Zwolennicy lokalnego układu władzy bronią status quo

Po publikacji artykułu, w którym łaskarzewscy licealiści opowiedzieli o przygnębiającej tutejszej codzienności wylała się fala szczególnego hejtu. Zdecydowana większość komentujących, rekrutujących się z grona dzieci i rodzin tutejszych radnych, urzędników i społeczników skupiła się na dwóch głównych obszarach: prezentacji powodów, dla których w Łaskarzewie nie da się niczego zmienić oraz hejtu skierowanego pod adresem piszącego te słowa. Nad realnymi potrzebami i problemami łaskarzewskich nastolatków pochyliło się naprawdę niewielu. A jest o czym myśleć i dyskutować.

Gdy przyjrzymy się komentarzom pod większością artykułów publikowanych na facebookowym profilu wŁaskarzewie oraz profilach lokalnych grup dyskusyjnych zauważymy pewne niezmienne prawidłowości. Oto wybrane aspekty stałych elementów narracji prezentowanych przez komentujących powiązanych z tutejszym establishmentem.

 „Obiektywne” głosy dzieci urzędników, radnych, społeczników…

Głównymi komentującymi są zazwyczaj osoby rekrutujące się ze środowisk lokalnego układu władzy. Kilkanaście miesięcy temu dużą aktywność wykazywali hejterzy z tak zwanej nieformalnej grupy Łaskarzew2030, działającej pod patronatem męża obecnej burmistrz, Eryka Laskowskiego. Rekrutowali się oni z grona osób związanych z lokalnym stowarzyszeniem CIA, w którym burmistrz Laskowska, jej mąż i powiązani z nimi urzędnicy mają duże wpływy. W skład zarządu stowarzyszenia wchodzą m.in. były sekretarz Miasta Henryk Dąbrowski, szwagier burmistrz- Łukasz Laskowski, czy niezwykle aktywny w atakowaniu i wykluczaniu ‘niewygodnych łaskarzewiaków’ z debaty publicznej osobnik, Krzysztof Kaczorowski.

W ostatnim czasie największą aktywność w obrzydzaniu mieszkańcom publicznego zabierania głosu o ważnych dla Miasta sprawach są członkowie rodzin, najczęściej dzieci łaskarzewskich radnych, urzędników i społeczników. Osób, którzy głęboko tkwią w lokalnym układzie zależności i którzy na wszelkie sposoby próbują blokować zmiany w mieście.

To z ich strony wylewa się największa fala hejtu wobec tych, którym nie podoba się jak prowadzone są sprawy miasta i w jakim kierunku zmierzamy. To oni przekierowują dyskusje tak, by odejść od istoty tematów i prowokować wątki personalne.

Osoby te, zarzucając innym brak obiektywizmu, sami są zainteresowani by ich rodzice oraz członkowie ich rodzin dalej zajmowali stanowiska w Urzędzie, dalej zasiadali w Radzie Miasta, w dalszym ciągu okupowali lokalne organizacje pozarządowe. I czerpali z tych funkcji różnego rodzaju profity.

5 głównych narracji zwolenników lokalnego układu władzy

Przegląd wpisów zwolenników lokalnego układu władzy pozwala wyszczególnić kilka głównych, stosowanych przez nich narracji:

*Trzeba się cieszyć z tego co jest, że COŚ w ogóle jest

*Niczego istotnego NIE DA SIĘ zmienić, niczego nowego nie da się zrobić tak jest i tak już musi być

*Łaskarzewiacy są ‘SŁABI’, niczego NIE USZANUJĄ, nie potrafią korzystać z tego co mają

*Łaskarzew NICZEGO NIE POSIADA, miasto niczego nie ma (w związku z tym nic nie da się zrobić)

*Co TY ZROBIŁEŚ dla Łaskarzewa?

Ponadto standardowo stosowane są wykluczanie, groźby, pomówienia, plotki, zastraszanie- przez różne osoby, pod różnymi pretekstami i pod różną postacią.

„I co ja mam z tym człowiekiem zrobić?

Dzieje się tak zarówno podczas Sesji Rady Miasta, podczas spotkań publicznych, w dyskusjach internetowych. Przykłady?

„strażacy się na ciebie szykują”– radny podczas sesji Rady Miasta,  

„będziemy cię niszczyć” – wiceprezes ŁKS Promnik podczas walnego zgromadzenia,  

„zamknij się ja teraz mówię” – mąż burmistrz, społecznik podczas konsultacji społecznych

„i co ja mam z tym człowiekiem zrobić?” – burmistrz podczas konsultacji społecznych

„jak nie dacie pieniędzy na straż, wezmę samochód strażacki i rozwalę wam Halę”– społecznik w przerwie Sesji RM

„to ja powiem po twojemu… WYPIERDALAJ”– radny, przewodniczący komisji budżetowej na jednym z forów FB.

Podobnie dzieje się  przy okazji każdej właściwie dyskusji, dotyczącej istotnych kwestii Łaskarzewa. W obronie lokalnego układu władzy i realnych interesów urzędników, radnych, samorządowców.  

Jak długo główny ton dyskusji w Łaskarzewie będą w dalszym ciągu narzucać takie autorytety jak Pilarscy, Sadkowscy, Głowaccy, Laskowscy, Kaczorowscy, Bożkowie, tak długo Łaskarzew będzie „wymierającą wioską”, której przyszłością jest „relokacja czekoladowej społeczności”.

Łaskarzew będzie umierał w wymiarze gospodarczym, społecznym, kulturowym i demograficznym.

Sławomir Danilczuk

Foto: Źródło- Facebook.

Aktualizacja: 03.11.2023 r.