po drodze. A dalej nie wiem

– uzupełnił pan radny.

„To mi się zaczyna nie podobać” – niespodziewana reakcja wykonawcy

Uzyskane informacje zweryfikowaliśmy bezpośrednio u prezesa zarządu spółki REMBUD Roberta Fronczka.

Na pytanie, czy to prawda, że burmistrz Laskowska w towarzystwie radnego Głowackiego byli odwożeni samochodem, którym poruszał się prezes firmy REMBUD, pan Robert Fronczek kategorycznie zaprzeczył.

Zaprzeczył również, że zarówno burmistrz Laskowska jak i radny Głowacki w dniu dzisiejszym w ogóle wsiadali do terenowego BMW, kierowanego przez prezesa spółki, zaparkowanego przy ul. Alejowej.

„Miał Pan konstruktywnie podchodzić, ale pan mnie zaczyna śledzić, to mi się zaczyna nie podobać

– stwierdził zaskakująco prezes Fronczek i zakończył rozmowę.

„Omówię kwestie dojazdu, wjazdu i ewentualnej roślinności”– uzasadnia burmistrz Laskowska

Zapytałem również burmistrz Laskowską o wycieczkę, jaką odbyła w towarzystwie radnego Głowackiego, pana prezesa, jego żony, samochodem kierowanym przez pana Fronczka.

„Pierwotnie chodziło o to, żeby ktoś z naszych tu przedstawicieli lokalnego środowiska wskazał państwu najdogodniejszy dojazd. I się zgłosił pan Głowacki. A ja uznałam, że też może przy okazji omówię kwestie dotyczące dojazdu, wjazdu na teren budowy, ewentualnej roślinności. O tak”

– uzasadniła swoją podróż ekskluzywnym BMW burmistrz Laskowska

Czy uważa pani, że to jest transparentne, że w dniu podpisania umowy na prawie 20 mln zł, burmistrz Miasta wsiada z wykonawcą do samochodu i gdzieś podróżują?

Na to pytanie burmistrz odpowiedziała w sposób wymijający twierdząc, że w sąsiedztwie terenu budowy zrobili sobie zdjęcia z wykonawcą, które mają trafić na stronę facebookową Urzędu.

„No nigdzie mnie nie podwoził. Pojechaliśmy razem na plac budowy

– dodała burmistrz.

Poinformowana, że prezes zarządu firmy REMBUD kategorycznie zaprzeczył, że pani burmistrz oraz radny Głowacki w ogóle wsiadali do samochodu na ul. Alejowej, burmistrz Laskowska odpowiedziała:

„Proszę napisać kolejny artykuł i robić kolejną aferę wokół tego, że jechał burmistrz z wykonawcą z podpisana umową. Bardzo proszę, bo to pasuje do kompletu”

– oświadczyła na koniec burmistrz Laskowska.  

Jedna przejażdżka, 3 różne wersje wydarzeń

Mamy tu do czynienia sytuacją co najmniej dwuznaczna, w której burmistrz miasta podróżuje sama w towarzystwie zarządu firmy- wykonawcy wyłonionego w przetargu na budowę obiektu za 19.3 mln zł w godzinę od podpisania umowy.  

Mamy również trzy różne wersje wydarzeń z poniedziałkowego popołudnia, zaprezentowane przez osoby biorące udział przejażdżce terenowym BMW.

Mamy trzy różne wersje osób, które będą odpowiedzialne za realizację jednej z najważniejszej w historii naszego miasta inwestycji: przedstawiciela wykonawcy, przedstawiciela Urzędu Miasta oraz reprezentanta Rady Miasta, która powinna kontrolować działalność burmistrza.

Sławomir Danilczuk